Jedni leżą pod gruszą, a inni po martagonem
Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszko dostaję od koleżanki nasiona różnych odmian rzodkiewek i sieję, jem ale nie potrafię powiedzieć która jest najlepsza
Nie sieję rzepy, bo jej zapach ją dyskredytuje
Z nowalijek jemy sporo czosnku niedźwiedziego, poza tym go mrożę i suszę. W zimie jajecznica z czosnkiem niedźwiedzim to wykwintne śniadanko!
Jedni leżą pod gruszą, a inni po martagonem
Jedni leżą pod gruszą, a inni po martagonem
-
przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7875
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
http://www.sadowniczy.pl/pol_m_SADZONKI ... -7367.html
Witaj Agnieszko! Staram się śledzić Twój wątek ale z różnych powodów się na razie nie odzywam. Życzę Twoim roślinkom jak najlepiej, choć z niepokojem patrzę na ich ilość
. Większość będzie trzeba jeszcze przepikować i rozstawić a wtedy przeważnie pojawia się rozsada pomidorów/papryk. No ale to trzeba przejść samemu. Też tak miałem
Proponuję byś prześledziła ofertę sklepu zwłaszcza pod kątem truskawek dla swojego aniołka. Samych sukcesów i miłego weekendu.
Witaj Agnieszko! Staram się śledzić Twój wątek ale z różnych powodów się na razie nie odzywam. Życzę Twoim roślinkom jak najlepiej, choć z niepokojem patrzę na ich ilość
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agnieszka, od wczoraj podczytuję twój wątek i jestem pod ogromnym wrażeniem skali twoich siewów. Ja ze swoich zrezygnowałam- jedynie kobea jakoś się udaje
Natomiast widzę dziwny błysk w oku swojego eMa. W ubiegłym roku posiał na próbę kilka ostrych papryczek zakupionych w ogrodniczym, w tym roku zamawiał już nasiona przez internet, bo miał upatrzone konkretne odmiany
I tak stoją sobie obok kominka, bo podobno jakaś odmiana ma kiełkować dopiero w 30 stopniach
Tym bardziej zerkam na twoją wylęgarnię w growboxie. Pewnie byłaby idealna do takich papryczek 
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Obecnie używane antybiotyki z grupy beta-laktamów (do której zalicza się penicyliny) otrzymywane są na drodze semisyntezy ? z fermentacji w bioreaktorach prowadzonej przy pomocy stosownych szczepów pleśni pozyskuje się kwas 6-aminopenicylanowy, który następnie poddaje się chemicznym modyfikacjom, otrzymując amoksycylinę, ampicylinę i inne antybiotyki... Jeśli chodzi o selektywne inhibitory enzymów ? chodzi o to, że dana cząsteczka blokuje pewien konkretny enzym, jednocześnie nie zaburzając pracy milionów innych enzymów. W wypadku antydepresantów chodzi zazwyczaj o selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny. Dzięki temu serotonina dłużej pozostaje w szczelinie synaptycznej, co prowadzi z jednej strony do poprawy nastroju, a z drugiej do senności i niemożności osiągnięcia orgazmu. :-P :-P :-P BTW, chętnie odpowiem na dalsze pytania z dziedziny moich kompetencji. ;-)
Pozbawiony!
LOKI
Pozbawiony!
LOKI
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Dominiko a my mamy taką piaskownicę, ale do piaseczku
Dziś budowałam podobną konstrukcję, na ziemi położyłam zeszłoroczną agrowłókninę, przysypałam żwirkiem, żeby nie marnować szpilek i ustawiłam płotki wiklinowe obite od wewnątrz grubą folią. To będzie rozsadnik, zaraz pojadę po ziemię do niego
Na truskawki zrobię coś w rodzaju trzypoziomowego tortu (hm, tort truskawkowy brzmi mało ogrodowo
).
No i dobra wróżko coś zaczarowałaś, wyszło mi jedna z ruskich truskawek
Może reszta też weźmie dobry przykład.
Jadziu Takie maleństwa z wacika próbuję przenieść pęsetką, ale jak się już wplączą, to też urywam wacik po kawałku, najpierw rozwarstwiam z dołu żeby jak najmniej waty pakować do ziemi, a potem rozrywam. Rzodkiewka komuś się w pojemnikach udała, tylko dość głęboką donicę potrzebuje
Ja już poczekam, za parę dni posieję na grządki ;) Dziś w nich kopałam, rozmarzło tak do 15 cm, niżej jeszcze zmarznięta ziemia.
Marysiu niektórzy jeszcze siedzą pod lipowym liściem, gdzie nie dojdzie ich słońce, i odpoczywają sobie, a inni pod jabłonią, która może tak ładnie przysrulić jabłuszkiem w głowę, że aż wpadają do niej genialne pomysły i teorie
A ja będę siedzieć po lilią Martagon!
Czosnek niedźwiedzi od dwóch lat nie raczy mi skiełkować, ale wiosną podskubuję szczypiorek czosnkowy, ten dla odmiany tak mnie kocha, że obrasta już pół ogrodu.
Przemku bardzo mi miło, że zaglądasz
Obejrzałam ofertę sklepu, skusiłabym się na odmiany, ale są same sadzonki frigo, a mam z nimi złe doświadczenia
Poczekam, będę zaglądać i może później będą takie doniczkowane albo kopane z gruntu?
Pikowałam już te z pierwszego siewu, od przygotowania podłoża do końca zajęło mi to kilka godzin. Dziś je czuję w plecach.
Sabina witam Cię miło
Kobea to właśnie jedna z niewielu bardzo opornych roślinek u mnie, uparła się że nie urośnie. Nie mam już sposobu na nią, prócz anielskiej cierpliwości
Do papryczek box byłby dobry, łatwo wyregulować temperaturę i łatwo zapewnić światło. Nie polecę Ci takiej samoróbki bez profesjonalnych lamp, bo jeszcze nie wiem, jak to wpłynie na rośliny? Czy np nie ma za mało czerwieni i nie popsuję kwitnienia? Ale jestem dobrej myśli, czerwony ryż ozdobny ładnie się odbarwił pod lampami, może będzie ok. Powodzenia w kiełkowaniu papryczek
Loki żeby Ci odpisać muszę usiąść sobie na spokojnie wieczorem ze słownikiem
Więc odpiszę później ;)
Wczorajsze pikowanie zajęło pól dnia
Najpierw wymieszałam podłoże i zostawiam na trochę żeby pooddychało ;)


A potem porozsadzałam roślinki, niektóre mocno wybujały, np petunie i heliotropy:



Lobelie dalej w kępkach, ale już mają więcej miejsca:

Werbeny patagońskie, szałwie trójbarwne i ogrodowe, na końcu małe dzwonki irlandzkie:

Heliotrop:

Pierwsze petunie:

A ta reszta czeka

Przepikowane gazanie lśniące:

I tacka naparstnicy jednorocznej:

Pierwiosnki (jak lobelia jest mala do pikowania, to to już jest maciupkie):

Stoją sobie te nowe tacki tak:

Na parapecie mały lasek cebulkowy:

A pod dużą lampą pomidory i inne psiankowate:

A te, jak podrosną, to dopiero będzie wyzwanie porozsadzać
Koleuski, szarłat trójbarwny, bratki pełne i trawy:

Trawy pięknie rosną, ale jak patrzę na mietlicę, to muszę spytać: nie ma ktoś tyci-kosiarki?

Żurawki też skiełkowały
To te najmniejsze po środku:

Nie chcę wyjść na szurniętą, więc nie powiem Wam, ile i czego jeszcze dziś posiałam ;)
Miłego weekendu!
Na truskawki zrobię coś w rodzaju trzypoziomowego tortu (hm, tort truskawkowy brzmi mało ogrodowo
No i dobra wróżko coś zaczarowałaś, wyszło mi jedna z ruskich truskawek
Jadziu Takie maleństwa z wacika próbuję przenieść pęsetką, ale jak się już wplączą, to też urywam wacik po kawałku, najpierw rozwarstwiam z dołu żeby jak najmniej waty pakować do ziemi, a potem rozrywam. Rzodkiewka komuś się w pojemnikach udała, tylko dość głęboką donicę potrzebuje
Marysiu niektórzy jeszcze siedzą pod lipowym liściem, gdzie nie dojdzie ich słońce, i odpoczywają sobie, a inni pod jabłonią, która może tak ładnie przysrulić jabłuszkiem w głowę, że aż wpadają do niej genialne pomysły i teorie
Czosnek niedźwiedzi od dwóch lat nie raczy mi skiełkować, ale wiosną podskubuję szczypiorek czosnkowy, ten dla odmiany tak mnie kocha, że obrasta już pół ogrodu.
Przemku bardzo mi miło, że zaglądasz
Pikowałam już te z pierwszego siewu, od przygotowania podłoża do końca zajęło mi to kilka godzin. Dziś je czuję w plecach.
Sabina witam Cię miło
Loki żeby Ci odpisać muszę usiąść sobie na spokojnie wieczorem ze słownikiem
Wczorajsze pikowanie zajęło pól dnia


A potem porozsadzałam roślinki, niektóre mocno wybujały, np petunie i heliotropy:



Lobelie dalej w kępkach, ale już mają więcej miejsca:

Werbeny patagońskie, szałwie trójbarwne i ogrodowe, na końcu małe dzwonki irlandzkie:

Heliotrop:

Pierwsze petunie:

A ta reszta czeka

Przepikowane gazanie lśniące:

I tacka naparstnicy jednorocznej:

Pierwiosnki (jak lobelia jest mala do pikowania, to to już jest maciupkie):

Stoją sobie te nowe tacki tak:

Na parapecie mały lasek cebulkowy:

A pod dużą lampą pomidory i inne psiankowate:

A te, jak podrosną, to dopiero będzie wyzwanie porozsadzać

Trawy pięknie rosną, ale jak patrzę na mietlicę, to muszę spytać: nie ma ktoś tyci-kosiarki?

Żurawki też skiełkowały

Nie chcę wyjść na szurniętą, więc nie powiem Wam, ile i czego jeszcze dziś posiałam ;)
Miłego weekendu!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
No co TYAguss85 pisze:
Nie chcę wyjść na szurnięta, więc nie powiem Wam, ile i czego jeszcze dziś posiałam ;)
Petunie i heliotropy wyglądają idealnie. Nie wyglądają na wyciągnięte, są raczej zwarte i krępe. Bardzo fajna rozsada.
Lobelie też pikuję kępami, a do gruntu też kępami. Nie wyobrażam sobie innej metody
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga, no co Ty nikt tak nie pomysli.
Trochę to jakbym widziała siebie sprzed roku. Nie, że się tego nie da obrobić, ale mi to trochę dało w kość.
No tylko mi zostaje życzyć powodzenia.
Trochę to jakbym widziała siebie sprzed roku. Nie, że się tego nie da obrobić, ale mi to trochę dało w kość.
No tylko mi zostaje życzyć powodzenia.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś no co Ty? na tym forum nikt by się nie ośmielił tak o Tobie! jakie Ty masz zielone łapki, cudnie wszystko rośnie. Jedynie co? to się martwię jak te roślinki będę wyglądały do kwietnia skoro tak ślicznie rosną! No to czekam na listę dzisiejszych posianych, bo radośnie się zrobiło po tych zdjęciach

-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Wygooglowałam sobie twoją nowo zakupioną lilię,jest piękna
Czy martagony tak wolno się rozrastają,czy u mnie jest jej tak źle,bo po trzech latach zauważyłam jedną z boku
Siewki wyglądają jak z gruntu,proste,rozkrzewione,dorodne.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga ja lubie słodkie czereśnie - a szpaków u mnie tylu nie ma, troszkę je odganiam.
Mnie podobają się własnie takie grządki podwyższone w kształcie piramidy. Może uda mi się zrobić taką
A rozsady to Ty masz dziewczyno wypasione
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12857
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Oj-tam zaraz od razu ze słownikiem... Ja chętnie wyjaśnię, jak coś jest niejasne...
A tak zupełnie na marginesie, ? propos naukowego żargonu (czy wręcz naukowego bełkotu), w pamięć niesamowicie mi się wżarł początek treści jednego zadania, które mieliśmy do rozwiązania na ćwiczeniach ze zintegrowanej fizjologii komórkowej, jak byłem na studiach (minęło już prawie dziesięć lat, a ja jakoś tego tekstu zapomnieć nie mogę). Uwaga, uwaga, cytuję: ?pituicyty wydzielają taurynę, agonistę receptorów glicynowych jonotropowych, oddziałującą na neurony wazopresynergiczne jądra nadwzrokowego podwzgórza?. :-P :-P :-P Zadanie było o regulacji ilości wydzielanego moczu w zależności od stężenia soli (i nie tylko) we krwi... :-P
Pozdrawiam!
LOKI
A tak zupełnie na marginesie, ? propos naukowego żargonu (czy wręcz naukowego bełkotu), w pamięć niesamowicie mi się wżarł początek treści jednego zadania, które mieliśmy do rozwiązania na ćwiczeniach ze zintegrowanej fizjologii komórkowej, jak byłem na studiach (minęło już prawie dziesięć lat, a ja jakoś tego tekstu zapomnieć nie mogę). Uwaga, uwaga, cytuję: ?pituicyty wydzielają taurynę, agonistę receptorów glicynowych jonotropowych, oddziałującą na neurony wazopresynergiczne jądra nadwzrokowego podwzgórza?. :-P :-P :-P Zadanie było o regulacji ilości wydzielanego moczu w zależności od stężenia soli (i nie tylko) we krwi... :-P
Pozdrawiam!
LOKI
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga Twoje petunie sa juz duze. Moje przy Twoich to kurduple
. Doswietlasz je? Teraz naturalnego slonca tylko co kot naplakal :/ a prognoza nie wyglada zbyt ciekawie..
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Może się podmienimy heliotropem?
Mam w ofercie wymiennej wysiane nasionka, dość dawno, które ani rusz
- chętnie wymienię na takie okazy jak Twoje.
Aż się wierzyć nie chce że na Twoich parapetach to dopiero luty a nie kwiecień
Oby tak dalej.
Ja czekam dopiero na początek marca by to co trzeba wysiać w domu. Brak możliwości terytorialnych do wcześniejszych wysiewów
Aż się wierzyć nie chce że na Twoich parapetach to dopiero luty a nie kwiecień
Ja czekam dopiero na początek marca by to co trzeba wysiać w domu. Brak możliwości terytorialnych do wcześniejszych wysiewów
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś przestudiowałam cały Twój nowy wątek i powiem,że jesteś szalona,jeśli ktoś ma problemy z rozruchem na wiosnę proponuję ten wątek do poczytania bo daje on tyle pozytywnej energii i ogromnego kopa do działania 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Agunia, nie wierzę w to co widzę
jaka plantacja siewek, aż się milej w duszy robi jak się na te Twoje zieloności spojrzy, wiosna jak nic 

