PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.

[takasobie]

To właśnie krogulec! Lubi usiąść gdzieś niewysoko, by mieć bliżej do upolowania pasącego się drobiazgu.
Przy rozpoznawaniu drapieżników, warto jest poznać ich zwyczaje. Np myszołowy siadają na kołkach wzdłuż drogi, a pustułki potrafią się zawiesić nad polem obserwując gryzonie.

Mój krogulec zaszył się w gęstwinie:



Ptaszki w okolicach karmnika:

[-Iwona-]

Piękny i kolorowy szczygieł, dzisiejsza fotka.

[Ginka]

Ale obżartuch, jeszcze trochę i pół butelki na raz wyniesie

[x-f-us]

Zastanawiałem się, czy nie za wcześnie na karmniki, ale widzę, że ruch jest

[-Iwona-]

Ty się zastanawiasz a mój m. kupuje słonecznik dla ptaków już od początku listopada i tak będzie do wiosny.
Być może za wcześnie, ale nic na to nie poradzę.
Teraz sprawdzałam datę, to pierwsze fotki mam z 14 listopada(ta poniżej), wtedy były same sikory.
Później przyszły agresywne dzwońce, ale nie chciały ładnie pozować, może kiedyś.

[Ginka]

Moje sikorki znalazły dzisiaj stołówkę i już była degustacja, przeniosłam im zawieszkę w ich obecności do ogródka, aby nie płoszyć ich chodzeniem po podwórku i do kur.

[Adam S.]

Miłko dziękuję za rozpoznanie krogulca , rzeczywiście ja nie znam wszystkich ptaków i czasem nie potrafię rozpoznać .
Tego zobaczyłem pierwszy raz w realu i w pobliżu domu , a zwabiły go zapewne przylatujące do karmnika gromady
sikorek , wróbli , mazurków i trznadli .
To jeszcze raz krogulec , bardziej wyraźny

[Karo]

Pięknie Ci pozował Adamie!
Kilka lat temu i do mnie przyleciał ale ..pod oknem niemalże urządził jatkę.
Jednak to piękny ptak... i nietypowe są jego wizyty w wielkomiejskim ogródku.

[docentandrzej]

I u mnie też czasami zawita samica krogulca. Muszę się z tym liczyć z racji posiadania przeze mnie gołębi pocztowych. Raz nawet wleciała u sąsiada do woliery dla pawi, pewnie za jakimś mniejszym ptakiem i mieliśmy okazje pooglądać ją z bardzo bliska. Długo nie umiała się wydostać, a my sami nie wiedzieliśmy którędy wleciała. Po jakimś czasie wyleciała przez dziurę w siatce. W moich terenach, a nie są to same lasy jest bardzo dużo jastrzębi. Kiedyś chyba w akcie desperacji nawet myszołów, co nie jest typowe dla tego drapieżnika, zaatakował na moich oczach, dosłownie przy mnie gołębia. Wielokrotnie ratowałem już poranione przez jastrzębie gołębie.
Dla profesjonalnych hodowców gołębi w dzisiejszych czasach to zmora.
Na zdjęciu Adama jest samica, a u karo samiec.

[Karo]

Po czym rozróżniasz je Andrzeju

[galaxy]

Po czym rozróżniasz je Andrzeju

nie pytaj

[Ginka]

Tak się od siebie różnią, że aż dziw że to ten sam gatunek

[docentandrzej]

Po czym rozróżniasz je Andrzeju

Znaczy się samca od samicy? A więc jak będzie jadł to samiec, jak będzie jadła to samica .
A tak na serio to czytałem wikipedię i po tym je poznaję. https://pl.wikipedia.org/wiki/Krogulec_zwyczajny .
Ginka ma rację, bardzo się różnią między sobą.

[Ginka]

Czyli bardzo prosto i podobnie do pustułki, samiec ma niebieskie upierzenie na grzbiecie i jest mniejszy od samicy

[pull]

Kos podczas uczty.