Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Witaj Justynko!
To dobrze że niektórzy wracają!!! bo to ciekawy, niebanalny wątek, ogród, Gospodyni ;:167
U Ciebie sezon pełen wydarzeń jak i u każdego, ale opisane z opóźnieniem już nie są taką sensacją ;:219
Przykro po stracie Miłki, ale skoro są takie miłe rozrabiaki to można zasklepić ranę ;:333
Pozdrawiam i bądź ;:196
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko, decyzja podjęta już 2 mioty temu.
Gorzej z realizacją.
Odsuwana...niestety zaowocowała. Chociaż cudnie, nie powiem.
Alden Biesen piękna. I bezproblemowa. Rokuje na ładny krzew. I te owocki.
;:196 .

Marysiu, różnie się układa...
Byłam, jestem...Tylko nieco z boku...
Nic złego się nie wydarzyło, raczej wszystko pozytywne "na plusy dodatnie".
Ostatnie pół roku to dla mnie czas, który sobie dałam na złapanie oddechu i przewartościowanie niektórych składowych codzienności.
Ogród żył swoim życiem, ja też...Przede wszystkim zwolniłam.
Dziękuję za te miłe słowa ;:196 . Szczególnie miłe, bo nie szafujesz komplementami;:173.
Milka odeszła po cichutku, taka mentalnie kocia arystokratka mimo europejskiego pochodzenia.
Trochę się obwiniam...Myślę, że to efekt trucia gryzoni. Podobnie jak u Nocki.
Czy Malutek ma szansę zostać u nas? Tego jeszcze dzisiaj nie wiem...
Będę. Nie obiecuję, że każdego dnia. Zaraz wracam do placówki, a potem do nowych zadań i ludzi.
Pozdrawiam z zaśnieżonych Kaszub ;:196 .


Obrazek
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justyno,
zatrute koty nie odchodzą po cichutku.
Wiem, bo się z tym spotkałam, udało mi się nawet uratować jednego kota zatrutego antykoagulantem.
Tak więc przyczyna była zapewne zupełnie inna.
Cóż, nasze zwierzaki nie żyją wiecznie.
Za zatrzymaniem małego kotka przemawia też to, że dwa koty czują się lepiej niż jeden :)
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7182
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Hej :wit Fajnie, że jesteś. Kociaki super fajowe, gdyby nie fakt posiadania moich trzech sierściuchów .... ;:224
Myślałam, że kaczki są sztuczne :;230 Pięknie wyszły na zdjęciu ;:333
Ogród dobrze prowadzony przez jeden sezon sam się obroni, bez paniki. Będzie więcej sił i energii to wtedy ruszysz do boju ;:215
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Ja też myślałam, że te kaczki to sztuczne są ;:306 zima chyba nie zaskoczyła, co? mi się już tęskni za moim ogródkiem i domkiem, a kotka którego moja córcia przygarnęła też jest wspaniały, taki podrzutek, a tyle radości daje wnukom ;:167
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Dzisiejszy listopad bardziej podobny do marca :shock: .
Pogoda zmienna.
Na jesienne smuteczki wszystkim miłym Gościom Rozczochranego :D .

Obrazek

W ogrodzie bez zmian.
Znaczy liście pokryły wszystko :twisted: .
W domu kocia chuliganeria dokazuje ile sił w 16 łapach :wink: .

"Kto mnie stąd zdejmie?"
Obrazek

Koneser smaków ;:oj .
Obrazek

Madziu, chyba jednak będziemy mieli dom jednokotowy ;:108

Obrazek

Gosiu, kaczki jak najbardziej żywe. To biegusy indyjskie. Ślimakożercy i ogrododeptacze.
3 koty to bardzo fajny zestaw.
Rozczochrany nie chyli się ku upadkowi, ale nieco zaniedbany. Wstyd mi. Jednak nie każdy sezon musi być pod znakiem intensywnego ogrodowania. Staram się udawać, że pewnych rzeczy nie widzę. ;:170
Na wiosnę , stęskniona, z nowymi siłami wezmę się za robotę.


Obrazek

Bogusiu, jesteś na pełnopłatnym urlopie, więc odpoczywaj póki można.
Ze wszystkim zdążysz. Odliczanie zaczęte, a łapki włóczką zajęte.
Kotek u córci trafił do fajnej rodzinki i na pewno dobrze się bawi z dziećmi.
Bywaj ;:196 .


Obrazek

A takie cudo kupił G. ;:oj .
Muszę poszukać , co to bo nazwa podana przez panią w kwiaciarni nijak się ma do krzewinki.


Obrazek


Obrazek

A to materiały na świąteczne kartki.
Leżą i kwiczą, bo pomysłu brak...
Taki papierniczy wyrzut sumienia albo motywator ;:218 .
Obrazek
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10605
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko kotki przebojowe ;:306
To znaczy kotek jeden zostanie tak :?:
Oj oby do wiosny i będzie z górki rozczochrany będzie jak nowy :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Misiu, jeden.
Znaczy matka kotka.
Maluchy do ludzi idą już niedługo.

Już wiem. To pernetia chillijska.
Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko! jak miło że się pojawiasz ;:168
Kocio przesłodkie do schrupania. Ogród po prostu jesienny, posprzątasz liście i za chwilę jest to samo :wink:
Koraliki ciekawe, do domu czy na zewnątrz? Przyjdzie wena, przyjdzie! jestem pewna :D
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Marysiu, jeśli koraliki przetrwają w domu zimę, na wiosnę trafią do ogrodu w kącik kwasolubów. Podobno wytrzymują do -20C ;:218 .
Kociaki śliczne i do schrupania, ale zaczynają łobuzować strasznie. Wspinają się po wszystkim, gryzą i drapią co się da. No i brudzą przy jedzeniu i czynnościach fizjologicznych. Odkurzacz tak często w użyciu, że stał się dla nich zabawką :shock: .
Ogród pełen liści. Mokrych liści :twisted: . Nie chciałabym, żeby długo zalegały na resztkach trawnika, ale pogoda nie sprzyja, a panowie późno w domu. Nie lubię takiego bałaganu.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny. Bywam w wiejskim po cichutku podziwiając malownicze wschody i zachody ;:63 .


Obrazek
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko też się kiedyś połakomiłam na te fioletowe kuleczki 8-) Jest dość inwazyjna, kwitnie ale nie zawiązuje owoców. Podobno musi mieć do zapylenia inny egzemplarz. Zakupiłam z białymi kulkami ale ta rośnie słabo [a raczej ledwo zipie] i owoców dalej nie ma :wit
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25219
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Te twoje kociaki ;:173
Czytam, że już wszystkim znalazłaś dom.
To super, że nie musisz się martwić co z nimi zrobić
Widze, że nie tylko ja miałam lekki kryzys.
Ja już się pozbierałam. Mogę walczyć dalej.
I mój ogród zdał egzamin. Przez całe 2 miesiące musiał sobie radzić zupełnie sam. Ja tylko kosiłam trawnik
Przetrwał w rewelacyjnym stanie
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko, to dobrze, że trafił Ci się taki czas na złapanie dystansu. Szkoda tylko, że chyba nieco wymuszony chorobą. Kilka lat temu i ja miałam potrzebę, żeby już przestać i rzuciłam wszystko w pierniki. Zaryzykowałam wiele. Konsekwencje poniosłam. Okoliczności zmieniłam. Na lepsze.
Kotki jak zabawki. Śliczne. Śniadanie jadłam dziś z takiego samego talerzyka.
Ten śnieg to u Ciebie?
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Izuniu, witaj :D .
Zaniedbałam kaszubski i jego bywalców :oops: .
Kuleczki bardzo energetyczne i estetyczne. Przy obecnym braku kolorów, bardzo pożądane.
Poczytałam trochę o nich. Podobno są też gatunki obupłciowe. Łudzę się, że te do handlu masowego właśnie takie, najmniej problemowe jeśli chodzi o kwitnienie. Z drugiej strony nie wiadomo, czym pędzone i jak zapylane.
Skoro u Ciebie dają radę i są na dodatek ekspansywne, to i u mnie mają niewielką, ale jednak, szansę.
Białe ;:108 . Rozejrzę się, to to kolor słuszny nawet w perspektywie nadchodzącej i znienawidzonej zimy.
Pozdrawiam ;:196 .

Jeszcze jesienny :D .

Obrazek

Gosiu, nazwijmy to słabszą formą :evil: . Jakoś tak się zbiegło kilka rzeczy...
Odezwało się kilkuletnie nagromadzenie stresu i frustracji. Potrzebowałam odreagowania w terenie.
Zabrałam Młodego i w Polskę. Potem zabieg i rehabilitacja, i zrobiła się zaawansowana jesień.
Wiele się zmieniło, akumulatory naładowałam, wprowadzam małe zmian. Przede wszystkim mniej będę pracowała i dodatkowo na trochę też w innym środowisku. Lubię zmiany...
A ogród od wiosny wezmę w obroty.
Kociaczki śliczne, ale potrafią napsuć krwi, bo łobuzują i strasznie brudzą.
Trochę się cieszę, że już niedługo...dostarcza radości innym ;:170 .
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;:196 .

Obrazek

Kasiu, już po śniegu. Za oknem poniedziałkowe słonko.
Zabieg wymusił trochę odpoczynek, zwolnienie tempa.
Bardzo potrzebowałam.
W międzyczasie wyklarowała się coś nowego, co dodało energii i tej nutki niepewności.
Liczę na pozytywną odskocznię. a jak będzie to się okaże.
Podobno, co 10 lat jesteśmy gotowi na radykalne zmiany...Coś w tym chyba jest...
Kto nie ryzykuje nie pije szampana, tak mawiają. Super, że jesteś z tych zmian zadowolona.
Talerzy ostał się jako jedyny z całej 12 :shock: .
Powinnam się rozejrzeć za śniadaniowymi, bo mam zbieraninę nieelegancką.
Buziaki ;:196 .

Obrazek
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Witaj Justynko ;:196
U mnie również śniegu już nie ma, a dziś od rana mam słonko ;:3 w końcu. W tamtym tygodniu również hospitalizowana byłam - teraz dom i zwolnienie obrotów mnie czeka, ale warto ;)
Koteczki cudne, ale nie zazdroszczę pracy. Mój-Twój nauczył się skakać na drzwi, okna ,więc do połowy zwłaszcza w czasie deszczu wiesz jak wyglądają :roll:
Miłego tygodnia życzę :wit
Pozdrawiam - Justyna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”