Być może to ta róża.
Gdzieś tu na FO czytałam, że też wypuściła tylko jeden pęd.
Kupiłam ją w ubiegłym roku jesienią, dostała nieciekawą miejscówkę i ledwie przetrwała,
tą dziwną zimę i wiosnę, ale nie chorowała jak inne i jeszcze kwitnie.
A dzisiaj chciałabym prosić wszystkich o podpowiedź, co to za różyczka.
Chociaż mój zmysł powonienia nie działa jak należy, to u tej róży zawsze czuję zapach




