lora, róża Fisherman's Friend zawitała do mnie dopiero na wiosnę, dwie sadzonki. Podobno nie lubi pełnego słońca. Kolor ma wyjątkowy.
Edytko, otóż to. Jedna rzecz to zasadzić, a druga - obrobić. Też już czasem nie daję rady. Reszta na PW.
Pashmina, chyba sama muszę czasem dłużej posiedzieć w ogrodzie z kawką, bo już zima się zbliża i nie będzie wnet takiej możliwości.
kania, otóż to, detale ogrodowe są równie ważne jak rośliny. Wzajemnie się dopełniają i jest po prostu ciekawiej. Kiedyś wydawałoby mi się to dziwactwem, dzisiaj jest na szczęście inaczej. Ogród staje się dodatkowym ogrodem do zamieszkania.
kogra, to jest po prostu nie do pojęcia, że ten sezon już właściwie zleciał. Wyobraź sobie, że w niektórych miejscach ja jeszcze nie zdążyłam sprzątnąć starych suchych liści. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Lat przybywa, sił ubywa.
A wrzesień ja wręcz uwielbiam i chciałabym, żeby trwał wiecznie.
kropelko, ten ptak to jeden z pary grzywaczy, które sobie u nas mieszkają już od kilku lat. W przeciwieństwie do zwykłych gołębi są dostojne, wyciszone i nie paskudzą na elewację. No i towarzyszą mi w moich ogrodowych zmaganiach.
Zenia, róże wielkokwiatowe są wspaniałe, pyszne - tylko że czasem sprawiają kłopoty początkującym. Tak jak kiedyś mnie. Zaczęłam od wielkokwiatowych i szybko się zniechęciłam. Dopiero później sobie poczytałam, zdobyłam trochę wiedzy i znowu do nich wracam. Byle tylko nie wymarzały, bo po tej zimie kiepsko z nimi było w wielu ogrodach.
-----------------
Cóż by tu dzisiaj pokazać, żeby choć trochę was zainteresować? Chyba zdecyduję się na moje hosteczki. Kiedyś bardzo usilnie się za nimi rozglądałam po wielu szkółkach, potem mi przeszło, ale teraz znów przyszło. Mam jednak w ogrodzie miejsca, w których nic innego poza hostami rosnąć nie będzie. W każdym razie na pewno nie będzie kwitnąć. A akurat na kwiatach host mi nie zależy, choć czasem też bywają ładne, zwłaszcza białe. Tak więc oto część moich młodziutkich host zakupionych wiosną. Muszę szczerze przyznać, że trochę się obawiam dnia, kiedy będę je musiała na zimę wszystkie zatachać do garażu. A będzie tego ze 40 sztuk.











