
Niestety czas biegnie szybko, wakacje mijają migusiem, błoga laba niedługo się skończy...
Nawet nie wiem kiedy minął ten miesiąc od ostatniego pisania
Lucynko , trzymam kciuki za Twoje jukki, moje aż tak źle nie wyglądają bo w tym kłębie rośnie też sporo młodych, zieloniutkich. Masz rację z tym czasem, lepiej wypełniony niż by miało wiać nudą

Kasia, bukiecik jest hostowy, dzięki
Miłka, jak tam wetknięte dalie? Moja jedna wypuściła znów pędy, ale pewnie już nie zdąży zakwitnąć
Mariola, dziękuję kochana, dalie to moje tegoroczne odkrycia, są cudne

Iwonko, masz rację w tym .... czasie mamy sporo więcej i czasu i chęci do przebywania na forum i oglądania pięknych letnich widoczków

Tulap, biała petunia zaszalała na całego, niebieska do pięt jej nie dorasta
Tutaj z konewką 10litrową do porównania
A tu niebieska

Sonia, a u Ciebie tylko jedna dalia ze względu na przechowywanie? A może potraktuj jak jednoroczne i nie przechowuj. Warto mieć ich kilka a nie są aż tak kosztowne aby co rok parę bulwek sobie nie sprawić

Anka, ano ja hostowych kwiatów nie lubię bo mi piękno liści przysłaniają, a jak więdną to brudzą je niemiłosiernie
A dalie potraktuj jako jednoroczne i kup kilka w przyszłym sezonie. Teraz po różach są cudne Asia, ja taką kompozycję wolę w wazonie niż na rabacie
Hosty bardziej cenię za ich liście
Małgoś, no wreszcie ktoś z takim poglądem jak ja
Alicja, jukka dała popis na całego, zobaczymy jak się na niej odbije to w przyszłym sezonie
Twoja miała trzy kwiatki... moja kiedys też miała trzy. Wszystko przed wami 
Ewelina, dzięki za pochwały
Sekret pięknych surfinii i petunii to odżywka przy każdym podlewaniu Aniu-Annes, dalie bardzo cieszą, a już najbardziej jak róże skończą
Bukiet hostowy odgapiaj, też nie lubisz tych kwiatów na roślinie?Małgosia-clem3, nie wiem czy te połamane dalie przeżyją. Jedna puściła nowy pęd więc ta pewnie tak, druga bulwa pewnie zgnije w ziemi. Blue Queen niestety nie polecam, kapryśna ona i mocno chorowita. Plamistość łapie szybciej niż łapacz piłkę w baseballu
Wandziu, czyżbyś też nie lubiła hostowych kwiatów na roślinie?
Marlena, tez miałaś straty w daliach

Natalio witaj

Sylwia, jak tam czas u Ciebie, zwolnił coś, bo u mnie wciąż zap... jak oszalały
A jak tam Alauna?Elka, też lubię liliowce, choć w tym roku niektóre zaskoczyły mnie wielkością i porosły na pół metra a są na przodzie rabat. Pewnie będzie przesadzanko

Kasia-Kasiula17, chyba wszyscy mamy ostatnio problemy z brakiem czasu. Nadrobimy zimą

Karolcia, dzięki kochana
, kilka zdjęć pstryknęłam specjalnie tu, na Fo, więc coś tam pokażę. Gdyby nie Fo, to pewnie nawet bym pamiątki z lata nie miała Dorota, kicia coraz spokojniejsza i bardziej zadomowiona choć wciąż głodna naszej uwagi. Szkoda że Alauna u Ciebie nie dała rady. Ale wiesz, w przyszłym sezonie znów będzie w sprzedaży...

Anita, no to nie wiem co lepsze, czy huragan raz na jakiś czas, czy taki bieżący, udomowiony
Choć chyba lepiej żadnego do ogrodu nie wpuszczać 
----------------------------
Kochani tak jak już pisałam pamiętałam wciąż o Was i z tą właśnie myślą popstrykałam dla Was troszkę zdjęć. Dziękuję Wam, bo dzięki Wam właśnie mam zdjęcia z tego miesiąca

No to lecimy, miłego oglądania





Ścięłam wreszcie lawendę, oj było tego troszku...

























