Wisienko - ona nie tylko wygląda, ona jest taka ... krowiasta
Na początku nie bardzo wiedziałam co o niej myśleć,
ale już się do niej przyzwyczaiłam, i nawet mi się podoba
Kasiulka - sama dobrze wiesz, a widzę to również i po Twoich pupilach,
że jak się coś kocha, to już tak na amen
Lucy - no nie wiem, ja bym polemizowała
Według mnie to jest córcia, która odbiera całą urodę mamuśce,
rzuca ją na co najmniej drugi plan, i odbija się w jej ... blasku
Pati - dziękuję !!
Normalnie rozpiera mnie radość i duma z powodu mojej naj, naj, naj
Ale po kolei.
Wczoraj wieczorem zraszając moje pupilki, dostałam obuchem w ... nos
A że było już ciemno, nie dostrzegłam, która to z oplątw taka dowcipna.
No i dzisiaj o pogańskiej porze, bo już o godzinie ... 5.45, wypadłam na balkon.
Oto sprawczyni wieczornych, zapachowych ekscesów
Tillandsia usneoides - na początek takie wiu na moje trzy formy ... sianka
Niby ta sama odmiana, a formy tak cudnie się od siebie różnią.
Ten duży wiecheć
to są pamiątki z wakacji w ciepłych krajach - bez problemu się zadomowiły i rosną.
Natomiast zielona forma - ta z prawej, prawej strony



A oto mój wieczorny ... obuch

Moja najukochańsza szara gwatemalska
chyba też trochę mnie lubi, bo pojawił się normalnie wysyp kwiatów
Szkoda, że nie dostałam ciut wcześniej tym obuchem,
bo zauważyłabym, że kwitnie już od dłuższego czasu ...
Zrobiłam jej dokładną inspekcję, podczas której odkryłam sporo zaschniętych kwiatuszków.
No cudne są te maleństwa !!





I jeszcze, żeby nie było przykro tym, które już przekwitły,
to jedna fotka ... suchotników

Pstrykając fotki, no niestety za dobrze nie widzę co pstrykam,
zatem dopiero na zbliżeniu zobaczyłam, jaki numer wyciął mi jeden kwiatuszek.
Nie wiem czy tylko ja mam takie skojarzenia

I jeszcze na koniec porównanie kwiatuszków.
Podobnie jak i same formy różnią się między sobą zarówno kolorem,
kształtem, jak i wielkością, tak i ich kwiaty są różne.
Na pierwszy rzut oka podobne - bo trójpłatkowe, bo obłędnie seledynowe,
ale dopiero na zbliżeniu widać, że środek kwiatów ma zupełnie inny odcień.
Pierwsza fotka z ubiegłorocznego kwitnienia innej formy, następna dzisiejsza.


Już to pisałam, ale napiszę jeszcze raz - rozpiętość płatków kwiatuszka to około 3 mm.
Natomiast ich zapach dosłownie powala !!
Serio !!
Zapach jest odwrotnie proporcjonalny do wielkości kwiatów
Tak jak na wstępie napisałam - dostałam dość mocno zapachem w nos.
Gdybym nie wiedziała co to tak pachnie, to obstawiałabym bukiet goździków,
w sensie intensywności zapachu oczywiście, bo co do samych skojarzeń zapachowych,
to wciąż szukam czegoś, do czego ten przepiękny zapach mogłabym porównać.
No i jak ich za to nie kochać !!
Ściskam i pozdrawiam oplątwowo




















