Cudowne kolory a sadziec masz jak wysoki u mnie prawie 3 m
Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Rożnik przerośnięty pierwszy raz widzę, możesz dać w całej okazałości jak się prezentuje bo ciekawe ma kwiaty
Cudowne kolory a sadziec masz jak wysoki u mnie prawie 3 m
Cudowne kolory a sadziec masz jak wysoki u mnie prawie 3 m
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Santolina rozmarynolistna bardzo ładna roślinka jakby z redami na głowie, a do tego ma ładne kwiatki w postaci pomponików.Chciałam taką marunę bo widziałam ją u kogoś.Krysiu masz ciekawe roślinki tak jak Tojad lisi z ładnymi listkami i kwiatami.Ciekawi mnie też ta roślinka ,która rośnie z Tojeścią krwistą,bo ma ładne żółte dzwoneczki.Rożnik również ciekawy z mocnymi pędami
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Czas szybko biegnie, mamy już sierpień , a tak by się chciało zatrzymać go choć na chwilę bo wszystko mija zbyt szybko ? [/b][/color]

Dokładnie Krysiu, dokładnie, dni zbyt szybko uciekają, nie zdążę pomyśleć czasem, a pracy jak to późnym latem sporo, robienie słoików z zapasami, zbieranie ziółek, no a jeszcze ja ciągle przy pomocy, sama nie daję rady
, cudny ten Twój tojad, ale tak patrzę, teraz dopiero widać oglądając inne ogrody, że kilka roślin mi wyginęło przez tą dziwną zimę, i to takie rośliny o których myślałam, że są wytrzymałe 

Dokładnie Krysiu, dokładnie, dni zbyt szybko uciekają, nie zdążę pomyśleć czasem, a pracy jak to późnym latem sporo, robienie słoików z zapasami, zbieranie ziółek, no a jeszcze ja ciągle przy pomocy, sama nie daję rady
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu! Twoje wpisy czyta się jak ciekwy artykuł w fachowej prasie, ale lepszy, bo z pasją napisany! Tak napisałaś o tyc bylinach, że stwierdziłam, że je chce, ale potem pomyslałam, że i tak nie mam gdzie sadzić
Marzę o takich kępach niezawodnych roślin, myslę nawet o zlikwidowaniu kilku niewdzięcznych róż na rzecz właśnie czegoś, co bez fanaberii będzie cieszyć oko.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2758
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Pokazałaś liście tojadu lisiego i przypomniało mi się, jak przywiozłem sobie siewkę z zagranicznych wojaży, sądząc właśnie po liściach, że to bodziszek. Jakie było moje zdumienie, gdy wyrosło coś wielkiego
Ja też mam nasiona liliowców z ub. roku i wysieję je do doniczki w lutym. Nie mam zaufania do gruntowych wysiewów liliowców, a w doniczce kiełkują bardzo ładnie.
Ja też mam nasiona liliowców z ub. roku i wysieję je do doniczki w lutym. Nie mam zaufania do gruntowych wysiewów liliowców, a w doniczce kiełkują bardzo ładnie.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witam w niedzielny wieczór .
Wpadłam na chwilkę aby zostawić malutki ślad po sobie bo potem mam za duże zaległości

Samiczka nie czuła zagrożenia a Ty delikatnie się obchodziłeś stąd "taka miłość od pierwszego wejrzenia" Mnie z dzieciństwa został uraz bo byłam wielokrotnie przez nich pogryziona - pasikoników kiedyś było pełno wszędzie ale ? to już historia.
Tojady u mnie maja dobrze - dbam o nie. To drugie podejście do tworzenia kolekcji - pierwsze z racji jakichś patogenów glebowych doszczętnie wyginęły.

Dla Ciebie mali działkowi goście

Smukwa kosmata obsypana pyłkiem dzielżanów - w naszym rejonie spotykana od niedawna.

Trochę się poprawiło więc w następnym sezonie zostaną tylko te ub roczne bo planuje ją też odchudzić. Nieważne jaki początek miała - z sadzonki czy kupiony krzew - jeśli ma duże kwiatostany to w czasie wiatrów lub opadów ciężar kwiatów pędy odczuwają.
Dla Ciebie parę ujęć z hortensjami w tle



Wtedy rosły w prawie każdym ogrodzie.
Popatrz sam czyż nie sa śliczne
Zaczęło się od tej wysokiej kępy dzielżanów nazywanych potocznie rudymi.

Potem przyszły kolejne
Vicky - dzielżan ogrodowy - piękne kontrastowe kolory
Na początku ostrzejsza czerwień, która z czasem łagodnieje ..


Konigstiger kolorystyka podobna choć tutaj występuje przy główce żółty kolor, wysokość minimalna róznica ale to pewnie z racji stanowiska

Floksy tez wróciły do mnie po latach ale sa tylko małym akcentem bo na więcej miejsca brak


Kiedy ... sprowadzono go dla pozyskania biomasy, opału .. takie tam pomysły.
Chyba nie przyjął się żaden ale zainteresowali się pszczelarze i ...ocalał.
W tym roku wichury zniszczyły kilka pędów i musiałam je przyciąć ale strata żadna bo wypuściły boczne pędy i juz widać pąki kwiatowe . Dzięki temu będą na normalnej wysokości.
Potrafi rosnąc do nieba ... wysoko ...i mieć ponad 3 metry.
Ograniczam wielkość kępy bo obok rosną jeżówki , w każdym sezonie mam w nadwyżkach - zapraszam.
Sadziec można zmarnować ...
toż to solidna bylina czyli musiało się coś stać skoro padł.
Mam tylko sadziec purpurowy bo najbardziej podoba mi się - potrzebuje sporo miejsca i dobrze aby kępa nie była zbyt gęsta wtedy pokaże na co go stać.
Kosmos siarkowy faktycznie daje po oczach tym kolorem, a do tego chętnie oblatywany przez owady. Celowo nie ścinam przekwitłych aby mieć nasiona bo pasuje mi ten kolor do stonowanej części działki gdy kwitną hortensje. To takie "żaróweczki"

Rożnik przerośnięty



Sadziec mam w 2 miejscach - nad stawem ponad 3 m ale na innej rabacie gdzie jest tłem dla innych część tych zewnętrznych przycięłam bo taka była potrzeba. Ciut później rozkwitają i mają więcej kwiatów.
Może jeszcze teraz spróbuję ... nic nie tracę prawa ?
maruna nie dawała mi spokoju i teraz już wiem,że takie żółte pomponiki ( kulki) miałam chyba ze 2 sezony. To była odmiana Goldball.
Przy okazji przypomniałaś mi, że nie pokazywałam swoich marunek - niepozorne ale śliczne w większej kępie.
Kwitną zawsze obficie i długo, po przycięciu powtarzają kwitnienie.
Złocień maruna Snowball rosnie w kilku miejscach


Złocień maruna gatunek, który uprawiam główne jako roślinę leczniczą.

Skoro złocienie to niech idzie do kompletu Złocień wielki
Ten najbliższy gatunkowi - odmianowe wszystkie straciłam.

To żółte pnącze z dużymi kwiatami w kształcie dzwonków nazywa się
Ziemniaczka sercowata wdzięczne pnącze, które zamiera na zimę. W gruncie zimują bulwy prawie identyczne jak kartofle znane nam wszystkim. Pną się po tym co po drodze spotkają, czasami podsychają dolne liście ale gdy pnie się po siatce ogrodzeniowej to dolne pędy początkowo prowadzę prawie przy ziemi a potem już się pną wtedy niczego nie widać.
Te kartofelki każdej jesieni i wiosny mam w nadwyżkach więc rzeknij słowo i zanotuję sobie.
Popatrz jak to się ciekawie prezentuje




Jej liście z obu stron mają miękkie i delikatne włoski co widać na ostatnim zdjęciu - liść przyłożony do ubrania nie odpada więc dzieciaki bawią sie nimi.
Przetwory faktycznie zabierają sporo czasu ale lubimy je robić i sa dla nas cenne.
Piwniczka powoli się zapełnia
Wiśnie w zalewie własnej z dodatkiem cukru

Fasolka szparagowa pięknie obrodziła, sieję ją w różnych terminach i jemy cały sezon a nadwyżki robię w słoiki. Ma dośc krótki okres wegetacji i pierwsze zbiory mam czasami po 50 dniach od siewu jeśli jest sprzyjająca aura.


Niebawem reszta odpowiedzi na zaległe posty, a teraz dobrej nocy
Wpadłam na chwilkę aby zostawić malutki ślad po sobie bo potem mam za duże zaległości
Daj spokój? Jurku ... ależ Ty jesteś cierpliwy...Locutus pisze:Śr 03 sie 2016 15:44
Fakt faktem, że nie wszystkim roślinom można dogodzić... ;-)
Co do pasikoników zielonych ? ja tam się ich nie boję. Jak im się zachce, pozwalam im łazić po sobie. Kiedyś taki jeden się do mnie przyplątał podczas urlopu w polskich górach, ogromna chyba z osiem centymetrów mierząca samica, i przez czterdzieści pięć minut nie chciał ze mnie zejść i łaził mi a to po głowie, a to po rękach, a to po nogach... Koniec końców zdjąłem ją z siebie przemocą i przełożyłem w krzaki.
Imponujących rozmiarów tojady masz. Zazdroszczę, u mnie aż tak wielkie nie rosną.
Pozdrawiam!
LOKI
Samiczka nie czuła zagrożenia a Ty delikatnie się obchodziłeś stąd "taka miłość od pierwszego wejrzenia" Mnie z dzieciństwa został uraz bo byłam wielokrotnie przez nich pogryziona - pasikoników kiedyś było pełno wszędzie ale ? to już historia.
Tojady u mnie maja dobrze - dbam o nie. To drugie podejście do tworzenia kolekcji - pierwsze z racji jakichś patogenów glebowych doszczętnie wyginęły.

Dla Ciebie mali działkowi goście
Smukwa kosmata obsypana pyłkiem dzielżanów - w naszym rejonie spotykana od niedawna.

Jadziu Anabelkę zawsze cięłam tak jak piszesz ale tej wiosny troszkę inaczej. Środkowe pędy cięte wysoko tuż nad ostatnim najwyższym zielonym oczkiem, zewnętrzne stopniowo niżej i brzegowe całkiem nisko na 1 oczko.JAKUCH pisze:Krysiu jak tniesz swoja Anabellę bo moja wciąż ma cieniutkie łodyżki a może to brak dostatecznej ilości słonka tak na nią wpływa .Moja jest patyczkowa może dlatego ????. Ostatnio czytałam ,ze trzeba ją ciąć na jedno oczko ,żeby miała sztywne pędy a moja niestety ma wiotkie.
Trochę się poprawiło więc w następnym sezonie zostaną tylko te ub roczne bo planuje ją też odchudzić. Nieważne jaki początek miała - z sadzonki czy kupiony krzew - jeśli ma duże kwiatostany to w czasie wiatrów lub opadów ciężar kwiatów pędy odczuwają.
Dla Ciebie parę ujęć z hortensjami w tle



Mirkudzielżany wróciły do mnie po wielu latach z racji sentymentu do wspomnień z lat dzieciństwa.mirekjm pisze:Krysiu mnie też bardzo podobają się Twoje dzielżany ,mam tylko jeden kolor.Widzę też, że pięknie Ci kwitnie lilia wodna.
Wtedy rosły w prawie każdym ogrodzie.
Popatrz sam czyż nie sa śliczne
Zaczęło się od tej wysokiej kępy dzielżanów nazywanych potocznie rudymi.

Potem przyszły kolejne
Vicky - dzielżan ogrodowy - piękne kontrastowe kolory
Na początku ostrzejsza czerwień, która z czasem łagodnieje ..


Konigstiger kolorystyka podobna choć tutaj występuje przy główce żółty kolor, wysokość minimalna róznica ale to pewnie z racji stanowiska

Floksy tez wróciły do mnie po latach ale sa tylko małym akcentem bo na więcej miejsca brak


Dorotko wiem,że u Ciebie flora i fauna idzie w parze i współuczestniczenie w ochronie jest ważne . Pewnie stąd zainteresowanie tak cenną bylina jak Rożnik przerośnięty.Dorota71 pisze:Rożnik przerośnięty .... muszę go zaprosić do ogrodu. Tylko gdzie znaleźć? Na all nie ma.
Kiedy ... sprowadzono go dla pozyskania biomasy, opału .. takie tam pomysły.
Chyba nie przyjął się żaden ale zainteresowali się pszczelarze i ...ocalał.
W tym roku wichury zniszczyły kilka pędów i musiałam je przyciąć ale strata żadna bo wypuściły boczne pędy i juz widać pąki kwiatowe . Dzięki temu będą na normalnej wysokości.
Potrafi rosnąc do nieba ... wysoko ...i mieć ponad 3 metry.
Ograniczam wielkość kępy bo obok rosną jeżówki , w każdym sezonie mam w nadwyżkach - zapraszam.
Ewelinko Tojad lisi wiele lat temu moja znajoma z południa kraju widywała w środowisku naturalnym - sporadycznie ale był. Ciekawa jestem jak jest teraz ?ewelkacha88 pisze:Witaj. O tak , czas leci zbyt szybko. Dziękuję Ci bardzo za lekcję odnośnie tojadów . Właśnie znałam tylko ten mocny.
Lisi wygląda świetnie i te liście takie duże. Zwróciłam uwagę też na sadzca i on też spory rośnie a mialam kiedyś taką odmianę niższą ale niestety z własnej glupoty zmarnowalam . Bardzo fajnie prezentuje się ten kosmos siarkowy
. Masz sporo ciekawycj roślin ro trzeba przyznać. Cudowny ogród
, pozdrawiam
.
Sadziec można zmarnować ...
Mam tylko sadziec purpurowy bo najbardziej podoba mi się - potrzebuje sporo miejsca i dobrze aby kępa nie była zbyt gęsta wtedy pokaże na co go stać.
Kosmos siarkowy faktycznie daje po oczach tym kolorem, a do tego chętnie oblatywany przez owady. Celowo nie ścinam przekwitłych aby mieć nasiona bo pasuje mi ten kolor do stonowanej części działki gdy kwitną hortensje. To takie "żaróweczki"

Kasiu mówisz i ... masz...Kasiula17 pisze:Rożnik przerośnięty pierwszy raz widzę, możesz dać w całej okazałości jak się prezentuje bo ciekawe ma kwiaty![]()
Cudowne kolory a sadziec masz jak wysoki u mnie prawie 3 m
Rożnik przerośnięty



Sadziec mam w 2 miejscach - nad stawem ponad 3 m ale na innej rabacie gdzie jest tłem dla innych część tych zewnętrznych przycięłam bo taka była potrzeba. Ciut później rozkwitają i mają więcej kwiatów.
Jadziu Santolinę mam na rabacie z niskimi nasadzeniami - wiele roślin w sezonie zmienia się a ona jest stałym akcentem - taka kępa zieleni jest punktem odniesienia . Musze zrobić sadzonki bo przydała by mi się tez w innym miejscu. Jednak te czerwcowe upały tak mnie zmęczyły,że przestałam cokolwiek ukorzeniać choć bardzo to lubię.JAKUCH pisze:Santolina rozmarynolistna bardzo ładna roślinka jakby z redami na głowie, a do tego ma ładne kwiatki w postaci pomponików. Chciałam taką marunę bo widziałam ją u kogoś.Krysiu masz ciekawe roślinki tak jak Tojad lisi z ładnymi listkami i kwiatami.Ciekawi mnie też ta roślinka ,która rośnie z Tojeścią krwistą,bo ma ładne żółte dzwoneczki.Rożnik również ciekawy z mocnymi pędami
Może jeszcze teraz spróbuję ... nic nie tracę prawa ?
maruna nie dawała mi spokoju i teraz już wiem,że takie żółte pomponiki ( kulki) miałam chyba ze 2 sezony. To była odmiana Goldball.
Przy okazji przypomniałaś mi, że nie pokazywałam swoich marunek - niepozorne ale śliczne w większej kępie.
Kwitną zawsze obficie i długo, po przycięciu powtarzają kwitnienie.
Złocień maruna Snowball rosnie w kilku miejscach


Złocień maruna gatunek, który uprawiam główne jako roślinę leczniczą.

Skoro złocienie to niech idzie do kompletu Złocień wielki
Ten najbliższy gatunkowi - odmianowe wszystkie straciłam.

To żółte pnącze z dużymi kwiatami w kształcie dzwonków nazywa się
Ziemniaczka sercowata wdzięczne pnącze, które zamiera na zimę. W gruncie zimują bulwy prawie identyczne jak kartofle znane nam wszystkim. Pną się po tym co po drodze spotkają, czasami podsychają dolne liście ale gdy pnie się po siatce ogrodzeniowej to dolne pędy początkowo prowadzę prawie przy ziemi a potem już się pną wtedy niczego nie widać.
Te kartofelki każdej jesieni i wiosny mam w nadwyżkach więc rzeknij słowo i zanotuję sobie.
Popatrz jak to się ciekawie prezentuje

Jej liście z obu stron mają miękkie i delikatne włoski co widać na ostatnim zdjęciu - liść przyłożony do ubrania nie odpada więc dzieciaki bawią sie nimi.
Iwonko dobrze,że zjawisko "przemijającego czasu" nie zależy od ludzi bo dopiero byłby chaos ...iwona0042 pisze: Dokładnie Krysiu, dokładnie, dni zbyt szybko uciekają, nie zdążę pomyśleć czasem, a pracy jak to późnym latem sporo, robienie słoików z zapasami, zbieranie ziółek, no a jeszcze ja ciągle przy pomocy, sama nie daję rady, cudny ten Twój tojad, ale tak patrzę, teraz dopiero widać oglądając inne ogrody, że kilka roślin mi wyginęło przez tą dziwną zimę, i to takie rośliny o których myślałam, że są wytrzymałe
Przetwory faktycznie zabierają sporo czasu ale lubimy je robić i sa dla nas cenne.
Piwniczka powoli się zapełnia
Wiśnie w zalewie własnej z dodatkiem cukru

Fasolka szparagowa pięknie obrodziła, sieję ją w różnych terminach i jemy cały sezon a nadwyżki robię w słoiki. Ma dośc krótki okres wegetacji i pierwsze zbiory mam czasami po 50 dniach od siewu jeśli jest sprzyjająca aura.


Niebawem reszta odpowiedzi na zaległe posty, a teraz dobrej nocy
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Przepiękne masz hortensje.
Dzielżany też cudowne, zbieraj nasionka. A jakbym mogła prosić o sadzonkę tego rożnika to bardzo byłabym wdzięczna.
Dla moich pszczółek na pewno się przyda.
Dzielżany też cudowne, zbieraj nasionka. A jakbym mogła prosić o sadzonkę tego rożnika to bardzo byłabym wdzięczna.
Dla moich pszczółek na pewno się przyda.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witaj. Cudne hortensje i dzielzany
. Ten pierwszy floks ma świetny kolorek
. Tak sadzca mozna zmarnowac i żałuję tego. Nie pamiętam dokładnie jak to się stało ale miałam go przesadzać i wykopalam a potem wylądował na stosie do palenia
. To jakaś pomyłka była i musiałam zabrać go przypadkiem. W każdym razie może jeszcze kiedyś u mnie zawita. Złocienie są bardzo ładne i w sumie głównie bezproblemowe ale noe te odmianowe bo te chyba lubią ginąć. Tyle fasolki to ja miałam w zeszłym roku
a w tym bieda z nędza te moje warzywa
. Pozdrawiam
.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Krysiu byłabym chętna na takie kartofelki mogły by ozdabiać bluszcz, który przechodzi do mnie od sąsiada, a także siatkę od strony podwórka .Czy one idą rozłogami czy raczej rosną w miejscu????. Takie Maruny mam też u siebie i rozsiewają się okropnie
.
za potwierdzenie cięcia Anabelki i już zaplanowałam ,że wszystkie piwonie i hortensje od wiosny dostana osłonki ,żeby się tak nie kładły. Cudne hortensję 
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Ja też ja też
Krysiu a jadłaś ziemniaczkę? Ponoć i bulwy i naziemne owoce można jeść.
Krysiu a jadłaś ziemniaczkę? Ponoć i bulwy i naziemne owoce można jeść.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Tym razem zwróciłam uwagę na tojady
Są super.
I ta wysokość mi odpowiada, tylko chyba już ich nie mam gdzie wcisnąć
To dlaczego moje hortensje nie chcą kwitnąć?
Pierwszy raz mi się to zdarzyło
Są super.
I ta wysokość mi odpowiada, tylko chyba już ich nie mam gdzie wcisnąć
To dlaczego moje hortensje nie chcą kwitnąć?
Pierwszy raz mi się to zdarzyło
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Witam się Krysieńko z Tobą w Twoim cudnym ogrodzie. Świetnie prowadzony wątek, super zdjęcia i opisy, roślinki bajeczne. Będę zaglądać!
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2758
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Tak pięknie prezentujesz rośliny, że chciałoby się je mieć wszystkie! Na szczęście odzywa się rozsądek i wystarczy mi to, co już mam czyli rożnika i dzielżany. Bardzo je lubię, bo są tak mało wymagające, że aż sam się dziwię, że tak dobrze sobie radzą bez opieki.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
KRYSIU miło się ogląda twój ogród i te mądre przypowiednie
lubię bardzo tu zaglądać
lubię bardzo tu zaglądać
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 640
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Działka nad Drwęcą - Christin - cz. VII
Podziwiam też Twoje oczko a przede wszystkim roślinki w nim. Ja mam maaałe czyli zaadaptowaną wanienkę z mojego dzieciństwa i wiosną ukradli mi wszystkie roślinki - taki urok w naszym ROD
Krysiu - liliowiec Lacy Doily chyba tak ma, bo u mnie też tak kwitnie więc chyba to jego znak.
Coraz bardziej mam ochotę na rożnik i ziemniaczkę
Pozdrawiam Krystyna


