Witam Wszystkich cieplutko mimo chłodnego wieczoru.
Późno się zrobiło, ale przecież nie mogę przejść obojętnie obok tylu miłych gości.
Pogoda dopisała i choć temperatura nie wróżyła ciepła, to słoneczko owo ciepło zapewniło.
Dzięki temu posadziłam wszystkie nowe roślinki i nawet się nie zmęczyłam, a z działki wróciłam zadowolona z wykonanej roboty.
Brawo ja!
Marysiu [Maska] - działo się dzisiaj na działkach, oj działo.

Wrzało jak w kotle. A co z tego wyniknie, się okaże wkrótce. Póki co brama zamknięta jak dotąd.
Naleweczka to niezły pomysł, ale dałam radę bez.
Iwonko 1 - u nas zarządy zmieniają się jak rękawiczki, ten ostatni trzyma się mocno, mimo że nawet do głównego poszło już wiele skarg. Może ten ostatni wypadek coś zmieni. Oby.
Dziękuję za wsparcie.
Aniu [anabuko] - okazało się, że na miejscu była też Policja, to jest nadzieja, że jakoś zadziałają.
Iwonko [00..] - u nas tylko niektóre alejki są zabarykadowane, bo niektórzy działkowcy
muszą mieć przed swoją działką trawkę jak na trawniczku. W mojej alejce też jest taka jedna, ale sama motocyklem wjeżdża. Zresztą barierka jest tak ustawiona, że auto nie przejedzie, a motor owszem.
Alicjo - masz rację z tym odgradzaniem się wzajemnym. Jeden z moich synów kupił mieszkanie w W-wie na takim właśnie osiedlu. Kiedy mi tłumaczył, co trzeba zrobić, by do niego wejść, to ja mu powiedziałam, że sama nigdy do nich nie pojadę i dotrzymuję słowa. Kiedy mieszkali jeszcze w Radości, często ich odwiedzałam, ale wówczas nie wchodziło się jak do więzienia.
Pół godziny... to może za późno została wysłana ta karetka...
Julio - u nas przez kilka lat było tak, że brama stała otworem, tylko był zakaz wjazdu poza wyznaczonymi dniami i wszyscy się dostosowywali.
Piszesz o oszklonej skrzyneczce na klucz do bramy. U nas jeszcze w ubiegłym roku na bramie od zewnętrznej strony wisiała taka skrzyneczka, a w tym roku od wiosny jej nie ma. Podobno właśnie szybka została rozbita przez ratowników śpieszących do chorego i do tej pory szybki nie miał kto wstawić. To też za sprawą wp.prezes, która wywaliła dawnego gospodarza - złotą rączkę, by na jego miejsce zatrudnić swojego człowieka.

Nieudacznika do n-tej potęgi.
Stasiu - to u Was zarząd jeszcze lepiej trzepał po kieszeniach! Skoro bowiem dorobienie jednego klucza ( np. u nas) kosztuje 7zł, to dorobienie hurtem ponad 500 wychodzi dużo taniej.
Wydaje mi się, że i u nas znajdzie się pomysłowy Dobromir i te zatrzaskowe zamki nie pobędą długo.
Pogoda była - życzenie się spełniło - roślinki na swoich miejscach.
Dałaś mi sporo roboty tą ilością roślin, ale ja to lubię, więc raz jeszcze wielkie dzięki za tak dorodne roślinki!
Ewelinko - odpowiadam: pogoda była superowa!
Dziękuję za zaciskanie kciuków.

Pomogło!
Mariolko -

a dlaczego pogotowie aż tyle czasu potrzebuje na przejechanie 43 km?!
Przecież ono jedzie na sygnale i ma prawo nie respektować ograniczeń prędkości.
W tej sytuacji aż strach się bać ewentualnych nagłych przypadłości.
Dorotko 71 - póki co brama bez zmian, dalej zamknięta.
Natomiast na moim osiedlu zostały zrobione duże parkingi i samochody nie mają prawa blokować oznaczonych miejsc.
Straż Miejska pilnuje i kierowcy przywykli już do przestrzegania zakazów.
Maryniu - może ten rok jest jakiś pechowy? Tyle zgonów...
Pomyślmy o czymś przyjemniejszym, żeby niechcący nie
wywołać wilka z lasu.
Krysiu [christinkrysia] - uwielbiam obserwować motylki na kwiatkach. W tym roku najwięcej ich uwija się na jeżówkach i daliach, więcej niż na heliotropach, które zwykle były najbardziej przez nie oblegane.
Naciesz się i córcią, i wnusią, a naładuj porządnie akumulatory miłości, by na dłużej tego szczęścia Ci wystarczyło. Co najmniej do kolejnej wizyty.
Na dobranoc kilka obrazków z działeczki.
Te lilie sondują moją cierpliwość.

Po strząśnięciu pierwszych kwiatów, floks za chwilę rozwinie nowe pąki.
Dwa dni mojej nieobecności na działce i od razu porządne zbiory fasolki szparagowej.
Tyczna zielona

Tyczna fioletowa.
Karłowa żółta kończy plonowanie.
Na zakończenie makowe główki ubrane w skarpetkę, co by nasionek nie pogubiły.
Dobranoc.
