U mnie groch z kapustą , a u Ciebie jak moje marzenia , równiutko , wszystko podpisane .... Ja co roku dziki mam , w tym roku obłożyłam warzywniak gałęziami i na razie cisza , sąsiadka w ubiegłym roku nie wierzyła , już jej pole wyniuchały
Boję się że jak u niej skończa prace polowe to poszukaja inne i może być moje
Warzywniak w tym roku zrobiłam ale malutki, ale pamiętam kiedy moja działka była li tylko warzywna i nieco kwiatów jednorocznych. Teraz wygodnictwo, kości trzeszczą.
Podziwiam vaniliaTwój zapał i świetne planowanie, a zbiór widzę tuż, tuż - jeśli pozwolisz to na zbiór chętna jestem
Pierwszy raz trafiłem na ten wątek i jestem pod wrażeniem urody prezentowanych warzywniaków. Autorowi wątku gratuluję pomysłu. Dotychczas nie zajmowałem się uprawą warzyw (poza papryką) ale teraz zmieniłem zdanie. Zainspirowało mnie wiele przydatnych pomysłów aranżacji warzywniaka i po sezonie zabieram się za planowanie i realizację. Jeśli się uda zaprezentuję efekty.
Witam wszystkich posiadaczy własnego ogródka warzywnego.
Z pewnością wielokrotnie się zastanawialiście dlaczego wasze uprawy są takie małe oraz co zrobić by były większe. Odpowiedzią na to pytanie może być odpowiednie umiejscowienie poszczególnych upraw, nie wszystkie warzywa można sadzić koło siebie. Niektóre warzywa mogą działać na siebie korzystnie, a niektóre negatywnie. Natomiast terminy rozrostu niektórych warzyw pozwalają na posadzenie między nimi innych. Można także sadzić obok siebie marchew i cebulę ? zapach cebuli odstrasza szkodniki marchwi.
Jednym z najlepszych przedplonów i poplonów jest facelia, ale teraz już za późno na jej wysiew (sieje się od kwietnia do września), co do dzików i jeleni/saren dobrze by się właśnie sprawdziły podniesione rabaty jakie były pokazane wcześniej (na dziki takie lepiej wysokie że nie dosięgły plonów), dodatkowo trzeba warzywnik ogrodzić...jeśli płotek będzie blisko zniesionych rabat jeleniowate nie powinny skoczyć (widziałam materiał właśnie o założonym warzywniku z lekko wzniesionymi rabatami i lichym płotkiem, właściciel twierdził że nie miał żadnych problemów z jeleniami, bo nie lubią nierównych powierzchni, wiadomo zwierze nie zaryzykuje złamania nogi).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
U mnie w tym roku zaplanowane wszystko było dokładnie, a i tak rozmieszczenie wszystkiego skorygował czas, pogoda i możliwośći.
3 pierwsze rzędy miały jako tako swój porządek, cała reszta warzywnika to już kompletny bałagan.
A teraz warzywnik zaorany i na wiosnę od nowa grządki trzeba przygotowywać :P