Powiało optymizmem rzeczywiście, a określenie "michanovhchiipodobne" powaliło dosłownie
Na parapecie DAK
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Na parapecie DAK
Mieciu, ale to zależy, kto z której strony patrzy! Jak dla ptaków i sąsiadów patrzących od strony okna, jest jak trzeba
Powiało optymizmem rzeczywiście, a określenie "michanovhchiipodobne" powaliło dosłownie
Powiało optymizmem rzeczywiście, a określenie "michanovhchiipodobne" powaliło dosłownie
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Faktycznie teraz jest po polsku dla ptaszków, ale miesiąc temu było odwrotnie, tylko baldianki domagały się więcej słońca (dłużej), bo nie otwierały się do końca, a z kolei michasie się przypalały - balkon piętro wyżej daje w południe cień tym bliżej okna. Jest więc teraz wilk syty i owca cała.
"Mivanovichipodobne"
, bo damsii protestowało przeciwko wyzywaniu ich od Michasi.
W sobotę wyjeżdżam na 2 tygodnie - myślę, że dadzą sobie radę beze mnie, zostaną porządnie podlane, to im na ten czas wystarczy, tylko tycie wstawię do domu na parapet, już widać, że chyba budzą się po letniej drzemce (przez cały lipiec nie były podlewane, choć to "nic" nie jest takie pełne, bo trochę w czasie deszczów na nie popadało, ale niewiele).
"Mivanovichipodobne"
W sobotę wyjeżdżam na 2 tygodnie - myślę, że dadzą sobie radę beze mnie, zostaną porządnie podlane, to im na ten czas wystarczy, tylko tycie wstawię do domu na parapet, już widać, że chyba budzą się po letniej drzemce (przez cały lipiec nie były podlewane, choć to "nic" nie jest takie pełne, bo trochę w czasie deszczów na nie popadało, ale niewiele).
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Na parapecie DAK
Aż na dwa tygodnie to kto nam będzie Twoje kaktusiki pokazywał. Może na ten czas potrzebujesz kogoś do robienia zdjęć
Henryk ma dobrego pomocnika 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Piotrze, niewiele w tym czasie będzie do przeoczenia. Pewnie tylko jeden astrak mocno ucierniony nie zdąży się jutro otworzyć. Ale trudno, może wypuści jeszcze młodsze pąki. A jak nie, to za rok. Niepodlewane w lipcu raczej drzemały i dopiero się budzą, więc powitają mnie może kwiatami.
U mnie raczej nikt zdjęć robił nie będzie, mój pomocnik ma i tak sporo do roboty, bo zostaje mu Portos, hoye i storczyki.
Kaktusy muszą sobie radzić same. Jadę na Peloponez, a ośrodek jest w pięknym ogrodzie, więc będę miała czym cieszyć oczy.
Ale wrzucę na pożegnanie przed urlopem trochę moich wczorajszych baldianków:

U mnie raczej nikt zdjęć robił nie będzie, mój pomocnik ma i tak sporo do roboty, bo zostaje mu Portos, hoye i storczyki.
Kaktusy muszą sobie radzić same. Jadę na Peloponez, a ośrodek jest w pięknym ogrodzie, więc będę miała czym cieszyć oczy.
Ale wrzucę na pożegnanie przed urlopem trochę moich wczorajszych baldianków:

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Na parapecie DAK
Piękna pocztówka gymnokalicjowa. Takie widoki - bezcenne!
A niektórzy mówią, że Gymnocalycium baldianum to zwyklak, nie warty miejsca w kolekcji... I to jest właśnie odpowiedź na takie stwierdzenia.
Peloponez
Udanego odpoczynku, pogody tej na zewnątrz i pogody ducha życzę.
A niektórzy mówią, że Gymnocalycium baldianum to zwyklak, nie warty miejsca w kolekcji... I to jest właśnie odpowiedź na takie stwierdzenia.
Peloponez
Udanego odpoczynku, pogody tej na zewnątrz i pogody ducha życzę.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
Re: Na parapecie DAK
Wyjątkowo obficie kwitną u Ciebie gymnoki
Piękne widoki

- gracesz
- 500p

- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na parapecie DAK
Piękne narodowe barwy u Ciebie
i taka piękna bajkowa poświata na zdjęciach
cudnie 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Trudno wracam do życia po urlopie. Po greckich upałach zdaje mi się, że już jesień. Ale i moje kaktusy też tak twierdzą - sporo pąków, ale nie otwierają się do końca. Zdążyłam sfotografować choć nie do końca otwartą koryfante, którą kupiłam wiosną w markecie. Pewnie to Coryphantha cornifera, mam już jedną, ale ta ma cudne haczykowate środkowe ciernie:

Coryphantha bumamma kwitnie co i rusz, ale i ona i pozostałe mają chyba przez tę aurę kwiaty trochę pokiereszowane.

Za to kompletnie zadziwiły mnie moje grubosze, które stoją na balkonie sąsiadki, niezasilane, niemal niepodlewane. Gdybym nie miała dokumentacji z kwietnia to nie uwierzyłabym, że tak porosły: Tu porównanie ich z kwietnia i z sierpnia:


Tylko budda stoi na parapecie w mieszkaniu - jutro wyniosę go też na balkon - niech pooddycha pełną piersią:


Coryphantha bumamma kwitnie co i rusz, ale i ona i pozostałe mają chyba przez tę aurę kwiaty trochę pokiereszowane.

Za to kompletnie zadziwiły mnie moje grubosze, które stoją na balkonie sąsiadki, niezasilane, niemal niepodlewane. Gdybym nie miała dokumentacji z kwietnia to nie uwierzyłabym, że tak porosły: Tu porównanie ich z kwietnia i z sierpnia:


Tylko budda stoi na parapecie w mieszkaniu - jutro wyniosę go też na balkon - niech pooddycha pełną piersią:

- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Na parapecie DAK
Te korytka z kwitnącymi gymnolami pięknie się prezentują,
ale mnie spodobały się szczególnie te dwie : koryfanta i epitelanta.
ale mnie spodobały się szczególnie te dwie : koryfanta i epitelanta.
Re: Na parapecie DAK
Chciałoby się zatrzymać lato i nie myśleć o jesieni. Jeszcze dużo kwiatów u Ciebie, zanosi się na bardziej ciepłe i słoneczne dni, będą więc miały okazję pokazać się w pełnej krasie.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Na parapecie DAK
Grubosze rzeczywiście zrobiły niezłe postępy!
A ośnieżoną bumammę masz przecudną!
A ośnieżoną bumammę masz przecudną!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20351
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Na parapecie DAK
Wszystkie Twoje rośliny są zadziwiająco wprost dorodne.
Nie mam pojęcia czym je podlewasz i jak pielęgnujesz ale właśnie tego im potrzeba.
Nie mam pojęcia czym je podlewasz i jak pielęgnujesz ale właśnie tego im potrzeba.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- gracesz
- 500p

- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na parapecie DAK
Wydaje się Danusiu, że ktoś chyba oprócz Ciebie dba o te crasule... Pięknie wyglądają. Pozostałe pokazane rośliny piękne. A coryfanta z marketu urocza 
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na parapecie DAK
Henryku, to znaczy, że trzeba jak najmniej zajmowania się nimi.
Im mniej doglądam, a im więcej oddaję je działaniom natury, tym jest lepiej.
W podlewaniu kieruję się intuicją bardziej niż zasadami. Fakt, że wraz z doświadczeniem moja synergia z naturą rośnie. W tym roku natura nie dała mi wiele okazji do działania, rzadko trzeba było je podlewać, to i okazji do zasilania nawozami było niewiele (chyba ze 2 razy).
Najlepszy przykład tego, że natura jest najlepszym opiekunem naszych podopiecznych mam na tych, które wywiozłam do pracy. Raz podlałam je w maju z nawozem do pomidorów, a potem to już wcale, bo nie było okazji. W czasie wakacji zajrzałam do nich tylko ze 3 razy, by sprawdzić czy wszystko w porządku (szczególnie po długich deszczach). Pięknie poprzyrastały, nigdy dotąd nie czuły się chyba tak dobrze. Kolumnowce poszły w górę i wszerz, ładnie wybarwione i ociernione, a te stojące do tej pory w pomieszczeniach i powyginane od poszukiwania światła pięknie wyprostowały się. Jak będę w pracy w przyszłym tygodniu to je obfocę i pokażę.
Grażynko, gruboszami nie ma szans nikt dodatkowo się opiekować, bo sąsiadka w domu nie bywa. Odpada też teoria, że z roślinami trzeba gadać lub im śpiewać, bo i ja tam rzadko zaglądam - chyba wolą śpiew ptaków.
Im mniej doglądam, a im więcej oddaję je działaniom natury, tym jest lepiej.
W podlewaniu kieruję się intuicją bardziej niż zasadami. Fakt, że wraz z doświadczeniem moja synergia z naturą rośnie. W tym roku natura nie dała mi wiele okazji do działania, rzadko trzeba było je podlewać, to i okazji do zasilania nawozami było niewiele (chyba ze 2 razy).
Najlepszy przykład tego, że natura jest najlepszym opiekunem naszych podopiecznych mam na tych, które wywiozłam do pracy. Raz podlałam je w maju z nawozem do pomidorów, a potem to już wcale, bo nie było okazji. W czasie wakacji zajrzałam do nich tylko ze 3 razy, by sprawdzić czy wszystko w porządku (szczególnie po długich deszczach). Pięknie poprzyrastały, nigdy dotąd nie czuły się chyba tak dobrze. Kolumnowce poszły w górę i wszerz, ładnie wybarwione i ociernione, a te stojące do tej pory w pomieszczeniach i powyginane od poszukiwania światła pięknie wyprostowały się. Jak będę w pracy w przyszłym tygodniu to je obfocę i pokażę.
Grażynko, gruboszami nie ma szans nikt dodatkowo się opiekować, bo sąsiadka w domu nie bywa. Odpada też teoria, że z roślinami trzeba gadać lub im śpiewać, bo i ja tam rzadko zaglądam - chyba wolą śpiew ptaków.
- Phacops
- 1000p

- Posty: 1217
- Od: 8 wrz 2012, o 09:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Na parapecie DAK
Niektóre gatunki takie pancerne to można wystawić na deszcz i o nich zapomnieć. Jak są w większej donicy to podleją się same i tak wyrosną, aż można się zdziwić. Właśnie deszcz okazuje się najlepszy. W końcu i tak wszystko sprowadza się do wilgotności w nocy po takim deszczu. Podlewanie w upal jest czasem daremne wszystko szybko wyparuje....
Do kaktusów polecam Faucarie... niby to nie kaktus i mało który sukulent jest wstanie wytrzymać typowo kaktusowe warunki, ale to potrafi.... Wraz z zimowaniem na sucho w chłodzie. Trzeba ten rodzaj wypromować.
Do kaktusów polecam Faucarie... niby to nie kaktus i mało który sukulent jest wstanie wytrzymać typowo kaktusowe warunki, ale to potrafi.... Wraz z zimowaniem na sucho w chłodzie. Trzeba ten rodzaj wypromować.

