Ogród moja obsesja 2

[Biedronka641]

Marysiu śliczna ta pysznogłówka.A len ma piękny kolor.
Deszczyku Ci zazdroszczę, bo u mnie grzeje a nie pada.
Lidziu to teraz już będziesz miała wilczomlecz. U mnie się wysiewał,że go tępiłam.

[delosperma]

Lidziu, pysznogłówkę kropkowaną siałam w ubiegłym roku dosyć późno, bo późno dostałam nasiona. Marnie skiełkowała i nie zakwitła. Zadołowałam ją na zimę w szklarni i przykryłam, no i przetrwała.
Ubiorek i wilczomlecz obrzeżony są bezproblemowe, bo sieją się z roku na rok na potęgę. Część siewek ląduje na kompoście.

Marysiu, koleżanka, od której dostałam nasionka powiedziała , że pysznogłówka kropkowana jest jednoroczna. W internecie spotkałam się z opisem, że to bylina.
Nasionka lnicy skubnęłam od działkowej sąsiadki. Nie wiedziałam, jak siać, więc najbezpieczniejszym sposobem była doniczka i pikowanie. Dlatego jest tak rzadko posadzona, jak zarost małolata.
Ubiorka też spotykam na mojej działce wszędzie.
Na razie wojażuję w promieniu tak do 130km od domu.

Biedronko U mnie wczoraj i dzisiaj przed południem grzało, że się mózg lasował. Przed chwilą przeszła burza, ale na szczęście niezbyt gwałtowna.

[delosperma]

Zapraszam na spacer. Dziś pochmurno, więc będzie dużo żółci.

[wielkakulka]

Ooo ubiorek też mam, wstawiałam zdjęcia, ale nie miałam pojęcia co jest na fotce. Nareszcie znalazłam nazwę, wielkie dzięki

[Biedronka641]

Marysiu śliczne zawilce.
Mi z takich dużych kęp zostało po tej zimie nie wiele. A tak je kiedyś tępiłam.
Znasz odmianę tej goryczki?
Pochwalę się. Dziś mi chwile podlało z nieba.

[delosperma]

Aniu, bardzo mi miło, że Cię oświeciłam.

Alu te zawilce szaleją. Przeszły pod betonowym chodnikiem od sąsiadki i na razie nic ich nie rusza. Są bardzo fotogeniczne.
Goryczkę nabyłam na giełdzie, pani powiedziała, że to siedmiodzielna. I to się chyba zgadza, bo ma takie wąsy między płatkami.

[wielkakulka]

Dostałam sadzonki od sąsiadki, bo wysiało jej się mnóstwo. Posadziłam - w ubiegłym roku. W tym sam urósł i jest - czuję się oswiecona

[slila1]

Żółcie przepiękne, rozświetlają rabaty w te pochmurne i deszczowe dni.
Nadszedł czas goryczek jesiennych, u mnie siedmiodzielna też rozpoczyna kwitnienie.
Zawilce były u mnie bardzo ekspansywne, ale tak jak u Ali, w większości zanikły. Kwitną dwie kępy rosnące w cieniu jabłoni.

[Maska]

Marysiu wielu nie lubi w ogrodzie żółtego, że jest mało eleganckie, ale ja bardzo lubię i są takie żółcie że oczy radują
Zawilce nie chciały początkowo być u mnie, ale teraz się zadomowiły i nie jak u Lidzi w cieniu jabłoni ale w cieniu brzoskwini rosną i cieszą

[delosperma]

Lidziu, Marysiu lubię żółcie, a co. Nie mam eleganckiego ogrodu tylko kolorowy groch z kapustą.
U mnie leje, chwasty rosną jak oszalałe. Jak tylko się obrócę tyłem do nich po pieleniu, to one już z powrotem wyłażą.
No to trochę kolorków.

Pięciornik- krzew i perukowiec podolski.


Szczawik depressa.


Goryczka trojeściowa i dahutska


I jeszcze na rozweselenie stare zdjęcie wrotycza o zachodzie słońca.

[Maska]

Marysiu rok temu prosiłaś o deszcz bo wszystko wysychało, w tym roku masz go pod dostatkiem
A czy żółte kwiaty są nieeleganckie wystarczy spojrzeć na zdjęcie z wrotyczem
Goryczki piękne, może i ja nareszcie będę miała, zobaczmy po zimie a te różowe maleństwa jakie słodkie

[Janusz100]

Goryczka siedmiodzielna u mnie już przekwita. Pokazują się natomiast pąki Goryczki chińskiej, jesiennej.

[delosperma]

Marysiu, w sumie wolę rok bieżący,nie trzeba podlewać , a potopem nie grozi. Tylko powinno lać w nocy, a w dzień bez deszczu i umiarkowanie ciepło.

Janusz to muszę zaglądnąć do mojej chińskiej jak się ma.

[Maska]

Oj Maryś nigdy nie jest idealnie I ja wolałabym ten rok gdyby nie kataklizm szambowy...znowu pada cały dzień

[slila1]

Pięciornik ma bardzo ciekawe i delikatne kwiatki. Szczawik ślicznie zakwitł, mój jeszcze się ociąga. Czy cylindropuntię masz od D.?
U mnie dzisiaj deszczowy i ponury dzień, ale najważniejsze, że trochę się ochłodziło.
Mam dobrą wiadomość, już nie muszę chodzić tam, gdzie przez kilka ostatnich miesięcy chodziłam.