Grzegorz, super! Mam nadzieję, że będzie jeszcze kwitł, jak Cię odwiedzę w niedalekiej przyszłości. Mój 'Ludvik Muhlstein' kwitnie jak szalony! W ogóle deszcze dały ogromnego kopa daliom, bo i nawozy wreszcie dotarły do korzeni.
Ale nie tylko dalie; liliowce teraz też pięknie kwitną. To mój najstarszy ciemny liliowiec. Miał być 'Bela Lugosi' ale z czasem okazało się, że to chyba nie on. Ale i tak jest piękny, bo wielkie kępy:
Jadziu, znam wielu kolekcjonerów dalii i chyba przeważają faceci, bo chcąc nie chcąc uprawa dalii wymaga większej siły fizycznej.
Twoja 'Cafe au Lait' musi mieć jakiś powód, że pnie się w górę

Może ma bardzo dobre podłoże? Albo szuka więcej światła? No i sadzonka musiała być zdrowiutka (niekoniecznie duża, bo takie przełożenie często u dalii zawodzi).
Przewaga łodyg nad liśćmi u liliowców? To chyba dobrze? W końcu kwiaty są ozdobą liliowców a nie liście
Stara odmiana ale mocno pachnąca więc bardzo ją lubię:
Dorotko, dalie tak jak wiele roślin dobrze rosną w określonych warunkach; w innych - słabiej bądź wcale. Ale nie zniechęcaj się; w miarę doświadczenia będzie coraz lepiej!
Liliowcom się przyglądaj, bo to ich święty czas!
Bardzo jasne odmiany pięknie kontrastują z ciemnymi:
Witaj
Leokadio! Jak widziałaś, nawet dalię dedykowaną Tobie chciałem umieścić ale okazało się w tym sezonie, że to jednak inna odmiana. Zanim jednak do dalii wrócę - będą liliowce królowały. Miniaturki są jak cukiereczki:
