 
 dołączam kolejną fotkę do serii radosnych dziwolągów
 
 
Tylko nie wiem czy on jest do końca radosny czy wręcz przeciwnie,
czy nie szykuje się do skoku z balkonu piątego piętra
 
 

 
  
 
 
 

 Moim zdaniem sprawia wrażenie, jakby w panicznym strachu trzymał się gałązkami muru.
 Moim zdaniem sprawia wrażenie, jakby w panicznym strachu trzymał się gałązkami muru.  

 
 


 
 

 Pomidor jeszcze leży w koszyku, jeden ze słoników właśnie się zaczerwienił, jak jeszcze poleży to pewnie i reszta dojrzeje. Chyba niezbyt delikatnie obrywałam słupek, bo mam jeszcze jeden pomidor z bąbelkiem od dołu, ale już nie tak malowniczy
 Pomidor jeszcze leży w koszyku, jeden ze słoników właśnie się zaczerwienił, jak jeszcze poleży to pewnie i reszta dojrzeje. Chyba niezbyt delikatnie obrywałam słupek, bo mam jeszcze jeden pomidor z bąbelkiem od dołu, ale już nie tak malowniczy  

Zawsze można się jeszcze obrazić.Tak na wszelki wypadek.ewa321 pisze:Faktycznie megamegadziwoląg
Ale nie wiem czy śmiać się, czy płakać, skołowałaś mnie lekko





 Takiego rastamana z dredami to jeszcze nie widziałem
  Takiego rastamana z dredami to jeszcze nie widziałem   
  



 
 