Moje "zaczarowane" kwiaty - kolekcja Haliny - 1cz.

[Art]

Halinko, świetny sposób znalazłaś na chandrę - mam na myśli Twój nowy falenopsis w prążki z pofalowanymi płatkami - b. ładny ! Ale własne kwitnienie dendrobium nobile, to jak prawdziwe lekarstwo na polepszenie nastroju.
Gratuluję Halinko Sama nie mam tego gatunku, więc nacieszę się Twoimi pięknymi kwiatuszkami
Piegusek z białym noskiem też mi się podoba

Pozdrawiam cieplutko

[Wanda]

Halinko, oby ci ta chandra w nałóg nie przeszła ;-) Cudeńka. A Nobile !!!! Wprost poezja!

[renata75]

Witaj Halinko ,co słychać u Ciebie i Twoich storczyków, pokaż bo się stęskniłam.

Pozdrawiam :P

[orange30]

Renatko u moich podopiecznych nic nowego. Pędziki kwiatowe u kilku phal. powoli rosną i poza tym bez zmian ;:12

[dewuka]

Halinko - oj dzieje się u Ciebie, dzieje. Katleja wspaniała, ja powoli dojrzewam do zakupu tego właśnie storczyka.
Czy to białe dendrobium pachnie?

[orange30]

Dorotko pachnie ten mój białasek (dendr.nobile).

Sabotek zawzięcie pokazuje swoje wdzięki. Co i rusz kwitnie:



Niespodzianek (gratisek) już ma takie pąki:



A to biedactwo po przejściach (zalane w kwiaciarni) po długiej reanimacji nieśmiało rozchyla swoje płateczki:


Ten falek wypuścił z przeciwległej strony w jednym miejscu aż dwa pędziki i coś mu się odwidziało. Pędziki zaczęły zasychać i jest tylko jeden z trzech ;:28

[Art]

Halinko, rozczulił mnie ten sabotkowy pączek. Jest śliczny z tymi stulonymi płatkami i włoskami !
Ciekawa jestem, czy to zdjęcie robione aparatem z tel. kom. ?
Co do reanimowanego "biedactwa", to teraz nieśmiało kwitnie, a w przyszłym roku (pod Twoją opieką) będzie to juz silna roślina. Też tak miałam z jednym falenopsisem i aż nie mogę uwierzyć, że kiedyś był słabeuszem.

[Agnieszka_73]

Sabotkowy pączek to czysta poezja! Świetna fotka, włochatego pączusia.. Powodzenia

[orange30]

Tak tak Joasiu, fotka robiona tel. kom., akurat miałam pod ręką. Dlaczego pytasz? On robi takie względne fotki, zależy o jakiej porze dnia, ale takie tam trele.... Z zygopetalum już się wyleczyłam, jak na razie same z nim kłopoty i chyba wyląduje w koszu. Z tego co wyczytałam w necie to mój przypadek nie jest odosobniony, te typy często tak mają.Fotki nie wstawię bo wstyddddddd............... ;:96

[Jeanne]

Halinko, śliczny sabotek, urocza fotka
poszukuję takiego sukcesywnie kwitnącego i coś nie mogę trafić a to raj dla oczu musi być, co chwila nowy kwiatek
Ciekawe jakie kwiaty będzie miał ten gratisik, bo pączki już owszem owszem 8)
Gratuluję wyprowadzenia na prostą choruszka , mój reanimowany też ma już calkiem spory pęd, to też i dla mnie wielkie przeżycie bo widzę jak odwdzięcza się za pomoc

[orange30]

Oj dziewczyny kochane dziękuje za cieplutkie słowa. Miło mi, że podoba Wam się mój rodzynek, bo drugi, razem z tym kupiony, po liściach myślałam, że silniejszy, z większym wigorem, ale puścił jednego kwiatka i usechł. Zbuntował się czy co??? Sama nie wiem? A również okaz z tych co to sukcesywnie kwitnąć powinny, ale cóż, mówi się trudno i kocha się dalej ...... orchidee
Asiu gdyby nie taka pogoda jak za oknem, to chyba bym Ci pomogła w zakupie sabotka. Poprosiłabym moją zaprzyjaźnioną kwiaciarkę, żeby mi sprowadziła, ale strach bo może być roślince za zimno w transporcie. Cierpliwość jest nagradzana, może spotkasz czego Ci serdecznie życzę.

[Art]

Halinko, właśnie dlatego pytam o aparat, bo zawsze narzekałas, że źle Ci wychodzą zdjęcia nim robione, a tu fotka jak malowana, jak z funkcją makro
A co się stało z tym Zygopetalum ??? (zdjęcia nie musisz robić )

[orange30]

Joasiu to Ty jeszcze nie śpisz??? Zygopetalum ma strasznie brzydkie liście (choroba). Co i rusz pryskam, obcinam i znowu pryskam a efektów żadnych. Podlewam ostrożnie tak jak wszędzie zalecane, podłoże wymieniłam a ono jak nie chce się mnie słuchać tak nie chce, a ja tak grzecznie proszę, żeby ślicznie rosło.

[Art]

Poczytałam Halinko o ich chorobach i faktycznie nie są to sprawy łatwe do opanowania
Cóż, mogę Ci tylko życzyć, aby pojawił się jakiś nowy, zdrowy przyrościk !

Pozdrawiam cieplutko

[Jeanne]

Asiu gdyby nie taka pogoda jak za oknem, to chyba bym Ci pomogła w zakupie sabotka. Poprosiłabym moją zaprzyjaźnioną kwiaciarkę, żeby mi sprowadziła, ale strach bo może być roślince za zimno w transporcie. Cierpliwość jest nagradzana, może spotkasz czego Ci serdecznie życzę.

Halinko, to baaaardzo miłe z Twojej strony dziękuję mam jednak nadzieję że kiedyś spotkam na swej drodze takiego przystojniaczka jak Twój na wiosnę bywały w Auchan, i akurat wtedy kupiłam innego bo na 2 nie mogłam sobie pozwolić...może innym razem