Witam wszystkich miłych gości w niedzielny poranek.
Pogoda wspaniała, sprzyjająca uroczystościom z udziałem Prezydenta RP w moim mieście.
Będzie mnóstwo wspaniałych wrażeń.
Działka po południu. Poczeka.
Ewelinko - podziwiam Cię, ponieważ wiem, jak trudno pozbierać się po dłuższej nieobecności w domu.
Kwiaty mi się rozkręcają i kwitnie ich coraz więcej, ale co do warzyw, to poza pomidorami, ogórkami, sałatami, buraczkami, koprem i pietruszką naciową nic więcej nie mam. Nawet cebula padła, a marchewka czy pietruszka korzeniowa w ogóle nie chcą u mnie gościć. Nie mówiąc o innych warzywach.
Dlatego właśnie cieszą mnie te, które wyraziły ochotę sprawiania mi przyjemności.
Soniu - mam słoneczko. Piękne, na tle czysto błękitnego nieba.
Heliotropy wysiewam już w styczniu, a w miarę ich wzrostu uszczykuję im wierzchołki wielokrotnie, co powoduje takie właśnie rozkrzewianie roślinek.
Pomidorów nie sieję, kupuję gotowe sadzonki ze sprawdzonego źródła i zawsze jestem zadowolona.
Dorotko 71 - sam wiatr nie jest w sumie taki straszny, jedynie szkody przezeń poczynione napawają grozą.
Liczę na to, że taka sytuacja już się nie powtórzy,

choć w
telewizorowniach straszą......
Marysiu [Maska] - właśnie dałaś mi do myślenia, bo znaczniki przy trzech różach zostały trochę naruszone i nie jestem pewna, czy
szkudniki nie narobiły mi
podłoże. Róża ma mieć brzoskwiniowy kolor i ma, ale czy tylko ta jedna....
Nic to, pożyjemy - zobaczymy i ewentualne poprawiny nastąpią.
Moja Miśka tylko czeka, a gdy ja do łóżka, to ona natychmiast do mnie. Nie wyrzucam jej, bo jest taka słodziutka, gdy się przytula.
Stasiu - owszem różana rabata nieźle wygląda, bo zza krzaków różanych wyzierają jeszcze kwitnące goździki brodate.
Nazywam po imieniu tylko nowo wysadzone róże, natomiast nawet nie próbuję przypasować imienia tym starszym egzemplarzom. Najważniejsze dla mnie jest to, że cieszą oczy swoimi pięknymi kwiatami.
Życzę Tobie, Twemu eMowi oraz roślinkom, by wszystko było po Twojej myśli.
No i niech Ci wreszcie spadnie porządny deszcz.
Teraz już zamykam
laptoka, biegnę nakarmić i napoić papużki.
Do miłego!
