Weekend uważam za udany. W sobotę jak wypaliłam na ogród o 9 rano to o 9 wieczorem wracałam do domu. Wszelakie planowane prace ukończone z nadwyżką

Nawet byliny które rozrosły się zbytnio wszerz i wzwyż powędrowały w inne miejsca aby dać tym maluchom z przodu rabaty więcej światła i przestrzeni. Grill zdążyłam pomiędzy prace wcisnąć, ale o leżingu nie było już mowy.
Niedziela była bardziej
luźna, w ogrodzie było tylko zrywanie kwiatów czarnego bzu i nastawienie nalewki. Potem wyjazd do miasta a wieczorem meczyk. No i wynik stał się wisienką na torcie na zakończenie weekendu, super
Iwona-Iwonka1, Smooth Ballerinę kupowałam właśnie w Obi

Też próbowałam jej później szukać w necie ale nie znalazłam ani takowej ani podobnej. Na fiszce miała nazwę jako znak zastrzeżony więc może to jakaś młodziutka, mało znana odmiana. W każdym razie tam by trzeba na nią polować.
Na deszcz czekam z wytęsknieniem, na razie mam tylko wodę z węża
Małgoś, no to ja mogę powiedzieć że teraz w weekend to ja się porządnie przerobiłam. Jak się walnęłam po tym wszystkim w sobotę do wanny z ciepłą wodą to wyleźć z niej nie mogłam
Miałam stres co do wysyłki roślinek w takich temperaturach, ale widzę że niepotrzebnie. Cieszę się

, tylko pamiętaj że kłosówka miękka jest mocno ekspansywna.
Ola, te petunie są śliczne, na foto nijak to nie wychodzi tak jak w rzeczywistości. Miały być w tym roku tylko białe, ale te tak mnie ujęły że są te również
Plany wszelakie zrealizowane, co mnie nawet zdziwiło, bo zazwyczaj tak nie jest, ale jestem zadowolona, bo ostatnio wiecznie przekładałam...
Beata, wiadomo, że rośliny z siewek cieszą bardziej, ale chyba na przyszły rok sobie odpuszczę. No bo żeby z rozsadnika przesadzać do gruntu w połowie czerwca to normalnie wstyd
Iwona-iwona0042, i u mnie było sucho bardzo, ale powiedziałam sobie że muszę i mocowałam się strasznie z łopatą, a wsadzane roślinki mdlały w oczach. Na szczęście po porządnym podlaniu wszystko się popodnosiło
Kasia-kasia100780, Dziękuję
Agnieszka, zdjęcia masz zaklepane, oby tylko nie było tak jak w zeszłym roku, że juki rozkwitły i przyszedł taki wicher że po jednym dniu pozrywał z nich wszystkie dzwonki
Kasia-Kasiula17, w tej mojej jukowej kupie jest tyle młodziaków że co roku inne dają kwiaty. Jakaś taka płodna odmiana, bo taką sporą kępę utworzyły w trzy lata. W tym roku naliczyłam z dziewięć kwiatostanów
Małgosia-clem3, Gaujard kupiłam kiedyś w Castoramie jakby co

A floksy gwieździste niestety jednoroczne, a mam je pierwszy raz więc nie mam pojęcia czy może się same wysiewają. Zobaczę w przyszłym roku
Lucynko, dziękuje kochana za dobre słowo, buziak
Krysiu, zapach w pojemniczki

O jakiż wspaniały pomysł, jakby tak otworzyć taki pojemniczek zimą pod kocykiem przy kominku...

Dobrze że choć lawendę można pozamykać w woreczkach i potrząsać w razie potrzeby
