Kasiu, to chyba tylko u Ciebie ciągle pada. U mnie dzisiaj od rana równiutko spadają kropelki z nieba, ale to pierwszy raz od.......sama nie wiem kiedy

Susza była już niemożebna, ciągle tylko latałam z wężem i lałam wodę. Orlik pięknie Ci się odwdzięczył za opiekę. Zauważyłam, że często rośliny zabiedzone, które ratujemy przed śmiercią na śmietnikach, lub kupione na tzw. przecenach( zazwyczaj są w opłakanym stanie) odwdzięczają się nam bujnym wzrostem. Clematis Albina Plena- piękny

A skoro taki jest, to wcale nie dziwi, że padasz przed nim na kolana

Każdy musi znać swoje miejsce w szeregu
