Nie było mnie kilka dni i nie dałam rady odpowiedzieć na pytanie, co rozumiem przez nawożenie naturalne i chemiczne.
Nie rozumiem, dlaczego osoby, stosujące nawozy chemiczne zawsze obruszają się na takie nazwanie tej metody. Może i pierwiastki są takie same, ale ich pozyskanie jest różne. Gnojówka to sposób naturalny, laboratorium to sposób chemiczny (robią to chemicy). Ja nie oceniałam ani jednych, ani drugich moim postem, więc po co za każdym razem jak ktoś używa tych nazw, odzywa się ktoś "poruszony". Mój post miał zupełnie inne znaczenie - opisywał eksperyment, który prowadzę, a takim "czepianiem się" tylko rozmywa się ewentualna konstruktywna dyskusja.
To tyle w tym temacie

.
Co do wnoszenia pomidorów na noc przy temperaturze poniżej 10 stopni - ja mam swoje w donicach na balkonie i na działce (100 km od domu). Te na balkonie pewnie bym mogła wnieść, ale 20 ciężkich donic w dużym pokoju to trochę za dużo

Zrobię to tylko, jak będzie przymrozek (który dotrze do 2 piętra

). Jeżeli masz wysadzone rośliny i rosną już kilka dni, to powinny być uodpornione. Może troszkę opóźni się owocowanie. Więc takie wnoszenie to chyba tylko dla osób, które mają kilka krzaczków.