Heliotrop - pielęgnacja cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
A moje takie malutkie ,jak to jest z tym przycinaniem ,w ubiegłym roku chyba tu właśnie przeczytałam ,żeby nie przycinać bo ten główny kwiat jest najładniejszy/oczywiście swoje już miałam uszczyknięte i teraz się zastanawiam czy zostawić czy uszczykiwać ?Czasu do zastanowienia mam sporo ,bo jak napisałam moje są maleńkie.
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Moje heliotropy bez doświetlania i przy braku słoneczka kiepsko rosną w tym sezonie, Wasze są śliczne
Mam tylko nadzieję, że pogoda się zmieni
i moje mikruski nadgonią braki.


Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Jej,.... jakie wielkie macie te Heliotropy
Moje są mikroskopijne, jeszcze ich nie pikowałam-może dlatego? Czekałam aż podrosną.
Ło matko, kiedy mi to urośnie?

Moje są mikroskopijne, jeszcze ich nie pikowałam-może dlatego? Czekałam aż podrosną.

Ło matko, kiedy mi to urośnie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7728
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7728
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
ewa-s nie przycinaj, one same się rozkrzewią, puszczą pędy z katów liści, już to doskonale widać.Przycinaniem niepotrzebnie opóźnisz kwitnienie.Heliotrop tak rośnie i kwitnie niejako stopniowo, że w trakcie kwitnienia pierwszego kwiatostanu puszcza boczne odrosty z pąkami kwiatowymi.
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7728
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nigdy nie uszczykiwałam heliotropów, bo one pięknie wypuszczają "boczki" i krzewią się same. Może popełniam błąd, ale pierwszy kwiat jest największy i przez to bardzo mi się podoba.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja też heliotropów nie uszczykiwałam i zastanawiam się czy to zrobić,bo zauważyłam że zaczynają się rozkrzewiać bez uszczykiwania.


Przemku Twoje heliotropy są już takie duże,piękne


Przemku Twoje heliotropy są już takie duże,piękne

Heliotrop - problem z kwiatami
Dzień dobry.
W tym roku po raz pierwszy postanowiłam mieć kwiaty na balkonie i padło właśnie na heliotropy. Dwa tygodnie temu kupiłam sadzonki, przesadziłam do doniczki. Dziś patrze i z moim heliotropem chyba coś nie tak. Kwiaty, które były już przy zakupie sadzonki schną, niektóre liście też. Co robię nie tak? Za mało podlewam, za dużo? Bardzo proszę o wskazówki, jak dalej postępować.










W tym roku po raz pierwszy postanowiłam mieć kwiaty na balkonie i padło właśnie na heliotropy. Dwa tygodnie temu kupiłam sadzonki, przesadziłam do doniczki. Dziś patrze i z moim heliotropem chyba coś nie tak. Kwiaty, które były już przy zakupie sadzonki schną, niektóre liście też. Co robię nie tak? Za mało podlewam, za dużo? Bardzo proszę o wskazówki, jak dalej postępować.










Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja właśnie przez to brązowienie i schnięcie brzegów liści przestałam sadzić heliotrop, w połowie lata czasem łodygi w połowie były oskubane z liści, bo je usuwałam. Myślę, że jest to od nadmiaru wilgoci, bo jak są w tych malutkich doniczkach, gdzie ziemia szybko przesycha nie ma tego problemu, ale pojawia się po przesadzeniu do większego pojemnika.Czy ta doniczka ma odpływ?
Kwiatki brązowieją to normalne, bo przekwitają stopniowo.Wczoraj widziałam na targach biały heliotrop, ale moim zdaniem bardziej widać brązowiejące przekwitłe kwiaty, a trzeba czekać, aż cały prawie kwiatostan przekwitnie, by go usunąć.
Kwiatki brązowieją to normalne, bo przekwitają stopniowo.Wczoraj widziałam na targach biały heliotrop, ale moim zdaniem bardziej widać brązowiejące przekwitłe kwiaty, a trzeba czekać, aż cały prawie kwiatostan przekwitnie, by go usunąć.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Kurcze ta doniczka nie ma odpływu. Jest zrobiony tylko drenaż. Czyli wypadałoby go trochę przesuszyć, ograniczyć podlewanie i zobaczyć co się będzie działo? A może zrobić też dziurki w doniczce? Szkoda mi ich .
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nie wystarczy przesuszyć, czy ograniczyć podlewanie, nie ma wymiany powietrza w podłożu, trzeba zrobić dziurki w doniczce, dodatkowo drenaż, albo przesadzić je do plastikowej i włożyć do tamtej jako osłonki.Zauważyłam, że heliotrop podobnie jak lawenda dobrze się czuje w glinianej, nieszkliwionej.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zaraz zrobię dziury, nie powinno być problemu. Drenaż jest. jeśli nic się nie zmieni poszukam glinianej. Może znajdę taką, która będzie pasować do tej co mam.