Dziękuję wszystkim za tak liczne odwiedziny  
 
 
W kwestii technicznej, regał na balkonie jest poza dyskusją, ponieważ każde piętro półeczki ograniczałoby dostęp światła do okna, przez co w pomieszczeniu, dość dużym zresztą, byłoby zbyt ciemno. I choć można by jeszcze zawiesić co nieco na suficie, wolałabym tego uniknąć, żeby z kolei kaktusiarni nie zabierać słońca. Stąd też, w razie czego, pozostaje mi kupić od sąsiada kawałeczek pola i postawić tam szklarnię  
 
  
Muszę jednak powiedzieć, że po dzisiejszej analizie balkonu, trochę miejsca się zwolni już wkrótce. Przygotowałam skrzynki z kwiatami, mój wymyślony żółto-czerwono-niebieski mix - teraz stoją na podłodze, ale niedługo wskoczą na miejsce skrzynek z bratkami. A wtedy już krzesełko się zmieści  
 
Tak jak wspomniałam, bratki już wkrótce opuszczą skrzynki, ich czas powoli dobiega końca. Jeszcze ostatnie w tym sezonie zdjęcia tych kolorowych, prostych w obsłudze roślin:
 
  
 
  
 
  
Na balkonie stoi już nowy nabytek - mała fuksja. Kupiona w stanie zapączkowanym, dzisiaj pokazała, jakiego koloru ma kwiaty:
 
I jedne z nowości do skrzynek - czy ktoś może wie, jak się to nazywa? 
 
Słoneczko wreszcie wyciągnęło moje wysiewy. Ruszyła się szałwia błyszcząca, a rzodkiewki nabrały kształtów (moja pod otwartym niebem, więc troszkę wolniej jej idzie  

  ):
 
  
Za to niektóre moje lilie zrobiły się dziwne - mają tylko krótki badylek i od razu pąki (a to azjatyckie, mają mieć pęd ok. 70cm):
 
I jeszcze takie tam z ogrodu:
 
  
  
 
  
 
  
 
  
I niedawno dostałam, czy ktoś przypadkiem wie, jak się to nazywa?
 
No i to cała wiosna u mnie  
