Róże u Doroty - mój mały różany raj

Zablokowany
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Popatrz co za przekorny los. Ja tam bym się nie zmartwiła gdyby mój Chopin przemarzł. To stara róża u mnie i nie jedną zimę przeżyła i dosłownie nic ją nie rusza. Niezbyt ją jednak lubię i wolała bym na jej miejsce zaprosić inną ślicznotkę.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, najpierw jak przeczytałam o Chopinie to pomyślałam sobie, że w sumie nie płakałabym po swoim ;:173 trzy lata cięcia żeby się zagęścił i ciągle te dwie badylowate łodygi ;:223 Nie miałam jednak serca go wyrzucić i w tym roku nie cięłam praktycznie wcale. Myślę sobie co będzie to będzie, tyle jest innych piękności, że jak w tym roku nie zachwyci mnie kwitnieniem to trafi na wygnanie.. Ty wiesz, że on chyba lubi być brany za angielkę. Wypuścił mnóstwo bocznych łodyżek na całej długości tych długich badyli :shock: Zobaczymy jak będzie z kwitnieniem.
Marzę żeby mój Leonardo zaszalał i był chociaż w połowie tak zdrowy i obfity jak u ciebie ;:oj
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witam. No patrzcie a ja jesienią posadziłam Chopina ;:224 a tu czytam takie różne rzeczy na jego temat . Zobaczymy jak u mnie będzie się sprawował, jeśli źle to zamienię na coś ładniejszego. Tylko na co jak tu tyle piękności i nie wiadomo co wybrać ;:306 . Dorotko jakby co to będę szukała u Ciebie pewniaków ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko ja poszalałam z różami,w ubiegłym roku kupiłam 28 odmian a krzaczków w sumie 45szt. Teraz muszę zobaczyć jak to wszystko będzie wyglądało i dopiero mogę myśleć o następnych zakupach. Ponadto czeka mnie troszkę zmian w ogrodzie, więc muszę wszystko dokładnie przemyśleć, żeby potem nie latać z różami po całym ogrodzie i zastanawiać się gdzie by tu jeszcze coś wetknąć.
Ty akurat nie musisz się ślinić do żadnych zakupów, masz tyle wspaniałych róż, że to ja mogę się ślinić na ich widok.
Niech pięknie rosną na pociechę właścicielki i wszystkich Cię odwiedzających.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Mój Chopin akurat przetrwał, ale czytam tutaj, że dziewczyny nie bardzo go lubią i nie żałowałyby, gdyby padł. A ponoć on taki cudny!
Ja mam swojego przypadkiem z marketowego kartonika, ale cieszę się, że żyje.
Natomiast ja kiedyś dostałam w gratisie wielkokwiatową Aachener Dom i jakoś nigdy nie lubiłam tej róży. Na razie wygląda źle... i w razie czego nie będę płakać. Sama bym się nie pozbyła, ale jeśli los tak zdecyduje, to cóż. :wink:
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Ja natomiast bardzo lubię Chopina i byłoby mi przykro gdyby padł, bo zdrowiutki i wciąż kwitnie .Po zimie miał wszystkie zielone grubaśne łodygi i musiałam go solidnie przyciąć ,żeby znów nie wystrzelił na 3 m w górę.Żal było ciąć, lecz cóż
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25226
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Mój Lavender przemarzł do ziemi, bo kopczyka to on prawie nie miał, ale za to z krzaczka, który miał raptem 2 gałązki w tym roku zrobi się prawdziwy krzaczor. Z ziemi wyłazi chyba z 5 nowych pędów. ;:138
Nie wiem, czy to wynik tego niskiego cięcia?
U mnie bardzo mało róż rozrastało się od dołu.
W tym roku zauważyłam, że część zaczęło.
Jestem bardzo ciekawa tych moich marketowych róż. Jedna podejrzewam, że to Bonica. Uwielbiam tę różę, ale dwóch to raczej nie chciałbym mieć.
Coraz bardziej podobają mi się duże róże. I co ja mam zrobić, kiedy nie mam na nie miejsca. :roll:
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

dorotka350 pisze:Postanowiłam zakończyć podsumowanie...Na kilka miesięcy. W większości ogrodów rozgościła się wiosna, więc po co opisywać róże, skoro za kilka chwil będą tegoroczne? Może jak będę miała wenę do opisów to skończę przynajmniej literę L, ale to za jakiś czas.
Dorotko, odmiany na "L" wszystkie sliczne i dorodne ;:224
Zastanawiam sie, czy uda Ci sie przeleciec caly alfabet, z roku na rok coraz wiecej odmian..., bedzie trudno ;:306 .
;:100
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17426
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, witaj!!
Ja myślałam,że ty masz już i tak dużo różyczek,że nowych już ci nie trzeba.
a tu widzę nowe :roll:
Wiosenne kwiatuszki ładniutki.I wszystkie teraz cieszą, prawda ??
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Ten Twój Leonardo to prawdziwy cukiereczek! ;:167 I dzięki Twojemu Leośkowi mój chyba odetchnie, bo zabiorę mu z pleców clematisa, który aż tak mnie nie zachwyca, a dzięki temu mój Leonardo będzie miał więcej życiowej przestrzeni i może troszkę się upodobni do Twojego. Taki mam przynajmniej plan. Nie wiem co on na to. Ech, z zazdrością patrzę na Twoje nowe rabaty z nowymi różami. Jak już ledwo zipię jeżeli chodzi o miejscówki :(
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko rzeczywiście masz imponujące łany tulipanów. ;:215
Róże są cudne! Bez dwóch zdań! Jednak reszta roślin tez zasługuje na naszą uwagę. ;:215
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witaj Dorotko, myślę, że mój pierwszy wpis na tym forum będzie właśnie u ciebie :D
Forum znam od dwoch lat, ale dopiero teraz odważyłam się dodać coś od siebie.
Twój wątek był jednym z pierwszych, które przeczytałam od deski do deski. Piękny ogród, piękne róże, a sama prowadząca bardzo miła i zawsze pomocna. To ci nasłodziłam :D
Pozwól, że będę zaglądać w twe progi. Niech ci róże rosną równie piękne jak zawsze. Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witaj Dorcia :wit
Zniknęłam na trochę, bo dopadła mnie chandra jak smok, a i w ogrodzie nie było co pokazywać ;:145 Teraz już nareszcie trochę zieloności się pojawiło, a nawet i kolorków trochę :D
Widzę, że tulipanów będziesz miała spektakl znakomity ;:215 Nie mogę się doczekać ;:65
Buziaki ;:196
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Heloł :wit Gdzie zniknęłaś Doruś?? Przyleciałam się pochwalić, że skończyłam dziś sadzenie róż z F :heja
A u Ciebie rzeczywiście cisza, pokażesz co tam ciekawego w ogrodzie słychać?
Pozdrawiam Jola
jo_linki
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witajcie! :wit


Z ogrodowych najpilniejszych prac mam z głowy sadzenie róż i lilii. Posadziłam jedną dalię i część cebulek kwiatowych. Z braku czasu nie zdążyłam z pozostałymi daliami. Czekam jeszcze z wysiewami wprost do gruntu, bo w parapetowe nie bawiłam się w tym roku zupełnie. Skorygowałam cięcie niektórych róż, bo dopiero teraz pokazały się przemarznięte pędy. Jak wcześniej pisałam zimy nie przetrwał Chopin, Queen Elizabeth. Z nowszych - bardzo źle wygląda Coral Palace, My Girl, Salmon Flower Circus i jedna Kurfurstin Sophie. Te nie dają jak na razie żadnych oznak życia. Słabo też wygląda Rosenfee, ale coś tam wypuszcza. Pamiętacie jak wcześniej narzekałam na Concerto 94'? Dzielna z niej dziewczynka i chociaż cięta do samej ziemi, to odbiła i wypuszcza nowe pędy :D

Obrazek

Powiedzcie czy już można sadzić cebule mieczyków, czy jeszcze poczekać?

A i jeszcze słówko do Aneczki i Sabinki. Dziewczyny nie bawię się z Wami Obrazek Jesteście największymi kusicielkami na tym forum :;230 Tak mnie nakręciłyście tą Chandos Beauty, że nie wytrzymałam i podjechałam do OBI. Zeby tylko jej się przyjrzeć oczywiście ;:204 . I co? Miałam nadzieję, na jakieś marne, zdychające sadzonki. Nic z tych rzeczy. Każda ładna, żywa z masą nowych przyrostów i wołała do mnie - Weź mnie, no weź, co ci zależy! I tak je oglądałam ze wszystkich stron, ale dzielnie odłożyłam. A w nocy mi się przyśniło, że wykupili wszystkie i nic już dla mnie nie zostało. Rano w te pędy do OBI i się złamałam. Jeszcze poprosiłam przechodzącego obok klienta, żeby mi ściągnął kilka doniczek, bo stały na samej górze, a ja mała i sięgnąć nie mogłam. Był tak uprzejmy, że zdjął wszystkie. Ba, nawet z rozpędu jeszcze inne mi podawał. Dla niego pewnie nie było różnicy jaka to odmiana. Przytuliłam do piersi tę najładniejszą i szczęśliwa wróciłam do domu :D .
Mnie jednak trzeba chyba przykuć kajdankami do kaloryfera żebym nigdzie nie wychodziła na żadne zakupy. Odciąć od internetu radykalnie, bo im dłużej jestem na forum, tym głębiej zapadam na różne choroby, z różyczką na czele ;:306
M wcale nie powiedziałam i tak nic nie zauważył. Jedna więcej, jedna mniej nie robi różnicy, a on i tak nie jest w stanie połapać się w tym co mam.
Na tym nie koniec mojego szaleństwa. Pojechałam dokupić linię kroplującą. Wszak rabaty nieco się powiększyły, więc trzeba rozciągnąć kolejne węże. A, że niedaleko sklepu z nawadnianiem znajduje się Hortorus, to podjechałam zobaczyć co mają ciekawego. Spędziłam tam cudowne dwie godziny i przyjechałam do domu z dwoma rododendronami, całą masą pelargonii, stokrotkami afrykańskimi, termometrem ozdobnym i pustym portfelem :wink: Poza roślinami jest tam cała masa ozdób do ogrodu. Tych dużych i tych całkiem malutkich. Mówię Wam, że chora stamtąd wyszłam, bo tyle mi się rzeczy podobało, ale niestety na wszystko nie mogłam sobie pozwolić. Za jakiś czas tam wrócę i na pewno coś przytargam do domu. Mają bardzo ładne ozdobne kratki, podpory, pergole, donice i wiele innych cudności. Wypatrzyłam nawet piękne kamienie, ale ich cena odstrasza. Następnym razem zrobię kilka fotek żeby pokazać co ciekawsze rzeczy.



Marlenko z Lavender Ice będzie Pani zadowolona ;:108 Chociaż to mała różyczka - urodą i odpornością na upały zawstydziłaby niejedną, znaną różaną piękność.

Basiu trzymam kciuki, żeby Twoja różowa okazała się właśnie Leonardem ;:215

Ewelino7 miedzianu zazwyczaj używa się w fazie pąków (ja tak robię). Jak już są młode liście, to można je popalić. Jeśli Twój roztwór nie był zbyt mocny, to nie powinno się nic złego stać.

Zuza Twoje bystre oczka dojrzały te 'inne zieloności' ;:63 Oprócz tych wymienionych przez Ciebie - w dużej ilości posiadam floksy, które uwielbiam i każdego roku kupuję nowe odmiany. Rosną u mnie całkiem nieźle. Jeśli chcesz, to mogę się z Tobą podzielić, bo niedługo będę zmuszona je eliminować, bo zaczynają się już zbytnio panoszyć. Lilie to następne ulubienice i tych z roku na rok mam coraz więcej. Co do orlików, to sytuacja ma się podobnie jak z floksami. Rozsiewają się wszędzie i jakby co, to też mogę Cię obdarować ;:108

Aniu Annes77 jeśli zamówiłaś drugą Lavender, to wystarczy za całą rekomendację tej odmiany ;:215
A nad Pashminą parasol postawię w razie deszczu ;:306 Czy to pomoże rozwinąć jej kwiaty? Nie wiem, ale zrobię taką próbę.
Też jestem ciekawa jak będą się 'na żywo' prezentować Herzogin Christiana i Rosengrafin Marie Henriette. To po Austinkach najbardziej przeze mnie wyczekiwane debiuty.

Jadziu muszę koniecznie iść na odwyk, a OBI i inne ogrodnicze sklepy omijać szerokim łukiem. Pisałam we wstępie jak kończą się takie wizyty. Nie mam na tyle silnej woli, żeby się oprzeć kuszącym ofertom i póki co - przegrywam na całej linii :;230
U mnie większość róż ma nawadnianie, a te nowe, powiększone rabaty też będą miały. Zakupy już poczynione, tylko M musi znaleźć trochę czasu, aby je rozłożyć. Jeśli chodzi o dokarmianie, to na razie odbywa się to metodą tradycyjną - czyli wiadro rozcieńczonej gnojówki pod każdy krzak. Ale i to mam nadzieję już wkrótce się zmieni.
Deszczu zazdroszczę. U nas zaczyna być już bardzo sucho.

Joluś cała przyjemność po mojej stronie ;:196
Z tym przezimowaniem to wcale nie jest tak kolorowo. Wczoraj dokładnie obejrzałam My Girl i Coral Palace. Obie nie dają oznak życia. Nie wypuściły nawet najmniejszego kiełka.

Monifd Witam Cię serdecznie w moich skromnych progach :wit
Tak, tak - masz rację! Ta różana miłość zaczyna zakrawać na lekkie szaleństwo :;230 .

Obrazek

Za jakiś czas będzie ciąg dalszy.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”