Zazdroszczę. U mnie masakra. Z 10 mam trzy
Nie wiem co złe zrobiłam. Na początku kielkowaly na kaloryferze zawinięte w folie. Pierwszy wyszedł po 3 dniach i calosc musiała isc na parapet. Może dla reszty było za wcześnie.
Od tygodnia nic się nie zmienia. Nie wiem czy jej nie przesadzić bo rośnie w wytłoczce po jajkach. Na zewnątrz nie ma ciasno ale nie wiem jak tam korzenie
Dwa razy leciutko zasiliłam nawozem do pelargonii,ale są doświetlane sprcjalną żarówką ledową,tylko niestety jest mała i teraz jak podrosły ciężko wszystkie objąć światłem,wi?c niedługo będą zdane tylko na naturalne słońce,a tego jak na lekarstwo
Ja wysiałam 40 nasionek w połowie stycznia. Wzeszło mi 39. W pewnym momencie jakby zastopowały w rozwoju. Po podlaniu biohumusem zdecydowanie ruszyły. Ale do Elzwiry mi jeszcze daleko. Dzisiaj podlałam połową dawki nawozu Planton K. Dolistnie nawożę florovitem uniwersalnym.
Ja swoje pelargonie wysiewałam 6 lutego,rabatowe i zwisające.Co ciekawe wśród zwisających jedna ma biało obrzeżone listki,ciekawi mnie co z niej wyrośnie.Czy komuś z Was zdarzyło się coś takiego?
Śliczne macie Pelargonie Moje też już mają po 5 listków właściwych. Podpowiedzcie, proszę czy pelargonie się uszczykuje? Jeśli tak, to jak ? Dziękuję z góry za rady
Moje pelargonie w ogóle nie chcą rosnąć, mają po 2 - 3 liście właściwe już od miesiąca i nie chcą ruszyć. Teraz zaczęłam je wystawiać na dwór w dzień, na noc do domu. Efekt jest taki że tylko blakną im te liście. Co może być przyczyną? Może kiepskiej jakości nasiona, czy ja robię coś źle.