Na starym po nowemu - cz. 2

[Beaby]

Racja, Agnieszko - mam troszkę cieplej.
Czyli najlepsze wyjście - też sadzic do doniczek. Wprawdzie przez moment tak już sobie raz pomyślałam, ale bardzo szybko mi to myslenie przeszło
No ale skoro mus to mus. Wprawdzie te moje lilie nie garną się tak jak te Twoje, ale za chwilę pewnie i te się odezwą.
Śniegu na razie nie mam ale rano szron jest dosyć wyrazisty.
Spróbuję wyczuć dobry moment na sadzenie, ale w sumie jak już część będzie w donicy to już nie będzie trzeba się aż tak spieszyć, chyba.

Anecia - witaj
Ależ mi miło!
Dziękuję za tyle miłych słów
Dom cały czas jest remontowany i w środku i na zewnątrz - ale powolutku zaczyna to jako tako wyglądać.
Myślę, że jak się pomaluje te bale to będzie dużo fajniej.
Na razie cały czas doczytuję czym wypełnić te kilka centymetrów pomiędzy nimi.
Na pewno czynniki ekonomiczne są tu istotne ale wizualne także oczywiście. Na razie chyba grubsza lina, ale zobaczymy.

[leszczyna]

Bea pokaż troszkę tego domku z bali, bez względu na to co mu brakuje do takich domów mam ogromny sentyment bo moja babcia w takim mieszkała i ja tam bywałam jak do szkoły podstawowej biegałam.
Uległ rozbiórce i nikt go nie udokumentował dla potomnych, ale jak włączę swoja wyobraźnię to wiem gdzie co bylo, jakie wyposarzenie jego było żal tylko że wyobraznia działa a dokumentu nie ma.

[Ola2310]

Beatko a gdzie zamawiałaś clematisy?
Ja u Wędrowskich i wiem że zaraz zaczynają wysyłać, ale napisałam do nich że proszę o wysyłkę dopiero w połowie kwietnia.Co ja bym teraz z nimi zrobiła?

[Beaby]

Oleńko - ja w e-clemku. Byłam pewna, że zanim do mnie dojdzie kolejka to już wiosna będzie, bo nie robiłam przedpłaty ale za pobraniem. Ale gdzie tam - dzisiaj zaczęli wysyłkę i dzisiaj wysłali Może dlatego, że bylinowe ...
Ja zobaczę w jakiej będą kondycji i coś wymyślę co z nimi dalej do czasu przeniesienia do ogrodu.
Ale w sumie się cieszę, nie szkodzi, że już jadą


Krysiu - ja od dziecka uwielbiam takie domy, zawsze mnie do nich ciągnęło. Dobrze się czuję w takich klimatach. Cieszę sie, że na razie mam możliwość mieszkania w takim domku - tzn jak Marysia / Maska pisze - .... na budowie
Troszkę jego zdjęć juz udało mi się pokazać w moich wątkach, ale z chęcią wgram kolejne fotki.


Taki jest od strony ogrodu





Takie są ściany wewnątrz + dwie ściany ze starej cegły





Tak było po zakupie:





Tak jest obecnie:




Wcale nie jest mi tak łatwo urządzić ogród wokół takiego domku, nie wszystkie roślinki mi tu pasują chociaż bardzo mi się podobają - to ta olbrzymia cenzura roślinna stale nade mną czuwa, niestety.

A co do rozbiórki domu - myślę, że mało kto zdobyłby się na to aby taki stary domek odnawiać - na pewno większoć by go też zburzyła, o czym sama piszesz. Ale ja jestem bardzo zadowolona, że podjęłam taką decyzję aby go jednak wyremontować.
Bardzo żałuję, że drzewa owocowe nie mogły tu pozostać, że trzeba było je jako bardzo schorowane wyciąć.

[leszczyna]

Bea ten mój był rozebrany w 1964 nie licz ile mam lat ale obraz pozostał nie tknięty, nie raz jak siądziemy z rodzeństwem to się licytujemy ile komu w mózgu zostało z tego domku a, ze ja z rodzeństwa seniorka więc mam najwięcej do powiedzenia.
Bea nie zmieniaj za wiele, co się da pozostaw w oryginale docenisz to wkrótce a i ja chetnie tam zajrzę

[Beaby]

Krysiu - szczęśliwi czasu nie liczą a co dopiero lat ...
Miłe są takie wspomnienia Jeszcze z najbliższymi
A domek ma przybudówkę, w tym ganek, który jest na dwóch ostatnich zdjęciach i to musiałam zmienić bo straszyło i się sypało - ale domku jako domku nie ruszam, nie zmieniam, trzeba go tylko pomalować. Nawet okien nie chcę wymieniać, zostały tylko pomalowane bo też troszkę miały sobie do zarzucenia Jedynie co to może kiedyś zdecyduję się na ozdobne okiennice...

[Maska]

Bea śliczny dom i trochę zazdroszczę, bo ja co prawda mieszkałam na budowie i dalej jest coś do zrobienia, ale takiej duszy mój dom nie ma Moja koleżanka robiła kiedyś łazienkę w takim domu i zostawiła jedną ścianę z bali o powiem że wyglądało to świetnie mimo że wyposażenie łazienki było jak najbardziej współczesne
Wbrew pozorom dużo kwiatów możesz w ogrodzie posiać czy posadzić, ale drewniany płot i malwy to widzę

[Tacca]

Beatko, śliczny ten dom. Pomału urządzicie. Przecież to nie wyścigi.

[leszczyna]

Bea okiennice na starych okuciach wygrzebanych na złomowisku.

[Beaby]

Marysiu, miło mi.
Oj mają takie domki klimacik, no mają
Ja też zostawiłabym taką ścianę w kuchni - ale się nie dało.
Drewniany płot no jasne, już mam nawet wymyślony tylko nie wiem czy zdążę go postawić... Bo to już kosmetyka całości.
Malwy już dotarły ale nie wiem czy wyrosną takie kolorki jak zamówiłam.
Myślę, że wszystkie kwiaty, które już mam i które na posadzenie czekają - będą tu pasowały.
Roślinki zjeżdżają ze wszech stron

Danusiu - dziękuję
No jasne, że to nie wyścigi. I toż to dlatego moze najpierw komponuję ogród bo to dłużej musi dorastać niz np położenie kafelek na ścianie w kuchni - bo to przecież trwa moment na tak małej powierzchni.

Krysiu - dobry pomysł z tymi okennicami. Ale chyba wykonam je na swój sposób, bo ciężko mi będzie znaleźć 6 jednakowych. Ale obiecuję, że będą bardzo pasowały, z tym, że i to musi troszkę poczekać. Ale plany już są
Same się sieją, jak kwiaty
Mi się ostatnio wysiała kobea, cynia i ostróżka jednoroczna

[Rozana]

Przecudny dom, uwielbiam drewno. będę zagladać częściej.

[Beaby]

Cieszę się, Martusiu. Zapraszam jak najczęściej.

Klematisy już dotarły, myślę, że są w dobrej formie.

[rosiowa]

Beatko dostałaś clematisy w pierwszej kolejności właśnie dlatego, że zamówiłaś za pobraniem. Każdy woli kasę, no przynajmniej większość. Ale nic to. Bylinowe dadzą radę. Na pewno.

Wrzuć proszę jeszcze więcej zdjęć tego cudownego domu. Tak, żeby było go całego widać. Please, please, please

[Beaby]

Gosiu - jakbym miała możliwość swobodnego odbioru paczek to na pewno zrobiłabym przedpłatę - wtedy to by były szybkie pieniązki dla wysyłającego. A za pobraniem - to nie sądzę aby przyspieszało wysyłkę.
Ja po prostu wszystkie te roślinki bardzo wcześnie zamówiłam (na przełomie roku).
A nie mogę sobie pozwolić na przedpłaty bo opłacone paczki zostawiają czasami przed furtką - dla mnie jest to nie do przyjęcia i małoodpowiedzialne.
Ładne clematisy przyszły, jestem zadowolona. Ale nie wiem kiedy je będę sadziła, chyba dopiero po świętach.
Na razie to ogród widzę tylko w weekendy
Ale, ale - zmarznięte wcześniej listki tulipana są jak nowe przy tym obecnym słoneczku - nad podziw dają sobie radę.
Domek na pw

[Tulap]

A kiedy do Ciebie byliny wysyłają?
Czekasz na coś? Bo ja pod koniec maja dostanę,po prostu przegorzanom nie odpuszczę i czekać będę
A i cebule przekwitną to bez lawirowania