Ogród na łące

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12100
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród na łące

Post »

Dario Twoje siewki pięknie rosną, ;:215 a moje pomidory w torebce jeszcze. Dobry sąsiad to skarb, ale twoi chyba jednak się w tej kategorii nie mieszczą. ;:131
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród na łące

Post »

Dario czyli dzień nie jest stracony, przynajmniej załatwiliście sprawę przecieków ;:215
Poco Ty chcesz pikować Belamkandę? przecież ona spokojnie dotrwa w tych wielodoniczkach :D Ja siałam w jednym pojemniku i tak potem najlepiej sadzić ją kępkami. Co Ci kiełkuje przykryte piaskiem, bo nie wygląda mi ani na pomidory ani na cebulę ;:oj Miłego niedzielnego popołudnia ;:168
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród na łące

Post »

Nie ma to jak sąsiedzi w bloku, nad nami studenci wynajmują od paru lat, wiec już cuuuuuda się działy. Jedyna nadzieja w budowie domku :).
Trzymam kciuki za sadzonki ;:215.
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
andzia458
500p
500p
Posty: 702
Od: 19 sty 2014, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Łuków

Re: Ogród na łące

Post »

My z mężem też kiedyś mieszkaliśmy w bloku. Dla dwójki dorosłych ludzi ok ale teraz z dziećmi nie wyobrażałabym sobie takiego życia. Dlatego, mimo, że mam totalny bajzel i wszystko do remontu, to jednak nie zamieniłabym się na przytulne mieszkanko w bloku ;:108
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Olu, cieszę się, że nasiona już są u Ciebie.

Paulinko, a ten koperek to w domu siałaś? Ja zawsze tylko na grządkach. Jak jest coś, co da radę rosnąć od razu w gruncie to nie ma mowy, żebym w mieszkaniu rozsadę robiła, bo jest za mało miejsca, a za dużo by się chciało wysiewać.

Humbi, Zuziu, Ewelko, Soniu, Asiu, Andziu, a wiecie, że chyba nawet się przyzwyczaiłam. ;:131 Tzn. nie mam póki co wyjścia i szkoda mi trochę, że nie ma tu więcej normalnych ludzi, ale też np. ta kłapaczka, co mieszka pod nami to już żadnego wrażenia na mnie nie robi - chyba nawet zaczynam mieć ubaw, jak widzę jej podejście do wszystkiego - ona zamiast myśleć, to po prostu ma na wstępie o wszystko do każdego pretensje i z miejsca krzyczy. Do łepetyny pustej jej nie przyjdzie, że wszytko można by było załatwić w bardziej kulturalny sposób i może z lepszym rezultatem. Od lat słyszymy, jak wydziera się w kółko na swoje małe dzieci i męża, a teraz te dzieci zaczynają się już drzeć na nią, no bo tylko tego się nauczyły...

Za to ci sąsiedzi nad nami - parę miesięcy temu się wprowadzili i remontują po trochu - okazali się być raczej w porządku. Przy okazji odwiedzin z hydraulikiem odkryłam, że mają dwa psy, dwie papużki i szynszylę. :D Szynszyluch ma otwarte terrarium i w każdym momencie może sobie wyjść i robić co chce. I tak sobie pomyślałam, że może to stukanie-pukanie w parkiet centralnie nad moją głową, które kiedyś o pierwszej w nocy nie dawało mi zasnąć, aż na straż miejską zadzwoniłam (bo mi się w piżamie nie chciało pomykać po klatce i dochodzenia robić, a straż - darmozjady! - niech też się na coś przyda), to mogło być sprawką właśnie szynszyli, a nie sąsiada, który remont próbował po nocy uskuteczniać. :lol:

Marysiu, aaaaa bo ja myślałam, że te malutkie otworki w tej palecie to jednak takie są zbyt malutkie i że belamkanda będzie miała w nich za ciasno? ;:218 No to oki, jak mówisz, że wytrzyma, to na razie niech sobie siedzi na palecie. A jakby zaczęła gorzej niż lepiej wyglądać, to ją machnę do większych pojemniczków.
A to na piasku to nasiona cebuli Exhibition od naszej Małgosi, tylko one mają na sobie jakąś wręcz brokatową zaprawę. :D Jak je zobaczyłam po raz pierwszy, to byłam troszkę zaskoczona. :)
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Tak szybciutko dodam jeszcze, że tydzień temu próbowałam rozsadzić cebule przybyszowe lilii trąbkowej, ale już się zrobiło ciemno i zdecydowaliśmy, że wezmę tę cebulę do mieszkania i przy świetle będę przy niej dłubać.
Muszę powiedzieć, że po raz pierwszy wykopywałam cebulę lilii - ta siedziała w donicy dwa sezony, jak ją sadziłam to była - no wiecie - mała. A teraz przerosła korzeniami całą donicę i ciężko mi było ją wygrzebać z tej plątaniny.
Byłam w lekkim szoku - bo mateczna cebula nie mieściła mi się na dłoni, musiałam ją obejmować dwiema, a w obwodzie ma 40 cm! Zmierzyłam!
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z liliami - wiem oczywiście, że szybko produkują cebulki przybyszowe, bo zauważyłam jak mi w donicach przybyło łodyg zwłaszcza tej mojej ciapkatej lilii NN, ale nie wiedziałam, że takie wielkie toto rośnie! ;:oj

Podejrzewam, że zdjęcie nie bardzo oddaje oryginalny efekt...

Obrazek
Awatar użytkownika
carterka
500p
500p
Posty: 815
Od: 29 sie 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
Kontakt:

Re: Ogród na łące

Post »

Dario ale przygody znowu z tymi sąsiadami...no ale dobrze, że masz swoje roślinki, to one Cię pocieszą :). A cebula lili...wow ;:138
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2912
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Ogród na łące

Post »

Niestety u nas tak już jest, że jeśli coś nie jest ogrodzone to znaczy że jest wspólne i można wszystko ;:131
U nas też i kury po sąsiedzku przychodziły i ludzie sobie skróty robili, przycisnęłam eMa i ogrodzenie zostało zrobione, teraz mam spokój, oprócz kotów oczywiście bo im żaden płot niestraszny, ale zwierzęta mi nie przeszkadzają, a moje jajcarskie kury mają odgrodzony kawałek posesji dla siebie, i teraz da się żyć i nerwy nie są nadwyrężane :wink:
Cebula liliowa solidnych rozmiarów ;:oj
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród na łące

Post »

Daria, nerwowej sytuacji nie zazdroszczę ;:222 Mieliśmy taką sytuację, że wydawało mi się, że jedynym wyjściem będzie przeprowadzka do bloku. Mąż, który przez naście lat mieszkał w bloku z góry zapowiedział, że nigdy więcej. Kiedy naświetlił mi zaledwie kilka losowych sytuacji i potyczek z sąsiadami to sama zwątpiłam.

Lilia ogromna, te trąbkowe tak mają. W ciągu roku potrafią podwoić swoją wielkość ;:108
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

Dziewczyny, po przeczytaniu postu Sabinki stwierdzam, że moja cebula w ciągu dwóch sezonów przyrosła wagowo i objętościowo tak 8 do 10 razy. Nie licząc przybyszowych.

Jak fajnie byłoby mieć wreszcie ogrodzenie... ;:224
Awatar użytkownika
Humbak
50p
50p
Posty: 83
Od: 10 kwie 2013, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród na łące

Post »

Cebula imponująca!

U mnie dzisiaj słońce wyszło, to i krokusy się na chwilę otworzyły. :D
A jutro śnieg. :twisted:
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród na łące

Post »

No właśnie - cały weekend ponury, a teraz jest trochę słońca. Szkoda, że nie było go dwa dni temu. ;:174

edycja:
Muszę po cichu pochwalić mojego M, bo robi pewne postępy. Szkoda, że nie są to postępy w kwestii ogrodzenia czy domku, ale dobre i to: no więc ostatnio był sam na zakupach i przyniósł mi sadzonkę kaliny koralowej - kupił wprawdzie typową lichą sadzonkę marketową. Ale obejrzał etykietkę i stwierdził, że może mi się taka roślinka spodobać. :D No więc wykazał się jakimś tam myśleniem, no nie? Plus dla niego. :) Jest to jego PIERWSZY zakup rośliny do naszego ogródka.
Nie jest to zachowanie, które pojawiło się tak zupełnie samo z siebie, ponieważ od dłuższego czasu opowiadam mu dość regularnie, że mężowie innych ogrodniczek to rozumieją uzależnienia swoich żon i nawet sami im coś czasami kupią, albo przynajmniej nie robią problemów, kiedy żona ładuje kolejne roślinki do koszyka. :wink:
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród na łące

Post »

Ojej ale miałaś problem z tymi sąsiadami. Jak ja lubię takich co to wszystkie rozumy pozjadali i się mądrzą. A ci co tylko pruć się potrafią to już w ogóle... Masz racje, jesteście najmłodsi to najbardziej narażeni na ataki. My też tak mamy. Co prawda dobrze z sąsiadami w bloku żyjemy. Ale jest jedna taka życzliwa co to tyłki regularnie nam obrabia. Bo kiedyś poszłam do spółdzielni żeby się za gospodynię wzięli. Na klatkach sprzątać nie potrafiła a w czasie pracy okna ludziom po mieszkaniach na dodatkowym zarobku była. Długo czekałam aż się poprawi.. ale niestety. Wynajmował wtedy na naszym piętrze mieszkanie lokator co to zdarzało mu się butelki tłuc. Ciągle szkło było rozsypane. Jak miało psu w łapę wejść to poszłam porządek zrobić. Tak zamiatała że mi w drzwi szczotką waliła. Przez chwilę. Teraz znowu jej nie widzę, ale nie czepiam się już bo przecież wszystkie starsze babki co im okna szorowała to za nią stanęły a ja na kapusia wyszłam. Lokator od butelek się wyprowadził - chociaż tyle dobrego. No i towarzystwo na młodsze się wymienia bo starsi zaczynają umierać. Nie żeby mnie cieszyła czyjaś śmierć. Ale fajnie że więcej młodych ludzi się wprowadziło.
Dobrze, że sytuacja z zalewaniem się wyjaśniła. Szkoda że słowa przepraszam nie usłyszałaś.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogród na łące

Post »

Witaj Dario. Niestety czasem pogoda nie dopisuje akurat wtedy kiedy byśmy tego chcieli ;:222 . Cóż zrobić ?? No musimy jakoś przeżyć. Cebulka lilii ogromna ;:oj , nie widziałam takich . A tak w temacie Męża to faktycznie zasłużył na pochwałę ;:108 . Ciekawa jestem czy Mój kiedykolwiek coś kupi ;:224 . Pozdrawiam :wit .
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Ogród na łące

Post »

W końcu i ja się wpisuje gdzieś mi umknął twój nowy wątek :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”