Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5115
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

O kurcze!
Zakręciło Cie na ogród tak jak mnie. :lol: Xiążki o ogrodzie, gazety o ogrodzie, internet o ogrodzie, sny o ogrodzie...
Moja rodzina już nie chce słyszeć o ogrodzie :twisted:
A ja na biurku, w kieszeniach, w plecaku mam pełno karteczek z pozapisywanymi roślinami, pomysłami, pracami do zrobienia. Wyrwałem się z rzeczywistości, aż się boję, co będzie, jak się obudzę :cry: Wcześniej cz później rzeczywistość zacznie się dobijać...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Oj, tak...A co do fasolki i grochu, to jest jeszcze inne wytłumaczenie, nie kulturowe, ylko psychologiczne: otórz kiedyś słyszałam, a może to było w moim życiu? Nie pamiętam ;), że własnie jak ludzie potrafią spać do siebie plecami, to jest największy akt zaufania, bo plecy zawsze się chroni, a tak- to się odsłania, trochę jak Muszkieterowie;)Tylko, że akurat u pnączy trudno stwierdzić gdzie mają te "plecki" ;)

Bishop! A że rzeczywistość się upomni...ehhh...No właśnie, ale wiesz, ja mimo wszystko, jednak podczas prac w ogrodzie i czytania o ogrodzie, jednak gdzieś tam "w tle" pracuję, myślę o zawodowych sprawach, jak w kompie "skanowanie w tle".

To musi być zabawny widok! te wszystkie karteczki...To mne bardzo pociesza, bo myślałam, że dotąd tylko Anthea Turner (Perfekcyjna Pani Domu) zapisuje podczas sprzątania co jeszcze trzeba sprzątnąć ;) a tu się okazuje, że to jest znana metoda, aby nie zapomnieć podczas, pracy w ogrodzie, co się nasuwało do zrobienia.

Też mam zeszycik, i sporo już skreślolonych "zadań". I nowe dopisuję. Ale to dla tego, że narzędzia noszę ze sobą, i muszę wiedzieć co planuję na dany dzień - czy powinnam zabrać sekatory, czy coś do gałęzi, czy podbieraki itd.

W życiu bym nie zapamiętała tego wszystkiego! A jestem straszliwie roztargniona, więc bez wynalazku pisma - zginęłabym niechybnie w tym świecie! :;230 ;:43

No własnie- muszę dopisac "konserwacja narzedzi". Bo w domu stoja jeszcze zapiaszczone i pordzewieją...A ostatnio kupiłam płyn W-D i ze zdziwieniem odczułam, ze jest ...o zapachu kokosowym. To już przegięcie.....
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Aguś, ogród to nie jest samodzielne istnienie ( choć czasem - i owszem).
Zwykle to intergralna częśc domu, otoczenie,
które powinno być zwieńczeniem naszej troski o siedzibę.
Tworzenie pokoi na świeżym powietrzu, to takie samo urządzanie
i zagospodarowywanie przestrzeni, jak w domu/ mieszkaniu.
Domek gospodarczy, to odpowiednik piwnicy,
kompostowonik, niczym spiżarka i magazyn w jednym,
grządki, to plenerowa kuchnia,
a bawialnia, to kącik wypoczynkowy. :;230

Róż się nie bój, sadź mianiatury nawet w marchewce, byle w doniczkach.
Z czasem przenosząc je ( z całąbryłą korzeniową, bo w donicy własnie),
znajdziesz pasujące oczom i sercu, miejsce docelowe.
Zwykle takie bieganie z docnicą, trwa tylko kilka tygodni. :lol:
W końcu, któregoś dnia patrzysz i widzisz - to tu!

Odnośnie róz pnących, to proponowałabym wziąc pod uwagę długość kwitnienia.
Francoise J. jest pięna, ale ma 2 wyraźne rzuty kwiatów, tylko podczas upalnej pogody.
Gdy do tego samego dołka, wsadzisz np. Westerland - masz kwiaty, az do zimy!
Wczesnym latem fontanny FJ, a potem mniej pełne, za to obfite - W.
Przys stosowaniu kompostu i obornika, żadna z nich nie będzie ani głodna, ani osłabiona,
a Ty zyskasz obelisk kwiecia.

Podobnie z przepięknym Alchymistem - to cudo, ale tylko przez parę tygodni.
I żeby podnieść go na duchu, a sobie przedłużyć miłe wizje, dokupiłam mu Abrahamy Derby.
Teraz, mam nadzieję, na piękne, pełne kwiaty Obu Panów!

(Teraz testuję Frnacoise Jouranville z Colette od Izy/ liski.
Podobno ta ostatnia kwitnie cały sezon i wypełni przerwę Franki :))

Róze są dość powolne w rozwju, bo w naszym klimacie,
pełne piękno pokazują dopiero po 3 latach uprawy.
Dlatego warto je sadzić wcześnie, jak najwcześniej,
by w efekcie mieć na kolejne lato już zaczątek rózanych radości.
A iglaki ?
Zawsze w ubranku - sadzisz i już je widać.
To taki "wash and go", efekt natychmiastowy . :lol:

Alchymist

Obrazek Obrazek

i Abraham Darby od Tess, u podnóża Alchymista :D

Obrazek Obrazek
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Witaj Agape :D

ech gdybyś była blizej pożyczyłabym Ci "ogrodników" Obrazek

to chłopaki haszczaki..znakomite do "odchaszczania" :)

kopią ryją wyłamują odgryzaja w mig!...nawet komaro-legi byłyby bez szans :lol:


Twój sadzik to wyzwanie......ale mirabelke bym zostawiła bo to jedno z piekniejszych drzew, przekonasz sie wiosna jak zakwitnie

:D .......może lepiej wyciąc te "maluchy"?......czy to aby nie samosiejki?

a róże "zdiagnozujemy" w czerwcu 2009..to mogą być NIESPODZIANKI :D ......2sposób Oranii byłby mile widziany :) ......teraz pora zeby wybrać ciekawe drzewko świateczne w donicy
........i zadołować.......jedna choinka lasu nie uczyni ale przełamie konwencję letniej praktycznej działki
pozdrawiam serdecznie :) .
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Agus, ale masz plana :shock:
Ja go nie miałam, więc baaaardzo ciekawa jestem co mi wyjdzie z ziemi i jak na wiosnę :roll:
Pozyjemy, zobaczymy...
Masz rację, bądź nadal tak usystematyzowana.
:D
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5115
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

A ja Ci polecam morelę. Kwitnie uroczo, wiosną, kiedy jeszcze mało co kwitnie, ma piękny pokrój, śliczne liście a jeśli się uda dochować owoców, to potrójna radość!!! Tylko jakąś odmianę w miarę odporną na choroby, bo morele łatwo chorują :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witajcie!
Zaczne od końca- Bishop- morelę ...mam! Dzięki, jestem wielbicielką i łasuchem na owoce moreli. Podopbno owocuje. Ale też jest chora w dole pnia. I jest podparta, bo bardzo pokręcona...To ta:

Obrazek
Obrazek

Czy te owoce to z Twojego drzewka?! Coś pięknego. To jedne z najwspanialszych owoców na świecie ma morela. I suszone i prosto z drzewa! (choć takie- dopiero być może, jak zaowocuje- to przede mną...).

Agnieszko!
Ja tak - nie serio podchodzę do tego usystematyzowania. Aż tak serio nie traktuję, lecz są takie chwile po prostu, gdy dociera do nie jak wspaniale pomyślana jest natura, że az przeraża mnie ogrom tego czym mam się opiekować, jak zadbać...- aby NIE POPSUĆ.
No, to co Hanka pisała - fizjologia roślin. Nawet ostatnio widziałam na allegro podręcznik dla studentów szkół rolniczych o fizjologii roślin. Chyba sobie pożyczę z biblioteki, bo był dość drogi. A przydałoby się w końcu naprawdę raz to zrozumieć, bo ze szkoły niewiele pamiętam.

Minismoku!
Witaj! Rzeczywiście, z takimi zwierzętami, mój "ogródek" byłby zryty w jeden dzień ! Wspaniale jest widzieć takie majestatyczne psy na ubitej ziemi, nie na jakimś miastowym asfalcie, czy w bloku. Widac, jakie są "własne" w takim naturalnym miejscu. Aż serce rośnie.

Dziękuję za zwrócenie uwagi na samosiejki.
Wielu z Was radzi mi zostawić mirabelkę...Zatem dobrze- zastanowię się. Macie rację. Ale zmniejszę jej koronę, i usunę kilka najwyższych gałęzi. A samosiejki- usunę. Zobaczę wiosną czy to śliwy. I za propozycję diagnozy, co mam za róże.

Nie pomyslałam też dotąd nigdy aby tam dosadzić drzewko. Ty monismoku to masz ciekawe podejście. Jeszcze dodać świerczka. Zastanowię się. Nie pomyślałam, gdzie on mógłby być.Ale mam wyzwanie ;)

Hanko!
Masz rację, nie brałam pod uwagę długści kwitnienia. Ale już mam tę stronę o różach angielską,tam sobie poczytam i podopsowuje. A przed zakupem, zapewne, będę się wpraszać o radę...Te które zaproponowałaś są piękne i będę brać pod uwagę "podsadzanie" innymi gatunkami.

Opis ogrodu- jako części domu jest wspaniały!!!
Gdybym miała dom, to pewnie by tak było.Ja jestem w ogóle zewnątrzlubna, dom jako schronienie jest dla mnie koniecznym w naszym klimacie dopełnieniem...ogrodu. Takim miejscem, gdzie człowiek zaszywa się na zimę, gdy potrzebuje ochrony, dachu, ciepła.

Ustawienia domów najbardziej podobały mi się na Jamnej, w dawnym Domu Babci na Ukrainie, i w bazie nurkowej na Krymie- za każdym razem było takie "atrium" środek życia domu- ale na zewnątrz, on był na powietrzu. Reszta budynków otaczała ogród, który był w środku, a nie ogród naokoło domu.(na Krymie była to wewnątrz domu-bazy- plaża, kuchnia letnia itd.)

Wiem, że to trudne w naszym klimacie. Może w Meksyku sa też takie domy, hacjendy.

Dlatego w moim małym ogródku-sadzie,gdzie tego zrealizowac nie sposób, nawet nie chciałam.Myślałam bardziej o roślinach, choć jak najbardziej mam podzieloną przestrzeń. Tyle, że skoro mnie od początku Przyjaciele nie oblegają, to ta część mieszklna-bawialnia, zeszła na dalszy plan...A o sobie w planowaniu- zapomniałam ? :)

Podobnie jest w klasztorach- też jest coś z natury w samym centrum, jest Ogród, a dom zbudowany jest naokoło.
Do tego są małe, niskie, mury, bramki malownicze, płoty plecione, dzielące przestrzeń.

Ale sercem jest ogród, żyjący.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

dwie fotki nieco przybliżające moje "wywody"...:

Obrazek

Obrazek

Właściwie to się nazywa "Wirydarz" (łac. viridarium – gaj, park) – jest to kwadratowy lub prostokątny ogród umieszczony wewnątrz zabudowań klasztornych. Często otoczony jest krużgankami. Na środku umieszczona jest studnia albo fontanna. Nazwa ta była stosowana także dla określenia dworskich ogrodów z kwiatami, ziołami, z ustawionymi w cienistych miejscach ławkami. (z http://images.google.com/imgres?imgurl= ... efurl=http)

Obrazek



Obrazek

A w naszym klimacie tę funcję moze pełnić tzw. "ogród zimowy" :Tyle, ze ja bym go umieściła w środku domu a nie jak hubę z boku.(choć, pewnie w naszym klimacie ma dawać widok na ogród właśnie).

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Toruniu jest taka kawiarnia "Dwór artusa", własśie w takim zimowym atrium.

A na dodatek w Bibliotece głownej, jest wirydarz, ale oszkolony i (o zgrozo!!!) zamknięty, bez dostępu z żadnej ze stron. Straszne!!!
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

w toruniu jest taka fajna jedna kawiarnia której jedno pomieszczenie jest na dworze i rosną tam drzewa - bardzo klimatyczne to jest miejsce i herbatki maja dobre :D
pozdrawiam, Karol
moje wątki
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witaj, K_C, a tak - to jest kawiarnia "Róże i zen", rzeczywiście ma ogródek w starych murach, nad głowami wielkie drzewa, a z okien kawiarni też widac tam "wirydarz", ale także zaniedbany, choć o ogródek w murach, bardzo dbają. Czasem stri tam na powietrzu pianino, czasem ktos gra.
W ogóle w kamienicach toruńskich, jest wiele takich podwórek, gdzie od zaplecza wchodzi się w takie podwórka, otoczone oknami, jak komin. Echo tam się niesie, że hej, no i są okropne, brudne, zasikane klepiska. W Krakowie w nich robią "ogródki", ale współczuję mieszkańcom ciągłego gwaru. A gdyby o nie zadbać, posadzić, choćby winobluszcz, to byłyby żywe, wyścielone, zielone...jesienią malownicze...
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5115
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Zastanawiałem się właśnie, czemu ciepło myśląc o wirydażu nawet na myśl mi nie przeszły obskurne podwórka kamienic miejskich. Niby podobne...
I chyba wiem - różnica polega na krużgankach, podcieniach. Czy to Wawel, czy wiejska zagroda lub staropolski zajazd, bawarski pensjonat lub wrocławskie jatki - wszędzie klimatu nadają krużganki i podcienia. Wtedy wirydaż przestaje być studnią, a staje się tarasem, ogrodem, przyjaznym miejscem...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Hmmm. Bishop, więc co z tego wynka dla naszej architektury? Projektów domów? Zabytków? Już ludzie dawniej wiedzieli co dobre?

Wczesniej mi to umykało chyba.Dopiero rozmyślając na Forum, dzięki rozmowom, zaczynam to sobie uzmysławiać. Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, architekta budownictwa szkoły, że dobra szkoła, ma właśnie w swoim obszarze teren zadaszony (chyba własnie mówił o podcieniach) że jest między naturą a kulturą, i wtedy człowiek się dobrze czuje. Na pograniczu, że dzieciaki oblegają własnie te miejsca np.schody pod daszkiem, przed szkołą, mimo, że pod nosem jest np. gabinet dyrektora.Coś w tym jest.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Aguś, masz inny link w spisie ogrodów
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3486
->

agape - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=16390

a całkiem inny w realu :wink:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=15399

Szukając Cię w spisie trafiam na informację :
Wybrany przez Ciebie temat lub post nie istnieje

:cry:
Napisałam już donos w tej sprawie do admina :wink:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=18402
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Aga - zajrzyj na pw.
A tym efekcie "znikającego wątku" kiedyś już Ci wspominałam.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Ojej, - Dziękuję! Dziękuję za troskę! Ja też zauważam, ale że u innych też tak jest, ale ostatecznie zawsze jakoś się wątki znajdują. Sądziłam, że to coś z serwerem,(tak zdaje się pisał Bishop) bo często nie wyświetlają mi sie różne tematy, nie tylko w ogrodach. Czasem wpisuję nicka osoby z ogrodu, lubtematu do którego chcę wejść w "wyszukaj użytkownika"i wtedy działa...Myślałam, że to w moim kompie problem...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”