
Krokosmia, montbrecja, cynobrówka (Crocosmia)
- Ania76
- 200p
- Posty: 416
- Od: 6 sty 2006, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Krokosmia
Ja wsadziłam 30 cebulek Krokosomii dwa tygodnie temu. Na tą chwilę jeszcze nic nie wychodzi 

- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Krokosmia
Ja na pierwsze listki czekałam koło miesiąca. Bądź cierpliwa, na pewno się doczekasz. Jeśli bulwki są mocno zasuszone, to niektórzy moczą jakiś czas w wodzie, być może szybciej wtedy wychodzą.
Pozdrawiam, Marta.
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Czy krokosomię się na zimę wykopuje?
Bo ja tego nie zrobiłam





Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Wolusia, jedni wykopują, inni nie. Zależy w jakiej strefie klimatycznej się ją uprawia. Ja mieszkam na południu Polski i nie wykopuję, tylko nie ścinam jej liści na zimę, ale tymi liśćmi okrywam. I tak mi rośnie i przyrasta od kilku lat (nawet pamiętny 2012 wytrzymała)
Mam taką

Mam taką
Pozdrawiam. Jola.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Ja mieszkam w centrum kraju
i cieszyłam się nią tylko jeden sezon.
Zimy nie wytrzymała,
pomimo, że była okryta włókniną.
i cieszyłam się nią tylko jeden sezon.
Zimy nie wytrzymała,
pomimo, że była okryta włókniną.

Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Jak zaczynałam przygodę z ogrodem, to wszystko okrywałam włókniną ( bo tak pisali w gazetach ogrodniczych) i rośliny przemarzały.Mariola54 pisze: była okryta włókniną.
Teraz jeśli używam włókniny, to tylko do przytrzymania właściwego okrycia, żeby wiatr nie zabrał. Najlepsze do okrywania są naturalne materiały: liście, sucha trawa, słoma, gałązki - szczególnie jedlina, a nawet suszki niektórych bylin, np.wyrywam z korzeniami aksamitki, odwracam do góry nogami i okładam tym róże.
Pozdrawiam. Jola.
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Ja swojej krokosmi tez nie wykopywałam. Okryłam kopcem z ziemi
Właściwie to najpierw nakryłam jej liśćmi a potem na to dałam kopczyk. Pan Jan, od którego je kupiłam, tez nie wykopywał... Tylko, że on mieszka w okolicach Wrocka, ja natomiast Lublina.... U nas nigdy nie jest tak zimno jak w Suwałkach
Tym się pocieszam póki co 



Pozdrawiam, Ela
- Ela_2015
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2015, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Witam.Kiedyś też miałam krokosomie na działce i wymarzła.
Czytając wasze posty zaryzykuję i nie będę wykopywać tylko kopczykować,może akurat nie wymarznie a kępa się rozrośnie.
Czytając wasze posty zaryzykuję i nie będę wykopywać tylko kopczykować,może akurat nie wymarznie a kępa się rozrośnie.
Ela
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 13 kwie 2014, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Moje cebulki właśnie sie moczą. Nie wiem czy sie zbytnio nie pospieszylam, ale mam nadzieje, ze będzie dobrze. Zamierzam posadzić je jutro do donicy i niech kiełkuje na parapecie. A w połowie kwietnia pójdą do ogródka.
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Nie jestem pewna, ale chyba są pewne różnice w obrębie samego gatunku, nie mówiąc o odmianach, które powodują, że jedne są bardziej żywotne, odporniejsze na mróz, inne mniej.Stanowisko i rodzaj gleby to drugi ważny czynnik.
Miałam kiedyś krokosmię, która co roku wiosną wcześnie kiełkowała, kły przebijały foliowy woreczek zanim ją znów posadziłam, a druga zupełnie odwrotnie, zimą zasychała w miejscu zimowania, kiedyś nie wyrosła.Obie były w tych samych warunkach przechowywane.
Tej pierwszej kiedyś nie wykopałam i straciłam, u mnie dość zwięzła gleba, więc może z nadmiaru wilgoci.Kilkakrotnie chciałam kupić, ale to co widzę w woreczkach w sprzedaży mnie zniechęca, bywa mocno zasuszone, ale może w końcu spróbuję.
Miałam kiedyś krokosmię, która co roku wiosną wcześnie kiełkowała, kły przebijały foliowy woreczek zanim ją znów posadziłam, a druga zupełnie odwrotnie, zimą zasychała w miejscu zimowania, kiedyś nie wyrosła.Obie były w tych samych warunkach przechowywane.
Tej pierwszej kiedyś nie wykopałam i straciłam, u mnie dość zwięzła gleba, więc może z nadmiaru wilgoci.Kilkakrotnie chciałam kupić, ale to co widzę w woreczkach w sprzedaży mnie zniechęca, bywa mocno zasuszone, ale może w końcu spróbuję.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Kilka lat temu posadziłam krokosmię Lucifer. Ponieważ nie wiedziałam, że powinnam ją wykopywać rosła sobie beztrosko trzy-cztery lata. Jednak albo w wyniku działania nornic, albo mrozu straciłam je. Inne krokosmie nie przetrwały nigdy zimy.
Teraz czekam na przesyłkę z cebulkami i planuję rozpocząć przygodę z krokosmią po raz kolejny.
Teraz czekam na przesyłkę z cebulkami i planuję rozpocząć przygodę z krokosmią po raz kolejny.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Witam,ja się generalnie zgodzę z opinią selli7 są te różnice o których wspominasz.Mam krokosmie dwóch odmian i ta żółta o większych cebulach nazywająca się George Davidson słabiej rosła,słabiej kwitła choć rosła przy tej bardziej popularnej odmianie Mars.
Więc ogólnie mam bardzo podobne doświadczenia jak opisane przez selli7.
Ja ją nie wykopywałem i nie przykrywałem i zimuje dobrze u mnie,jednak wiosną budzi się dość późno w moim ogrodzie.
Czytałem że powinno się ją wkopać co trzy lata i przenieść cebule w inne miejsce ale jeszcze w tym roku zostawię ją tam gdzie jest.
Oczywiście sadziłem ją tak jak zalecają cebule poszły 10 cm poniżej gruntu.
Więc ogólnie mam bardzo podobne doświadczenia jak opisane przez selli7.
Ja ją nie wykopywałem i nie przykrywałem i zimuje dobrze u mnie,jednak wiosną budzi się dość późno w moim ogrodzie.
Czytałem że powinno się ją wkopać co trzy lata i przenieść cebule w inne miejsce ale jeszcze w tym roku zostawię ją tam gdzie jest.
Oczywiście sadziłem ją tak jak zalecają cebule poszły 10 cm poniżej gruntu.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
-
- 200p
- Posty: 253
- Od: 24 lut 2015, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Pierwszy raz w tym roku posadziłam krokosmie. Patrząc na Wasze okazy nie mogę się doczekać kwitnienia swoich. Oby choć jakaś cześć wzeszła i zakwitła.
Pozdrawiam Paulina
- Pawel42
- 500p
- Posty: 522
- Od: 6 maja 2014, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Kontakt:
Re: Krokosmia - zdjęcia, uprawa
Droga Winter gdy ja nasadzałem swoje cebule przyznaje że koło niemal miesiąca czekałem aż zaczną wschodzić,łatwo nie było.
Też doradzano mi tutaj cierpliwość i doczekałem się.Życzę powodzenia w uprawie i w lato warto je dobrze nawadniać.
Też doradzano mi tutaj cierpliwość i doczekałem się.Życzę powodzenia w uprawie i w lato warto je dobrze nawadniać.
Paweł
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Krokosmia, montbrecja, cynobrówka (Crocosmia)
Nareszcie!

Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI