Kochani, niestety nie jest tak dobrze, że kocurek wyzdrowieje

Nerki ma uszkodzone przynajmniej w 80% a może i więcej, a one się nie regenerują. Cały czas walczymy o obniżenie mocznika i każdy dzień gdy dobrze poje i się załatwi zaliczam do tych dobrych. Może trochę źle to przedstawiłam, ale ja cieszę się z każdej chwili gdy widzę że jest w lepszej formie. Jak by się udało obniżyć ten przeklęty mocznik i kreatyninę, wtedy można by mówić o jakimś progresie, na razie wyniki lecą w dół

Następne badania w przyszłym tygodniu.
Lidziu, dla mnie ostatnio każda jego kupa jest
ładna
Dziś taki piękny słoneczny dzień, faktycznie jakby wiosna zawitała na dobre. Nawet nie chcę o tym myśleć że zima mogłaby wrócić.
Zastanawiam się kiedy jest już czas na pryskanie miedzianem, napisze ktoś coś?