Pozdrawiam.
Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
-
Anka159
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1729
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Piękne masz roślinki
Storczyki mnie zachwyciły, zwłaszcza ten który podarowałaś mamie, ma bardzo ciekawe barwy, mało spotykane
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Zachwyciło mnie Twoje Graptopetalum, wygląda suuuuper, mam także ale moje dostało takie kruche listki..
Stoi na pólce niedaleko płd balkonu, niepodlewane od września, co robię źle?
Twoje widać zdrowe jak rzepa.
Stoi na pólce niedaleko płd balkonu, niepodlewane od września, co robię źle?
Twoje widać zdrowe jak rzepa.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Rękę? To są długie lata ciężkich i trudnych negocjacji!piasek pustyni pisze:Popieram, Kochana, decyzję o rozszerzeniu ilości kamyków. Rosną i mają się u Ciebie naprawdę wzorowoMasz rękę do nich, (...)
Ale wszystkiego się człowiek musi nauczyć, najważniejsze, że się jakoś porozumieliśmy
Ania - dzięki
Ze storczykami - tymi starszymi zaczynają się jakieś kłopoty, pisałam o tym w poprzednim poście. Niby mnie wkurzają, a jednak szkoda mi, żeby padły...
wiera - moje zimuje w temperaturze ok 15-16 stopni, z niewielkim czasem wahaniem w tę i w tę. Dwa razy tej zimy dostało łyżeczkę wody. Ma bardzo przepuszczalne podłoże, więc pewnie dotarła głęboko.
Może Twoje ma za sucho? Szczególnie, jak stoi w normalnym pokoju o temperaturze 'pokojowej'.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Strasznie mi się podoba to, co się dzieje u Graptopetalum !!
Zaróżowił się na czubku, jakby się zawstydził
Wykluwające się dwa maluszki to
Nie chcę Cię za bardzo denerwować, więc piszę małymi
Te kwiatki u frizei oczywiście będą dość długo, ale potem, podobnie jak u tillandsii,
jak to u wszystkich bromeliowatych - może zejść cała roślinka ...
Ale jestem pewna, że zanim zejdzie, to wypuści Ci parę młodych
Zaróżowił się na czubku, jakby się zawstydził
Wykluwające się dwa maluszki to
Nie chcę Cię za bardzo denerwować, więc piszę małymi
Te kwiatki u frizei oczywiście będą dość długo, ale potem, podobnie jak u tillandsii,
jak to u wszystkich bromeliowatych - może zejść cała roślinka ...
Ale jestem pewna, że zanim zejdzie, to wypuści Ci parę młodych
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
ewa321 pisze:Nie chcę Cię za bardzo denerwować, więc piszę małymi
Dobry pomysł - ledwo widziałam, to i ledwo się przeraziłam
ahaaaaaaaa, czyli ta bromelia, co ją dawno temu miałam i zabiłam, to sama padła? To ja niepotrzebnie mam od 10 lat wyrzuty sumienia?Te kwiatki u frizei oczywiście będą dość długo, ale potem, podobnie jak u tillandsii,
jak to u wszystkich bromeliowatych - może zejść cała roślinka ...
Ale jestem pewna, że zanim zejdzie, to wypuści Ci parę młodych
A tak serio, to miałam kiedyś echmeę, powiedziano mi, że jak przekwitnie to padnie, ale wcześniej wypuści max 2 młode. No i faktycznie padła, ale zostawiła po sobie 7 małych!
5 udało mi się utrzymać (i rozdać - nie zostawiłam sobie ani jednej).
Te natomiast kwiatki bromelii, które pokazałam ostatnio, rzeczywiście już są i są dość długo - kilka tygodni na pewno.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Aż 7 maluchów miałaś
Moja guzmania ledwo zipie, został jej jeden liść,
ale na szczęście zdążyła się zaciążyć
No niestety tylko dwa maluchy
Moja guzmania ledwo zipie, został jej jeden liść,
ale na szczęście zdążyła się zaciążyć
No niestety tylko dwa maluchy
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Graptopetalum będzie Ci kwitło, gratuluję. 
pozdrawiam
Ilona
Ilona
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Wpadłam z rewizytą, widzę cudeńka.

- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Witam miłych gości - i tych nowych i tych sta..łych
Zima się u nas zrobiła straszna od dwóch dni!! To wczoraj w drodze do pracy (dojeżdżam do pracy do pięknego starego miasta Środa Śląska - miasto, gdzie znaleziono słynny skarb. Miasto-perełka, serdecznie polecam każdemu, kto będzie przejeżdżał, żeby wstąpił. Leży na trasie Wrocław-Zielona Góra (droga nr 94), jakieś 30 km od Wrocławia).
Dziś jest nie lepiej.
Osobiście uwielbiam zimę, ale już nie o tej porze jednak

Poza tym wyrosła mi 1 kobea
- słownie: jedna! Ja to mam do nich szczęście! Chyba dosieję, bo wątpię, żeby coś jeszcze wyszło z tych posianych.
Zima się u nas zrobiła straszna od dwóch dni!! To wczoraj w drodze do pracy (dojeżdżam do pracy do pięknego starego miasta Środa Śląska - miasto, gdzie znaleziono słynny skarb. Miasto-perełka, serdecznie polecam każdemu, kto będzie przejeżdżał, żeby wstąpił. Leży na trasie Wrocław-Zielona Góra (droga nr 94), jakieś 30 km od Wrocławia).
Dziś jest nie lepiej.
Osobiście uwielbiam zimę, ale już nie o tej porze jednak

Poza tym wyrosła mi 1 kobea
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
O jak biało
U mnie za całą zimę może było z parę dni śniegu a tak to cały czas buro i ponuro
Pada tylko deszcz.....brrrrrrr...aż ma się dość tej pogody....
U mnie za całą zimę może było z parę dni śniegu a tak to cały czas buro i ponuro
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Lucynko Ty to powinnaś dostać medal za ukorzenianie listków "do góry nogami"
Storczyki masz piękne ,nie narzekaj że kwitną i kwitną
u mnie rosną tylko na kuchennym oknie i chyba i paprykę będę musiała posiać na oknie w pokoju
U mnie też zima na całego 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Śliczne storczyki, i hippeastra oraz hoje znalazły swoje miejsce wśród licznych sukulentów u Ciebie
W zeszłym roku wysiewałam kobeę, i bardzo dobrze kiełkuje w wysokich temperaturach, czyli parapet, grzejnik i szyba, albo folia. A Ty jak siałaś?
Pozdrawiam
W zeszłym roku wysiewałam kobeę, i bardzo dobrze kiełkuje w wysokich temperaturach, czyli parapet, grzejnik i szyba, albo folia. A Ty jak siałaś?
Pozdrawiam
-
halinkab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 859
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Hej! Ja też potwierdzam, że kobea lubi ciepło. Ja wysiałam 7 szt i już mam 4. Pierwsza była po tygodniu zrobiłam jej mini szklarenkę wykorzystując pojemnik po sałatkach a wieko podziurawiłam delikatnie no i wcześniej moczyłam nasiona. Spróbuj jeszcze raz może się uda. Ja wysiewałam ją pierwszy raz.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Ja w tamtym roku wysiałam 2 i wzeszły 2. No to w tym roku wysiałam 4, a wzeszła jedna
Fakt, że u mnie nie za ciepło w domu, ale skoro ta jedna sobie poradziła, to inne tez mogły
Postawiłam nad samym grzejnikiem, więc nie było źle. Folią nie przykrywałam, ale ja rzadko kiedy co przykrywam, nawet adenium, wschodzi może i wolniej, ale ja nie dostaję przynajmniej zawału, że rzuci mi się jakaś pleśń. Dam im czas do niedzieli - jak się nic więcej nie pokaże, to dosieję. A potem się może okazać, że wzejdą i pierwsze i drugie i znów będę rozdawać, jak bratki dwa lata temu. (Tych bratków wysiałam 4 paczki, bo stwierdziłam, że nie wszystkie na pewno zejdą, a jak zejdą, to się nie utrzymają. Wzeszło mnóstwo! Wszyscy w promieniu kilkuset metrów mieli moje bratki w skrzynkach
)
Za to astry chińskie (te karłowe) sieję już kolejny rok i kolejny rok nic mi nie wychodzi
Dalie mi natomiast całkiem nieźle przetrzymały zimę, w tym roku wysadzę chyba nie do donic i skrzynek, a prosto do gruntu.
No i pelargonie zwisające - zapowiada się, że trzeci sezon będą te same, bo przeżyły. Pomału już je podlewam. Zwisające zimuję dopiero od dwóch lat, to jeszcze się 'próbujemy' nawzajem.
Dzięki wszystkim za odwiedzinki
Coś popstrykam, to popokazuję na dniach
Fakt, że u mnie nie za ciepło w domu, ale skoro ta jedna sobie poradziła, to inne tez mogły
Postawiłam nad samym grzejnikiem, więc nie było źle. Folią nie przykrywałam, ale ja rzadko kiedy co przykrywam, nawet adenium, wschodzi może i wolniej, ale ja nie dostaję przynajmniej zawału, że rzuci mi się jakaś pleśń. Dam im czas do niedzieli - jak się nic więcej nie pokaże, to dosieję. A potem się może okazać, że wzejdą i pierwsze i drugie i znów będę rozdawać, jak bratki dwa lata temu. (Tych bratków wysiałam 4 paczki, bo stwierdziłam, że nie wszystkie na pewno zejdą, a jak zejdą, to się nie utrzymają. Wzeszło mnóstwo! Wszyscy w promieniu kilkuset metrów mieli moje bratki w skrzynkach
Za to astry chińskie (te karłowe) sieję już kolejny rok i kolejny rok nic mi nie wychodzi
Dalie mi natomiast całkiem nieźle przetrzymały zimę, w tym roku wysadzę chyba nie do donic i skrzynek, a prosto do gruntu.
No i pelargonie zwisające - zapowiada się, że trzeci sezon będą te same, bo przeżyły. Pomału już je podlewam. Zwisające zimuję dopiero od dwóch lat, to jeszcze się 'próbujemy' nawzajem.
Dzięki wszystkim za odwiedzinki
Coś popstrykam, to popokazuję na dniach
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
U Ciebie już naprawdę wiosna - w sercu, doniczkach, wysiewach... Pozazdrościć!
I czekam na Twoje fotki. Mówicie o roślinkach, których nie znam (kobea...?
) Słyszałam, widziałam na Waszych fotkach, ale w ogóle nigdy chyba "na żywo".
A propos widoków: z jednej strony znam widoki Twoich okolic i zawsze je kochałam, tęskniłam, i zawsze będę tęsknić, zwłaszcza że masz tak blisko do Karkonoszy. Ten zimowy klimat tylko mi przypomniał tamte czasy, wywołując lekkie westchnienie...
I czekam na Twoje fotki. Mówicie o roślinkach, których nie znam (kobea...?
) Słyszałam, widziałam na Waszych fotkach, ale w ogóle nigdy chyba "na żywo". A propos widoków: z jednej strony znam widoki Twoich okolic i zawsze je kochałam, tęskniłam, i zawsze będę tęsknić, zwłaszcza że masz tak blisko do Karkonoszy. Ten zimowy klimat tylko mi przypomniał tamte czasy, wywołując lekkie westchnienie...




