Jakie odmiany pnących róż posadzić ?

[Aga2]

Morze ktoś porównać swoje Lykkefund i Veilchenblu
na mróz
trzymanie kwiatu
zapach
podatność na choroby

[Zdenerwowana]

Czy ktoś uprawia Super Dorothy, lub czy wie o czym trzeba pamiętać uprawiając ją?

[tara]

Mam 2 sztuki moja ocena:zdrowa, wigorna, bujnie kwitnie do samych przymrozków, moje rosną na tzw.patelni. Jedna była w półcieniu słabsza. Kwiaty obsypane od samego dołu do góry. Jak dla mnie to typowy piękny "potwór" nawet 250x250 m

[Zdenerwowana]

Dzięki za odpowiedź. Przycinasz ją jakoś?

[tara]

Tak ale tylko grona kwiatowe, skromnie podcinam.

[Samsu]

Ja rownież mam Super Dorothy. Jak dla mnie to róża bezproblemowa. Pięknie kwitnie, nie choruje, bardzo żywotna. Bardzo ją lubię.

[Samsu]

Ja rownież poproszę o porównanie.
I jeszcze mam pytania dodatkowe.
Która nadaje się do półcienia i szybciej przyrasta.

[Agneska]

Iwona - Twoje Laguny pięknie rosną jak na tylko dwuletnie krzewy.

Ja mam w ogrodzie jedną Lagunę, ma już ponad pięć lat. Rośnie w półcieniu i jest jej tam bardzo dobrze. Trochę ogołociła się od dołu. Pewnej ostrej zimy przemarzła do kopczyka i musiałam drastycznie ją przyciąć - ale już ma nowe pędy. Teraz osłaniam jej pędy na zimę agrowłókniną. Ma sztywne grube pędy, które najlepiej podpinać na kolumny albo w wachlarz; w łuk trudniej (tylko młode pędy). Kwiaty pięknie pachną, rosną kiściami. Odporna na choróbska choć u mnie ze dwa razy złapała czarną plamistość - ale już jesienią.

Mam też Elmshorn - ale to róża parkowa. Być może można ją poprowadzić jak klimber.

LAGUNA








ELMSHORN

[zielonajagoda]

Agneska, tam rośnie sześć lagun, po trzy z każdej strony, bo ta pergola to taki tunel dwa i pól metra. To zdjęcie było robione w lecie, w lipcu. Teraz pergola jest już cała zarośnięta. Żeby nie łysiały na dole to je "kulkujemy". Moje Laguny rosną w pełnym słońcu, cały dzień. Bardzo jestem ciekawa co pokażą w tym sezonie
Ładnie też na pergoli prezentuje się Dortmund, ale jest młodziutki i na razie niewiele mogę o nim powiedzieć. Krzaczek wygląda jakby go obsiadły czerwone motyle

[sawka]

Mam Lykkefund i Veilchenblau tylko w różnym wieku (L.-6 lat, V.- 2 lata) , więc niektóre cechy trudno porównać.
L. zmarzła mi raz do kopczyka zimą 2011/2012 ale bardzo szybko odbiła, V. jeszcze nie przeżyła naprawdę mroźnej zimy.
Trwałość kwiatów jest chyba podobna. L. kwitnie wcześniej. Może dlatego te kwiaty jakoś bardziej cieszą. Mają mniejszą konkurencję .
Pachnie, moim zdaniem, bardziej intensywnie L. Zapach po prostu unosi się wokół niej, że trudno nie zwrócić na niego uwagi. Do V. trzeba podejść i powąchać. Może jak będzie większa to się to trochę zmieni.
Rosną podobnie szybko i są okazami zdrowia. Może tylko kwiaty L. lubi ogrodnica. Ale ona kwitnie tak obficie że tych objedzonych kwiatków nawet bardzo nie widać.
Moje obydwie mają dużo słońca. Ale L. wpycha się w jabłonkę i krzak bzu więc może nie boi się cienia.

[Agneska]

Iwona, dzięki, przeczytałam. Ze starszymi pedami Laguny nie da się tego zrobić - sa grube i sztywne. Nawet ciężko w większy wachlarz je odchylic... Wiem, że im bardziej poziomo tym więcej bocznych pędow i tak robię ile się da aby główne pędy się nie złamały. Nazywałam to po prostu "odchylaniem". Laguna to róża o bardzo sztywnych pędach.

[zielonajagoda]

Laguny pilnuję od posadzenia, część giętkich pędów odginam do samego dołu, część poziomi a część do góry. Tak samo robię z New Downem, ale mam That'Jazz, łyse straszydło, wtedy nie wiedziałam o kulkowaniu i nie wiem czy na wiosnę go nie ciachnę na metr i zacznę od początku pracować nad nim, bo nie mogę na niego patrzeć.
Lykkefund posadziłam wiosną, w ciągu sezonu wypuściła długie bicze ale nie kwitła, a później ktoś ją skosił kosą spalinową (nikt sie nie przyznaje) na wysokość 10cm, czekam czy wiosną odbije.
Za to Alchymist sadzony razem z Lykkefund, nie dość że też rósł jak na drożdżach to miał kilka kwiatów, pięknych.

[Agneska]

Może jednak nie zrozumiałam... Czyli jak tylko młody główny pęd urośnie przyginasz go - młode sa bardziej giętkie - i potem już tak na zawsze zostaje, w takiej pozycji sztywnieje? A jak zabezpieczasz je na zimę?

[zielonajagoda]

Agnesko, ja nie zabezpieczam róż na zimę, tego zaszczytu dostępują tylko te najdelikatniejsze, jak Sally Holmes, Buff Beauty itp reszta musi sobie radzić, nie ma siły żeby je wszystkie kopczykować. Na wieś przeprowadziłam się pięć lat temu, na razie nie wypadła mi ani jedna róża, a mam ich setkę.
Pędy przyginam te które dadzą się wygiąć i przywiązuję na dole, takie kółeczko mi wychodzi

[Agneska]

Iwona, jak już przywiazesz młody pęd w kółko to on już tak przywiązany zostaje na zimę i następne sezony i tak przywiązany rośnie i sztywnieje?