 ), z desek które przygotowałam wyjdą mi trzy budki i to też tak ledwo co dopasowane, jedynie zostało mi do zrobienia dopasowanie bocznych ścianek (część deseczek była za krótka, jedną całkowicie wykorzystałam jako dna), nie mam wprawy z wyrzynarką (krzywo mi wyszło przycinanie) i nie chcę zniszczyć reszty deseczek, więc po prostu wyrównam górę na prosto i dowiercę daszki... a dół będzie sobie odstawać (nikomu nie będzie wadzić
 ), z desek które przygotowałam wyjdą mi trzy budki i to też tak ledwo co dopasowane, jedynie zostało mi do zrobienia dopasowanie bocznych ścianek (część deseczek była za krótka, jedną całkowicie wykorzystałam jako dna), nie mam wprawy z wyrzynarką (krzywo mi wyszło przycinanie) i nie chcę zniszczyć reszty deseczek, więc po prostu wyrównam górę na prosto i dowiercę daszki... a dół będzie sobie odstawać (nikomu nie będzie wadzić  ).
 ).Miejsca w środku będą mieć całkiem sporo mimo że trochę kombinowałam z dopasowaniem, czy iść na szerokość czy długość ale myślę że będzie dobrze,z braku laku lepsze to niż nic
 .
 .


 , a tak to artystyczna twórczość
 , a tak to artystyczna twórczość 
 
 
 , na oko wydaje mi się wystarczająco dużo miejsca na sikorki po poskładaniu budek mimo że dna nie mają 11cm (najwyżej mniej liczne lęgi będą wyprowadzać
 , na oko wydaje mi się wystarczająco dużo miejsca na sikorki po poskładaniu budek mimo że dna nie mają 11cm (najwyżej mniej liczne lęgi będą wyprowadzać  
  
 





 Pamiętałaś by domki nie były wyeksponowane na skrajne południe? Tak bardziej od wschodu wlot? Tu masz fajnie bo brzoza da cień ale jak takiej opcji parasolowej nie ma to trzeba trochę kombinować żeby młode się nie upiekły.
  Pamiętałaś by domki nie były wyeksponowane na skrajne południe? Tak bardziej od wschodu wlot? Tu masz fajnie bo brzoza da cień ale jak takiej opcji parasolowej nie ma to trzeba trochę kombinować żeby młode się nie upiekły. 

 , zainteresował się nią kowalik.
 , zainteresował się nią kowalik.
 
  
 
		
