Witam miłych Gości
Iguś 
Chodzę już po Twoim ogrodzie, tylko coś mi przeszkodziło żeby się wpisać
No aż tak ciepło wczoraj u mnie nie było, ale ten wiatr odbiera chęć chodzenia po ogrodzie

Posiałam dzisiaj co nieco
Elu no nie chodzi kaczka po wodzie, bo wiatr wysuszył glebę więc zobaczymy co Wielkanoc przyniesie
I Tobie miłego dnia, ja niestety już dużo posiałam
Alu chyba zapisałaś wszystko

ja zapamiętałam tylko że jarzmianka nam nie wyszła

dlatego jak nasiona dojrzeją to rozsypuję. Dla mnie ideałem jest drewniany płotek i przy nim rząd różnokolorowych malw

Może sobie coś takiego zmajstruję
Beatko pamiętałam o zdjęciu

Podziwiam Twoje postanowienie w sianiu, ale wiesz co robisz. Ja sieję dużo kwiatów i niektóre warzywa co potrzebują więcej czasu żeby zaowocować. Zła jestem, bo na akcji właściwie wzięłam tylko nasiona ostrej papryki i jedne z nasion były chyba skiełkowane i wysuszone, bo na wacikach teraz to widać

Moje zasiewy obejmują coraz to większe tereny, a do końca marca jeszcze tyle czasu
Pozdrawiam Cię serdecznie
Lucynko to dobra wiadomość, bo takie przykurcze potrafią uprzykrzyć życie
Ogród przy domu rządzi się innymi prawami, więc malwy muszą być

Oczywiście nie w ogrodzie iglakowym
Lucynko nie musi być natychmiast rozrysowanie M przyjdzie na pewno zmęczony po pracy a ja mam trochę czasu. Szukałam wczoraj sporo takich podpór w necie i niby jest wiele propozycji, ale ja zawsze wolę coś z życia wzięte
Miłego popołudnia bez
huśtania się na lampie
Asiu przykro że Ci przysporzyłam problemu na następny raz zapytam. Mam sporo nasion od koleżanki (nieraz pisałam) ja już nie wysiewam aż tyle więc się staram dzielić zamiast wyrzucać
Irenko Byłam przekonana, że w jednym pojemniku wysiane są petunie, a przykryte folią nie brałam pod uwagę, dopiero jak się okazało że petunie są w innym miejscu znalazłam.

Mam prawie co roku chabry i to nawet te kolorowe jednoroczne i wysiewam bezpośrednio do ziemi. Pozdrawiam
