Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Widocznie Izuniu masz talent.
Nadawaj a odezwą się ci co odbierają. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Uwaga, uwaga! Zaraz będę nadawać. Zaraz będę nadawać .... ;)

Szkoda Grażynko, ze zaglądasz do mnie tak często...bo nie mogę sprawdzić, jaką masz siłę odbioru :lol: ;:79
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Właśnie odebrałam. ;:112
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

;:154 ;:79
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Izuniu - ale piękny ten miskant, a jaki extra skalniaczek! I taki kolorowy!
Mam nadzieję, że choróbsko poszło sobie z roślinek precz.

No i gratuluję pięknych liści na różach.
Wyobrażam sobie, jak bardzo się z Tego cieszysz.

A co Wy tu piszecie o podlewaniu roślin zamiast opryskiwaniu?
Grażynko i Izuniu! Proszę o rozwinęcie tematu. :D
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Jadzieńko, jak chodzi o skalniaczek, to tez mam taką nadzieję.
Z róż oczywiscie bardzo sie cieszę, chociaż nie wszystkie udało mi się wykurować :(
Eifel Tower opanowana prawdopodobnie przez szarą pleśń nie wygląda tak pięknie i bardzo mnie martwi.

Będąc u Irenki w ogródku, zauważyłam że ma idealnie zdrowe róże. Spytałam jak je pielęgnuje i okazało się, ze Irenka ich nie pryska, a tylko podlewa kilka razy w roku środkiem przeciwgrzybowym. Ot i całe rozwinięcie tematu :lol:
Awatar użytkownika
jolciajci
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1588
Od: 26 lut 2007, o 13:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

chatte pisze:Jadzieńko, jak chodzi o skalniaczek, to tez mam taką nadzieję.
Z róż oczywiscie bardzo się cieszę, chociaż nie wszystkie udało mi się wykurować :(
Eifel Tower opanowana prawdopodobnie przez szarą pleśń nie wygląda tak pięknie i bardzo mnie martwi.

Będąc u Irenki w ogródku, zauważyłam że ma idealnie zdrowe róże. Spytałam jak je pielęgnuje i okazało się, ze Irenka ich nie pryska, a tylko podlewa kilka razy w roku środkiem przeciwgrzybowym. Ot i całe rozwinięcie tematu :lol:
Izuniu a od kiedy je podlewać środkiem przecigrzzybowym , czy teraz czy dopiro wiosną bo moje są chore jak diabli :twisted:
U mnie jest jeszcze ten minus że ja mam spryskiwacze i tak podlewam ogródek bo jakbym miała robić to konewką to bym się zarobiła. Mam jak wiesz sporo roslin a ręce nie całkiem zdrowe i w tym jest kłopot.
I powiedz mi jeszcze jakim środkiem podlewałaś :oops:
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Joluś, trafiłam kiedyś na taką radę, co zrobić, kiedy róże mocno chorują. Pisałam juz o tym. Zastosowałam się do niej i :
obcięłam jesienią róże parkowe prawie przy ziemi, angielskie na wysokości ok. 30-40cm. Zasmarowałam wszystkie miejsca cięcia Funabenem i opryskałam rośliny i ziemię Topsinem. Wiosną powtórzyłam oprysk, ale innym srodkiem przeciwgrzybowym. W sezonie opryskałam jeszcze 2 razy, ale nie pamiętam jakim środkiem. Staram się zmieniać, zeby grzyby nie uodporniły się.
Teraz zamierzam od wiosny podlewać róże (i inne rosliny) gnojówką z czosnku - chcę bowiem odejść od chemii, ale od razu to się niestety nie da.

Ja mam dokładnie ten sam problem z podlewaniem, dlatego często moje rosliny cierpią z powodu suszy, bo nie daję rady podlac całego ogrodu :(
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Izuś, susza różom aż tak nie szkodzi, jak polewanie liści wodą.
A jeszcze na dodatek wieczorem,.
Wilgoć na liściach znacznie przyspiesza możliwość wystąpienia chorób grzybowych.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

A ja zamiast cięcia spróbuję zrobić oprysk różom i brzoskwiniom preparatem Kryski - krysi.
Jeden teraz przy ładnej pogodzie a drugi wiosną po dokładnym wygrabieniu liści.
I zobaczymy czy podziała.
Mam dwie bardzo wrażliwe róże na plamistość i po nich będzie najlepiej to widać.
A jeśli brzoskwinie nie złapią kędzierzawości to będzie podwójny sukces.
Potem będzie można wymienić doświadczenia i wybrać najlepszą metodę walki z choróbskami. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Gabi, wiem o tym, dlatego bardzo uważam, zeby nie polewać liści, szczególnie różom. Dlatego podlewam tylko konewką i dlatego nie daję rady podlać wszystkiego. Róże podlewam bardzo rzadko. Jak po czasie suszy popada, ale za mało, to wtedy różom uzupełniam niedobory wody ;)


Grażynko, nie chciałabym niszczyć Waszej nadziei na działanie preparatu Krysi, bo może on rzeczywiście jest skuteczny, ale u mnie rok w rok była kędzierzawość na brzoskwini i do tego plaga mszyc, mimo ze pryskałam Sylitem wiosną i jesienią tym drugim (zapomniałam).
W tym roku niczym nie pryskałam i ku mojemu wielkiemu zdumieniu brzoskwinia była zdrowa i nawet mszyce jej odpusciły! Dopiero we wrześniu cos zaczęło się dziać. To był pierwszy rok bez kędzierzawości! I bez oprysków :D
Ale próbuj, Grażynko, próbuj! A ja podlewać będę gnojówką z czosnku.
Mam nadzieję, ze obie odniesiemy sukces ;:215
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No i bez Fotosika, po jednym zdjęciu, przeglądając w międzyczasie inne wątki, wstawiłam wreszcie przez TinyPic zdjecia ostatnich "pocieszaczy" :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Te chryzantemy chyba rzeczywiście są złociste? Na ostatnich widać wyniszczające działanie węgorka :(

Tu różowe chryzantemy na tle mojego przyszłego lasu ;) :lol:

Obrazek


I stuknięta krzewuszka :D

Obrazek
Obrazek



I to już k o n i e c w tym roku ;:199
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Izuniu, cudne zdjęcia wstawiłaś :-) Dziękuję :-D i życzę dobrej nocki ;-)

_____ ,+.*`,+.*`,+.
__,+.*`,+.*`,+.
_,+.*`,+.*`,+.
+.*`,+.*`,+.
+.*`,+.*`,+.
_,+.*`,+.*`,+.
__,+.*`,+.*`,+.
_____ ,+.*`,+.*`,+.
. .. ........._/|_
..... . ......>,"<
........ . .............._/|_
.•´¨`.•´¨`.
(´`·.¸(``·.¸ ¸.·`´)¸.·`´)
«´¨ ·MIŁEJ NOCY !!!.¸¸.·´¨`»
( ¸.·`´(¸.·`´ ``·.¸)``·.¸)
-----------`(—`'*.¸¸.*'´—)
-----'(—`'*.¸(—`'*..*'´—)¸.*'´—)'
(—`'*.¸(—`'*.¸_¸.**.¸_¸.*'´—).
(—`'*(—`**.¸_¸.*'´—`'*.¸.*'´—)*'
----«´? »KOLOROWYCH SNÓW<<------
(_¸.*(_¸.*'´—`'*.¸.*'´—`'*.¸_)'*¸_)
--(_¸.*'´(_¸.*'´`''´—`'*.¸_)`'*.¸_)
----'(_¸.*'´(_¸.**.¸_)`'*.¸_)
----------`(_¸.*'´`'*.¸_)´
D O B R A N O C...
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

I ja dziękuje Halinko za odwiedziny i zyczę Ci kolorowych, chryzantemowych snów! ;)
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ale smutno zakończyłaś ten post, Izuniu ;:98 . Myślę, że jeszcze pokażesz ośnieżony ogród, a jak śniegu nie będzie
to wzorem ubiegłorocznym jakąś koloroterapię uskutecznisz ;:7 ;:50 i wspólnie będziemy pocieszać się fotkami
z minionego lata .

Ale kwitnąca teraz krzewuszka, to dla mnie rewelacja :shock: ... moja nigdy jeszcze o tej porze nie miała kwiatków :( .

Nagietki i chryzantemki też dziś u mnie dzielnie sobie poczynały, ale już w tej chwili jest 0 st, na termometrze i nie wiadomo, czy tę noc przeżyją :cry: .

Pozdrawiam :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”