Tak czy siak najważniejsze że mają dobre chęci (czasami)
Zapraszam do oglądania i komentowania ;-)
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Jest, jest... wszystko jest możliwe.
Właśnie tak sobie pomyślałam... powinnam poodcinać listki skrętników , begonii i porobić sadzonki. Będzie ich wtedy dużo na wymiany i do rozdania. Bo tak, to nie ma ich dużo. Skrętnik z jednego listka da około 5 sadzonek, begonki też i zawsze to więcej do podziału. Szkoda, ze pora nie najlepsza na rozmnażanie, ale może się uda
Bo jak na razie to więcej osób chętnych na sadzonki, niż listków na skrętniku
Właśnie tak sobie pomyślałam... powinnam poodcinać listki skrętników , begonii i porobić sadzonki. Będzie ich wtedy dużo na wymiany i do rozdania. Bo tak, to nie ma ich dużo. Skrętnik z jednego listka da około 5 sadzonek, begonki też i zawsze to więcej do podziału. Szkoda, ze pora nie najlepsza na rozmnażanie, ale może się uda
Bo jak na razie to więcej osób chętnych na sadzonki, niż listków na skrętniku
uśmiałam się jak nigdy przy czytaniu Waszych postów a propos mężowych zakupów
u mnie jest dokładnie tak samo przyzwyczaił się biedula do hurtowych ilości doniczek ,nawyzywał troche ,że się wprowadziłam na wszystkie okna w garażu....jeszcze troche i wleze do kotłowni bo tam też jest okno
.....ale wszystko z uśmiechem ,już kombinuje jakie mi półeczki zrobi na sadzonki pelargonii bo sie nigdzie już nie mieszcze
sprawdziłam dzisiaj moje sadzonki begonii ,sie trzymają
ale boje sie jeszcze podłubać w doniczce czy coś puściły 
sprawdziłam dzisiaj moje sadzonki begonii ,sie trzymają
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Kropelko te begonki mają tak cudne i intenzywne kolorki, że aż w oczy razi. Oniemiałam
:P
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Wchodzę dziś do pokoju, kwietnik, który zazwyczaj wygląda tak:

dzis znów zrobił bam... i wszystko wyglądało tak:

normalnie szok!!!
Takie rzeczy dzieją sie mniej wiecej dwa razy w miesiącu. Mam ten kwietnik od września, a juz 4 razy zaliczył lądowanie na dywanie. Nie mam pojęcia dlaczego????
Jest skręcony na maxa, równomiernie obciążony a co chwilę spada z hukiem na podłogę
Najgorsze to to, że łamią się kwiatki
Jakie są Wasze doświadczenia z kwietnikami rozporowymi
Też takie wywrotne?

dzis znów zrobił bam... i wszystko wyglądało tak:

normalnie szok!!!
Takie rzeczy dzieją sie mniej wiecej dwa razy w miesiącu. Mam ten kwietnik od września, a juz 4 razy zaliczył lądowanie na dywanie. Nie mam pojęcia dlaczego????
Jest skręcony na maxa, równomiernie obciążony a co chwilę spada z hukiem na podłogę
Najgorsze to to, że łamią się kwiatki
Jakie są Wasze doświadczenia z kwietnikami rozporowymi
Ja też mam taki kwietnik, tyle, że dużo mniejszy. Mi się raz wywalił cały, gdy zapomniałam o tym równomiernym obciążeniu i zdjęłam doniczkę, która utrzymywała równowagę. Tak to mam go już ponad miesiąc i na razie sam stoi. Przykro mi z powodu twojego, strasznie żal tych kwiatków (gdy mi się wywalił to strasznie się zezłościłam na siebie bo aporokaktusowi doniczka pękła i się połamał i musiałam go przesadzić) 
Moje roślinki
Karolina
Karolina




