Róże u Doroty - mój mały różany raj

Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16296
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Ojoj, a ja pierwszy raz w tym roku widzę śnieg w takiej ilości. Już prawie zapomniałam, jak wygląda.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko bardzo się cieszę, że zimowy urlop na nartach udany. Jak odeśpisz to czekam na Twój ogród, bo już bardzo mi go brakuje. ;:196
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Cieszę się, że wypoczęłaś i poszusowałaś po zaśnieżonych stokach ;:63 Na nartach byłam dwa razy i w zupełności mi wystarczy. To sport nie dla mnie ;:185 Zimę lubię ale tylko wtedy, gdy nie trwa zbyt długo. Nie lubię ślizgawicy i pośniegowego błota ;:222
Jak wypoczniesz, to wstaw kilka energetycznych fotek, tak ku pokrzepieniu serc ;:167
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, toż ja też w górach mieszkam, a takiej ilości śniegu od dwóch lat nie widziałam ;:oj Gratuluję udanego wypoczynku ;:196 I czekamy na Twoje fotki niecierpliwie ;:65 EM Cię sfocił na stoku? Pochwal się :D
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko :wit . Fantastyczny wypoczynek miałaś. Kiedyś jeździłam na nartach. Tzn...chyba udawałam że jeżdżę. Bo nikt by tego jazdą nie nazwał :lol: . Bardzo chciałabym tak jeździć, żeby zjeżdżać z Kasprowego. No ale to marzenia ściętej głowy. Mimo że kocham góry to ślizg powoduje u mnie drętwienie nóg. Wszystko lubię, narty, rolki, łyżwy. Ale drętwienie i tak jest i tak. Bardzo podoba mi się Twoje podsumowanie. Też takowe planuję. Choć u mnie będzie na pewno mniej do ocenienia. Dziękuję Ci, że przekonałaś mnie do Abrahama. To u Ciebie na maxa się nim zauroczyłam. Choć nie chciałam róż w takiej tonacji u siebie. Teraz mogłabym mieć masę takich barw. I Abraham na pewno należy do jednej z moich ulubionych róż. Za wygląd i zapach.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witaj Dorotko. Prawdę mówiąc nie doczytałam jaką masz powierzchnię ogrodu ale byłam pewna, że większą niż u mnie a tu proszę. Nie spodziewałam się tego. Masz tak wiele róż i innych roślin a wszystko ładnie połączyłaś. Miłego dnia życzę i pogody bo u mnie jest fatalnie :( aż nic nie chce się robić w taką pogodę . Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

:wit Dorotka czekamy na dalsze podsumowanie sezonu :D
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko ;:196
pokazujesz wspaniałe widoki z naszych gór. ;:oj
Czy tam , oprócz naśnieżonych tras leżał też taki zwykły śnieg spadający z chmurek ?
U nas w tym czasie też było bardzo mroźno. Nawet -18 stopni ale śniegu nie było.
Dopiero ostatnio, jak wzrosła temperatura spadło co nieco.
Dawno temu, kiedy Adama Małysza jeszcze na świecie nie było byłam zimą w Wiśle.
Na nartach nie jeździłam ale na piechotę wdrapałam się na tamtejszą starą jeszcze skocznię.
Gorzej było z zejściem. Jak sobie pomyślałam, że miałabym stamtąd skoczyć, to ledwo stamtąd zeszłam. :;230
:wit
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16296
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotko, pora na następne różyczki :D Ja rozumiem, że żyjesz jeszcze wspomnieniami o ośnieżonych stokach, ale my tu grzebiemy w szkółkach różanych i każda najdrobniejsza uwaga na temat róż jest teraz niezwykle cenna. Dawaj więc kochana, dawaj... :D
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Dorotka, Wandeczka ma racje, urlop urlopem ale liczymy na Twoje opisy ;:65
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
helenask
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 10 sty 2016, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Róże to moje ulubione kwiaty. Bardzo cenię sobie opinie o nich
Helenka
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Ostatnio zachorowałam na róże więc pocichutku go sobie obejrzę.. :wit
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Witajcie :wit

Zima zadomowiła się na dobre, spadło trochę śniegu Obrazek, jest niewielki mróz, a krajobraz za oknem jakby weselszy. Jest czysto, biało, rośliny mają cienką kołderkę, która chroni je przed zimnem. Wolę taką pogodę niż tę przygnębiającą szarzyznę za oknem.

Czytałam, że większość z Was na przekór zimie tworzy listy zakupów wiosennych, a niektórzy poszli nawet dalej i już pozamawiali :) I ja nie jestem w tyle...też złożyłam skromne zamówienie ;:170 Skromne, bo tylko pięć róż...na razie. Myślę, że jednak nie będę się rozpędzać za bardzo, bo i miejsca brakuje, a czekają jeszcze róże zadołowane jesienią. Dla nich też muszę przygotować dobre stanowiska.

Wiadomość z ostatniej chwili...Byłam w ogrodzie i zrobiłam mały rekonesans. Obejrzałam niektóre róże i jestem zmartwiona. Piano ma czarny cały pęd, a William Shakespeare wygląda jeszcze gorzej. Martwię się, że nie przetrwa zimy. Pisałam już o nim wcześniej, że coś mu dolega i nie wygląda to dobrze. Wydaje mi się, że choroba, która zaatakowała tę różę, mocno ją osłabiła. Niedobrze to wygląda... ;:185




Ewuniu Ewunia7 dla Ciebie również wszelkiej pomyślności ;:196
Na pierwsze kwiaty, Sharifa kazała trochę poczekać, ale potem kwitła prawie do końca sezonu i czarowała do pierwszych październikowych przymrozków.

Dorotko ;:196 Oj, złamałaś nogę na Jaworzynie? To przykre :( Mam nadzieję, że już wszystko w porządku i noga dobrze się zrosła. Nie zniechęciło Cię to chyba do uprawiania narciarstwa?

Teresko dziękuję za życzenia i wzajemnie wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Oby był dla nas łaskawy ;:196
Chantal mnie zawiodła, natomiast mam Emilien Guillot, z której jestem zadowolona. To zupełne przeciwieństwo Chantal. Kwitnie obficie, pędy ma wyprostowane, ładny pokrój, a kwiaty chociaż w dość intensywnym kolorze, to bardzo dobrze się prezentują na rabacie. Od razu przyciągają wzrok.
Na Artemisa możesz śmiało się zdecydować i nie będziesz żałowała. Nie dość, że kwiaty ma urodziwe, to kwitnie od razu całymi pękami.Jej dużym atutem jest też ADR - żadne choroby jej nie straszne. W tym roku u mnie szalał dookoła mączniak, a ona była zdrowa do końca sezonu.

Jadziu zima jest dla nas trudną porą roku, bo nie możemy podłubać w ziemi. Musimy jakoś ją przetrwać, a zdjęcia kolorowych rabat umilają nam czas w oczekiwaniu na najpiękniejszą porę roku. Jeszcze tylko dwa miesiące i będziemy szukać na rabatach pierwszych oznak nadchodzącej wiosny ;:7

Małgosiu Pepsi ;:196 swojej Chantal dam jeszcze szansę, chociaż tak trochę bez przekonania :? Nie wydaje mi się, żeby sytuacja w tym sezonie uległa zmianie. Ona chyba taka już jest. Widocznie ta róża nie należy do najbardziej udanych kreacji Guillota.
Może nie doczytałam, ale jakie pnące panny wybrałaś?
W rabatówkach jest taki wybór, że nic dziwnego, że trudno się zdecydować. Masz już koncepcję co do kolorów na tej rabacie? Może wtedy będzie łatwiej szukać?

Elwi ;:196 Dziękuję kochana za życzenia i Tobie również życzę udanego roku pod każdym względem.
Nie wiem czy masz Crocus Rose, ale i tę różę można wziąć pod uwagę? Myślę tutaj o Twojej rabacie, na którą szukasz jakiejś parkowej. No chyba, że tylko w odcieniach różu chcesz tam coś dosadzić, to wtedy Crocus odpada.

Moniś, dla Ciebie i Misia też samych szczęśliwych chwil w tym Nowym Roku ;:196
Wróciłam z urlopu na szczęście w jednym kawałku. Jazda na nartach daje wiele radości, o ile jeździ się z głową.
Chopin to piękna róża i wcale się nie dziwię, że znalazła się w Twoim zamówieniu.

Gosiu Margo 2 mamy ogrody w różnych regionach, glebę też zróżnicowaną i to wszystko wpływa na to jak rosną u nas poszczególne rośliny. Nie chcę się tu wymądrzać, ale wydaje mi się, że kluczem do sukcesu w uprawie róż jest przede wszystkim dobrej jakości sadzonka, na dobrej podkładce, odpowiednie stanowisko i woda, a może właśnie najbardziej woda. Róże dobrze nawodnione lepiej rosną, są mniej podatne na wszelkie choroby. Oczywiście są i takie, które będą słabo u nas rosły pomimo zapewnienia im optymalnych warunków. Będą grymasić, słabo kwitnąć i marnie przyrastać, ale na to nie mamy już chyba wpływu. Czasami trudno zrozumieć dlaczego tak się dzieje? Jedno jest pewne - trwałość kwiatów, ich odporność na słońce, czy deszcz nie zależy od ogrodu, w którym rośnie, ale są to cechy wpisane w konkretną odmianę.
Każdy ma w swoim ogrodzie jakąś ulubienicę, która go zachwyca, bo rośnie pięknie, nie choruje i nie skąpi kwiatów ;:167 . Jednak ta sama odmiana może u kogoś innego być akurat najmarniejszą różą ze wszystkich.

Kasiu na Abrahamka będę u Ciebie czekać z niecierpliwością ;:65 Chantal nie polecam z wiadomych przyczyn.
Szczerze mówiąc martwi mnie ta pogoda...Śniegu wciąż mało, a będą większe mrozy. U mnie tylko młodzież ma spore kopce, reszta różnie, a część nawet zupełnie bez żadnej ochrony. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie będzie wielkich strat po zimie ;:218

Teresko, Chopina mocno przycięłam całego. Na wiosnę nawet bardzo mocno, ale niewiele jednak pomogło, bo on i tak rośnie jak chce - czyt. mocno buja w górę. Po pierwszym kwitnieniu również nie szczędziłam sekatora, ale skutek był taki sam.
LO - to Louise Odier :)

Sabinko na katalog czekałam ok. miesiąca. Czekaj cierpliwie, na pewno wkrótce przyjdzie ;:108
Otello jak już się zadomowi, to będzie zachwycać kwiatami i wigorem. U mnie rośnie na środku rabaty i jak na razie to miejsce wydaje się dla niego optymalne.
Oj, wyszalałam się na stoku...Szkoda, że tylko tydzień. A z drugiej strony, to w zupełności wystarczy. To szaleństwo jest dosyć kosztowne :wink: Ile róż można by za to kupić... :;230


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak zwykle krótka przerwa z powodu braku uśmieszków...
Awatar użytkownika
dorcia7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12472
Od: 13 lip 2011, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Kochana ,tak złamałam nogę na Jaworzynie i byłam operowana w krynickim szpitalu,ostatniego dnia urlopu,ale nie na nartach tylko schodząc z Jaworzyny w upalny ostatni dzień lipca,później po 3 miesiącach jechałam drugi raz na drugi zabieg ,usunięcia zespolenia bo miejsce złamania fatalne-staw skokowy ,w tym roku będzie 6 lat i przez te lata byłam ponownie w Krynicy,ale zaczęłąm też w Tatry jeździć tak więc moja kochana choć to nie temat ogrodowy,ale jak się łamać to tylko w Krynicy -ortopedzi fenomenalni
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj

Post »

Kontynuuję ciąg dalszy...


Zuza na szczęście wróciliśmy z urlopu w całości :D Warunki w niektórych miejscach były dość trudne (lód), ale ja lubię wyzwania - jest trudniej, jest ciekawiej i trzeba włożyć więcej wysiłku. To procentuje, bo trzeba się ruszać i zmuszać mięśnie do pracy. Po miesiącach pracy siedzącej taki ruch jest jak zbawienie dla zastałych niektórych części ciała ;:306

Kasiu urlop jeszcze przed Tobą i to jest najpiękniejsze :)

Karolinko jeżdżę na nartach od dobrych kilkunastu lat. Nie wyobrażam sobie tej pory roku bez kilku dni szusowania :D

Ewelinko uwielbiam Jaworzynę i samą Krynicę. Tam czujemy się prawie jak u siebie ;:108
Ogród mam mały, ale na moje ;:167 róże zawsze znajduję miejsce.

Wandziu to niestety sztuczny śnieg. Po raz pierwszy była taka sytuacja, że całą pokrywę na stokach wyprodukowały armatki, ale my nie narzekaliśmy. Dobrze, że było można skorzystać i pojeździć nawet po sztucznym. Teraz chyba sypnęło białym puchem z nieba, to i warunki będą lepsze :)

Aniu aneczka1979 odespałam już dawno, ale znów doba ma za mało godzin :roll:
Miło, że brakowało Ci mojego ogrodu ;:168 Dzisiaj nadrobię i podsumuję kilka kolejnych różanych piękności. Ciężko mi idzie, bo najbardziej czasochłonne jest wyszukiwanie najlepszych zdjęć spośród kilku tysięcy zrobionych tylko w tym sezonie.

Iwonko ślizgawicy i błota na ulicach to i ja nie lubię, ale zima mi specjalnie nie przeszkadza. I ona ma swoje uroki. Staram się dostrzegać pozytywne strony zimowej pory - ot, choćby narty ;:333
A fotki będą już za kilka chwil.

Elwi pisałam już wyżej, że to sztuczny śnieg, ale i on cieszył, bo można było skorzystać.
EM ma swoje zdjęcia w telefonie. Muszę w wolnej chwili zajrzeć i zobaczyć, czy coś z tego nadaje się do publikacji :wink:

Madziu cieszy mnie Twoja opinia o Abrahamie. Jak to dobrze, że jesteś z niego zadowolona :) Za dwa, trzy sezony jak już się na dobre zadomowi, to zachwyci nawet najbardziej opornych na urok różanych kwiatów.

Majeczko ;:196 Dzisiaj będzie ciąg dalszy podsumowania.

Krysiu niestety prawdziwego śniegu było jak na lekarstwo - bida z nędzą.
Kilka lat temu podziwiałam skocznię w Zakopanym. Już sam widok tego olbrzyma z dołu mi wystarczył. Słabo mi było na samą myśl o tym jak skoczkowie z czegoś tak wielkiego zjeżdżają, odbijają się z progu, szybują w powietrzu i jeszcze lądują telemarkiem ;:180 Odważne z nich chłopaki ;:138

Wandziu, Marlenko a ja myślałam, że jesteście już znudzone tym podsumowaniem...ale skoro chcecie dalszego ciągu, to bardzo się cieszę :)

Helenko :wit Witam Cię serdecznie i zapraszam do dyskusji.

Dorotko Witam moją imienniczkę i zapraszam :wit Rozgość się proszę i spaceruj. Będzie mi bardzo miło ;:180

Dorotko dorcia7 to faktycznie pech...Żeby tak ostatniego dnia złamać nogę :( Dobrze, że tam porządnie się Tobą zajęli. Oni mają wprawę w składaniu połamanych kończyn. To chyba codzienność w Krynicy, bo turystów zawsze sporo o każdej porze roku.

Dla nowych gości Young Lycidas

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”