Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa

[AguJa]

Małgosiu / PEPSI cieszę się, że jesteś zapraszam!
Przez to, że w ubiegłym roku nie pracowałam zawodowo, to prace ogrodowe poszły do przodu
Maleństwo (ku mojej radości) najlepiej spało na powietrzu, więc jeździłyśmy sobie razem.. no i moja babcia obowiązkowo do bujania wózeczka bez jej pomocy nie dałabym rady.
Wszędzie razem z maluszkiem, od urodzenia mobilna dziewczyna ;)
Połączyłam te dwie przyjemności, a szkrab... słodziutki, kochany..

[Wanda7]

Szybko przybiegłam Agnieszko z rewizytą i z zainteresowaniem poczytałam o Twoich planach zagospodarowania terenu. Szczerze mówiąc, to strasznie Ci zazdroszczę. Faza planowania jest wspaniała i bardzo kreatywna. Możesz sadzić, co ci się żywnie podoba, nie oglądając się na brak miejsca. Ja niestety muszę już się mocno zastanawiać, gdzie umieścić nową roślinę albo co by tu wyrzucić , żeby uzyskać troszkę miejsca. Ciekawa jestem, która grupa roślin zawładnie Twoim sercem. Ze swojej strony bardzo polecam trawy i hortensje. W lubelskim macie świetne gleby, wręcz wymarzone.
Miło będzie oglądać, jak powstaje wspaniały ogród. Jestem pewna, że za dwa lata sama go nie poznasz. Dobrze że od początku robisz zdjęcia, żeby potem móc porównać, jak było.
Co do róży, to myślę tak samo jak Sabinka. Ja mam Double Delight i ona w środku jest prawie biała. Gdy ma jeszcze pąk, to tylko obrzeża są czerwone.

(Agnieszko, czy my się przypadkiem nie spotkałyśmy? Byłam na wielu spotkaniach lubelaków i nie pamiętam z imienia wszystkich obecnych tam osób).

[AguJa]

Witam Cię serdecznie Wandziu

Niestety nie spotkałyśmy się jeszcze, ponieważ ja byłam na swoim pierwszym spotkaniu grupy lubelskiej w grudniu 2015 a Ciebie nie było na forum jestem od sierpnia.
Ale koleżanki bardzo ciepło Cię wspominały i mam nadzieję, że niedługo poznamy się osobiście.

Z tym szukaniem miejsca na nową roślinkę wiem jak jest, bo zawsze jak moja mama kupi coś do siebie to najpierw robimy obchód i szukamy, zacieśniamy inne na nową miejscówkę ;)
U mnie jak zauważyłaś problemu z tym jeszcze nie ma, ale to nie znaczy, że nie mam problemu z umiejscowieniem nowych nabytków. Również chodzę i przymierzam (bo nie chcę później przesadzać), sadzę w końcu... a za kilka dni niejednokrotnie coś i tak zmienia miejscówkę.
Te plany i koncepcje ciągle się zmieniają, a glebę koniecznie muszę wzbogacić bo u mnie niestety cienka warstwa tej dobrej a później margiel, piach i pozostałości budowlane.

Różę zostawiam już jako NN. A jakie rośliny zawładną moim sercem?
Powoli wyłaniają się te bardziej ulubione niż inne, i właśnie hortensje, róże, tulipany od samego początku. Trawy też już mieszkają u mnie od jesieni, na razie kilka szt, jeśli im się spodoba to będę je z pewnością uzupełniać o kolejne.

Wandziu dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie

Dzisiaj przy porannej kawie patrzyłam na stolik, taki pusty... i tak bardzo zatęskniłam do bukietów z działkowych kwiatów...
W ubiegłym sezonie już uszczknęłam troszkę ogrodowych do domu

[amba19]

Agnieszko - jak fajnie, że zrobiłaś zdjęcia letnim bukietom. Muszę Ci się przyznać, że ja robię tak samo. Co prawda nie lubię ścinać moich kwiatów do wazonu, ale czasem coś się złamie....a często przynoszę polne kwiaty ze spacerów.

[eukomis]

Witaj Agnieszko piękny ten twój ogród za niedługo to będziesz mówić gdzie ja to wsadzę. Tak mówi mój M jak coś chcę kupić a jestem z nim to mówi a gdzie to wsadzisz będę odwiedzać twój ogród, bo ja też lubelanka jestem z krwi i kości okolice Kazimierza.

[iwwa]

Agnieszko
Piekne fotki wkleiłas na forum. Cudnie wszystko Ci kwitło Kalina w wazonie ? , szok!
Bukieciki urokliwe, zawsze cieszą oczka
Aga, już z górki , niedługo zawita do nas wiosna

[AguJa]

Marysiu, gdybym już tam mieszkała, to też bym się mogła cieszyć na co dzień kwiatami.. ale niestety.. więc zabieram troszkę działki do domu. Od dzieciństwa lubiłam bukiety, w domu u rodziców czy dziadków zawsze były.. a w ogóle to taki znak na zakończone sobotnich porządków... jak stoi bukiet na stole to znaczy, że można czekać na niedzielę ;)

Halinko witaj serdecznie moja krajanko:)
Okolice Twoje rodzime przepiękne! Daleko wywędrowałaś... odwiedzasz czasami te strony?
Nasi eM już tak mają, ale wiedzą, że rączki mamy tak sprytniutkie i gdzieś wścibimy każdą roślinkę
Tu wrzucam Ci roślinki z których wysyłam Ci nasionka
Jakby co to jeszcze troszkę mam do podzielenia się.







Asiu też się cieszę na coraz bliższą wiosnę, a w szczególności na cebulowe piękności
A kalina.. no tak mi się podobała, że musiałam ją zabukietować. Wyglądała jak gałki lodów śmietankowych w wazonie

Miłego wieczoru

[koziorozec]

Witaj Agniesiu,Twoja córeczka to cukiereczek ,najsłodszy na świecie,ale macie radości,ale i ogród już ma tyle kwiatów,ja też ścinam kwiaty do wazonów,muszę je mieć w domu obowiązkowo ,mam ich sporo to mi nie żal,przecież jak przekwitną to też się je ścina ,to już jest mniej roboty w ogrodzie ,pozdrawiam

[AguJa]

Witajcie

Mam dzisiaj do Was prośbę, a właściwie chodzi mi o poradę w temacie różanym. Ja dopiero zaczynam je u siebie mieć i doświadczenia w temacie mi kompletnie brak.
A na wielu wątkach aktualnie są rankingi różanych piękności, więc wiadomości na bieżąco.

O co chodzi? I do czego mi to potrzebne?

W sylwestra padł pomysł od jednej koleżanki (zupełnie zielonej jeśli chodzi o rośliny), żeby pomóc jej zagospodarować 40m2 tarasu przy mieszkaniu. Obecnie nic tam nie ma.
Więc ja z drugą koleżanką ochoczo się zgodziłyśmy... i o ile mamy plany co do cebulowych czy bylin, to temat różany jest otwarty.
Nasadzenia będą w skrzyniach z kratkami na pnącza (róże, powojnik).

Pytanie do Was kochane, jakie róże będą dobrze się czuć na takim tarasie, w skrzyniach (czy w ogóle takie są).
Taras jest od północnej strony.

-- 7 sty 2016, o 17:37 --

Martusiu świetne podejście do kwiatów. Przecież po to są byśmy mogli się nimi cieszyć.
Myślę, że jak córunia moja zacznie sama chodzić po ogrodzie, to będę miała ich naprawdę dużo do bukietów

[Daria_Eliza]

No to kiepsko jak od północnej. Róże kochają słońce.
Te róże które znam, które radzą sobie w cieniu, są wielkie i pnące, za duże do donic tarasowych.

[Margo2]

Też uważam, że róże na takim tarasie sobie nie poradzą.
Możesz posadzić tam hortensje bukietowe, jakieś rosliny ziemozielone
Możezz wykorzystać hosty, żurawki jakies iglaczki
Tylko pamiętaj o ociepleniu donic

[nifredil]

Agnieszka, owszem znalazłabyś róże, które mają odpowiednią wytrzymałość do półcienia, niestety są to głownie róże historyczne czyli różane olbrzymy, nie nadają się do skrzyń na tarasie... No chyba, że ten taras nie jest jakoś bardzo wysoko, to można posadzić takiego olbrzyma zaraz "pod" tarasem i cieszyć się różami, które będą wspinały się na skrzynie

[AguJa]

Dario, Małgosiu, Sabinko no to nie są dobre wiadomości

A co sądzicie o The Pilgrim? Piszą, że dobrze znosi stanowiska półcieniste.

Jesienią kupiłam ją do siebie, posadzona na stanowisku jak na razie słonecznym, póki nie urośnie świerk. Bardzo mi się spodobała. A jeśli nadaje się i do półcienia to byłoby super.

Biały śnieżek dotarł i do mnie. Pięknie sypie za oknem, temp -5. Prawdziwa zima

[jola1]

Agnieszko strasznie jestem zapóźniona, dopiero dzisiaj w wątku u Iwonki dowiedziałam się że założyłaś swój wątek z czego bardzo się cieszę.
Przeczytałam wszystko.
Ja też bardzo żałuję że nie robiłam zdjęć od początku posiadania działki bo teraz to byłby super materiał wspomnieniowy no ale wtedy jeszcze nie mieliśmy internetu że o forum nie wspomnę-to był rok 1996.
Gratuluję pomysłowego syna i uroczej córeczki.
Będę śledziła Twoje dalsze postępy bo widzę że energii i pomysłów Ci nie brakuje.

[AguJa]

Witaj serdecznie Jolu No co Ty, nic się nie stało.. Naprawdę cieszę się, że jesteś! A jeszcze bardziej, że mogłyśmy poznać się osobiście
Oglądałam Twój ogród, ale nie zostawiłam śladu!
Zaraz popędzę się wpisać
No właśnie ja z początków też zbyt dużo zdjęć nie mam, a w dodatku karta pamięci z mojego telefonu na której miałam cały 2014 rok uległa zniszczeniu.. dziwne bo tak sama z siebie.. po prostu a wtedy działo się najwięcej.. całe wykopaliska.
Staram się nadrabiać zaległości i maksymalnie wykorzystywać jeszcze wolny czas. Trochę planów na wiosnę też już mam.. ba! nawet na zimę mam.. ale do tego muszę zaangażować em
Rozgość się Zapraszam