Nagietek lekarski

[x - e-1]

Kiedyś nie lubiłam nagietków, bo szybko przekwitają i stoją takie suche, rozczochrane, ale od czasu, kiedy same sie mi wysiały są i cieszą oko. Zebrałam z nich nawet nasiona i wysieję w warzywniku. Nawet nie wiedziałam, że tyle jest odmian. Kiedyś byłu nieodłącznym akcentem w ogródku mojej babci. Może czas przejąć te tradycję?

[tu.ja]

Uwielbiam je!
Grudzień w kalendarzu, a one kwitną

[rotos]

Całe lato pięknie kwitły i dzięki suchej pogodzie nie chorowały. W poprzednich latach musiałem walczyć z mączniakiem.
Dzisiejsze zdjęcia:

Pozdrawiam
Adam

[Locutus]

Nagietki nadal kwitną... Jako jedne z nielicznych już roślin...




Pozdrawiam!
LOKI

[tu.ja]

Nie tylko we Francji...

[tu.ja]

I to chyba koniec nagietków w Elblągu... Dzisiejszy mróz przypudrował wszystko.

[Agneska]

Iza - oszroniony też pięknie wygląda. Szkoda, że nie na długo...

[Locutus]

Moje pierwsze przymrozki i pierwszy szron przetrwały w zasadzie bez szwanku.

Pozdrawiam!
LOKI

[Wolusia]

A mnie najbardziej udały się w minionym już roku nagietki

[majalis2013]

Wolusia, ale on ma piękny kolor, kształt jest śliczny. Znasz odmianę ?

[Locutus]

W nowy rok wkroczyłem z kwitnącymi nagietkami:




Pozdrawiam!
LOKI

[Agneska]

Loki, uroki mieszkania we Francji
U nas w Polsce Nowy Rok przywitaliśmy w końcu z mrozem i gdzieniegdzie śniegiem... Niestety, co jeszcze uchowało się kwitnące w grudniu, teraz już przemrożone.

[Wolusia]

majalis2013 nie znam odmiany. Zbieram nasionka z własnych okazów. Chyba się krzyżują

[majalis2013]

Przeszperałam od wczoraj wiele sklepów internetowych, niestety takiego nie znalazłam. szczęściara z ciebie

[LaKamila]

Jak tam Wasze nagietki. Moje dzisiaj wykiełkowały W donicy stały na balkonie od 6 marca. Chyba czekał na ciepło albo święta