Wielka miłość od maja 2013, czyli działeczka Aneczki. Cz. 5

[aneczka1979]

Aniu ależ się narobiło z tymi moimi różami... Napisałam ok 17 do Ewy czy to możliwe, by paczka wysłana we wtorek jeszcze nie dotarła? O 17.30 Ewa zadzwoniła, że sprawdziła na stronie śledzenia przesyłki (o ja blondynka ,sama na to tym razem nie wpadłam), że paczka jest zostawiona w sklepie, ok 500 metrów ode mnie. No to biegiem wskoczyłam w buty i poleciałam. Swoją drogą dlaczego kurier nie dzwonił, skoro był podany mój numer? No nic. Najważniejsze, że teraz gołe panny mączą nóżki w moich wiadrach. A jutro "pójdą do piachu" ( w przenośni oczywiście )
Co do cebul. Staram się teraz tworzyć większe plamy, mniejszą ilością odmian niż mniejsze plamy w więcej odmian. Zobaczymy co stwierdzę wiosną.

Oj Tulapku wcale ich jeszcze nie wkopywałam. W kinie byłam. A poza tym jeśli ktoś miałby tu kogoś zakopywać, to Em mnie a nie na odwrót.

Gosiu, jak mnie Em pyta o różne ogródkowe sprawy, to ja też często nie wiem. No niestety, kiedyś nos mi urośnie jak Pinokiowi. Niech śpi spokojnie, prawda? Po co ma się denerwować.

Marlenko ano tak jakoś wyszło, że Graham Thomas do mnie przyjechał... Jedno jest pewne: albo się zakochamy albo znienawidzimy. Z taką żółtością nie może być inaczej. Nawet mu żółtego liliowca zostawiłam nieopodal do towarzystwa.
Jutro ma być piękna pogoda, to i sadzenie pójdzie.

Na dobranoc dzisiejsza sesyjka Pastelli. Jutro muszę ją przesadzić. Patrząc na jej pączki aż mi serce ściska. No ale muszę.

[dorotka350]

Jestem tak różanie napalona, że jeszcze w dzień wysyłki domówiłam jedną sztukę. A teraz żałuję, że tylko jedną... Oszalałam! A raczej się zakochałam.

O ile dobrze na szybko policzyłam to miałam 33 róże. Teraz doszło 17. Daje nam to piękną czterdziestkę.
Boże zachowaj mnie przy zdrowych zmysłach, bym nie zmieniała zbyt szybko tej okrąglutkiej liczby.

A mówiłam, że to zaraźliwa "choroba"? 50 szt. w ciągu jednego sezonu Jak tak dalej pójdzie to w przyszłym ta liczba się podwoi , ale będzie co podziwiać. Tak trzymaj! Moja krew!

Piękne krzaczki dostałaś, dorodne. I jak tutaj nie zakochać się w tych kolcach? No jak? Z takich gołych badylków takie cudne kwiaty nam się pokazują Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu u Ciebie A swoją drogą ciekawa jestem co też wyeksmitujesz z ogrodu żeby znaleźć miejsce na kolejne chciejstwa? Bo, że takowe będą to nawet nie mam wątpliwości...

[Alania]

Aniu, jakie piękne kolory ma Twoja Pastella U mnie wszystkie paki róż pochłonięte przez sarenki, więc musze czekać do kolejnego sezonu na takie widoki ale podziwiam za to Wasze ślicznotki, które jesienią przybierają wyjątkowo intensywne barwy
Przyszły tydzień zapowiada się ciepło, więc można jeszcze działać ogrodowo

[aneczka1979]

Witajcie Kochani.
Chciałam się pochwalić, że wszystkie moje róże siedzą już pod kopczykami. Każda na swojej miejscówce.
Muszę przyznać, że dostały mi się charakterne panny. Moje ręce podrapane, ze ho ho. A to zadziorne dziewczyny.

Przesadziłam Pastellę, bo rosła obok Artemisa i musiała zwolnić miejsce dla drugiego A, bo uwielbiam tę różę! A że Pastellę też uwielbiam to i jej posadziłam siostrunię. Czy przesadzoną Pastellę powinnam przyciąć?

Moni mnie najbardziej podobał się kolor pierwszego kwitnienia. Taki pastelowo -budyniowy. Letnie kwitnienie było już całkiem blade. A teraz jest takie różowiaste. A raczej było, bo po dzisiejszym przesadzaniu kwiaty i pąki poszły do różanego nieba. Czy mam jej też skrócić gałązki, tak jak tym sadzonym teraz golasom? Czy mogę zostawić jej dłuższe gałązki. Doradź proszę.
Twoje sarenki są cudne ale ja nie dałaby im wcinać kwiatów i pędów różanych. A jak wiosną Ci je znów oskubią?



Dorotko a ja myślę sobie, że nie będę szaleć z większa ilością, bo po prostu nie mam miejsca. Może jakaś zamiana będzie wchodzić w grę. Może któraś mnie nie zachwyci i będę wymieniać? Bardziej chciałabym iść w stronę podwójnych sadzonek. Bo wiadomo jedna to nie dwie. W kupie zawsze wyglądają lepiej. Ughhhh dlaczego ja muszę mieć tak mało miejsca?
Mam miejsce na jeszcze jedną różę, no może dwie. Jednak to już wiosną. Zobaczymy co mi się przez zimę "w głowie urodzi".

[cyma2704]

Aniu te dwa bukiety we wiadrach wyglądały pięknie. Jaka to będzie radość jak zakwitną. Pastella cudna w takim kolorze. Mam nadzieję, że moja Queen Elizabeth będzie właśnie w takim kolorze. Liczenie sztuk nie jest potrzebne, a oglądanie wyciągów z konta zupełnie zbędne. Smagliczka sfotografowana nowym aparatem, wygląda jak jakiś rarytas.

[witch]

Tyle jeszcze kwitnie u Ciebie Aniu
Coś pięknego o tej porze roku

[Alania]

Aniu, wiosną też skubią Jest trochę spokoju gdy mają małe - wtedy radzą sobie jakoś inaczej, a później znów buszują.
Co do róż - ja w swoim ogrodzie przesadzam bez przycinania. Chyba, że ciężko mi wykopać, bo krzak spory, to ułatwiam sobie sprawę przycinając. Na pewno o tej porze roku możesz jednak przesadzać bez cięcia, jednak na wiosnę i tak Cię to nie ominie

[sweetdaisy]

Ania, jakoś wesoło opowiadasz o tych posadzonych różyczkach. Ja prawie palcem nie mogę kiwnąć tak mnie plecy, barki i ręce bolą
Do tego pozostałe 200 cebul wysadziłam i właśnie idę się gdzieś zaszyć, paść i czekać na regenerację organizmu.
Jak się w przyszłym roku zabiorę za kupno cebul, niech mnie ktoś w du..ę kopnie I to zdrowo

P.S Fotki coraz lepsze

[vimen]

Bo to trzeba dziewczyny tak jak ja - sadziłam te cebule i sadziłam (a mój czerwony tulipan rozmnożył się bez litości...) i sadziłam i nic z tego wiaderka nie ubywało. I wtedy pojawiła się sąsiadka za siatką. Od razu jej resztę tych cebulek wcisnęłam

[aneczka1979]

Mam nadzieję, że jutro pogoda będzie dopisywać, bym mogła wziąć się za porządkowanie rabat. Bo jak na razie, to było tylko sadzenie i przesadzanie. Muszę pościnać straszące ususzone już badyle niektórych bylin. I pozbierać tony liści z orzecha włoskiego walające się po każdym zakątku działki. No i wypadało by podwyższyć drabinę w poziomie dla poziomych pędów Flammentanz, bo jest za nisko i zasłaniają ją kwitnące piwonie.



Kasiu co jak co ale ja swoich tulipanów to nie oddam. No chyba, że to pomyłkowe.



Zuzka wesoło, bo bardzo się cieszę, że mam to już z głowy. A sama wiesz (i czujesz) że nie łatwe to zadanie. I tak bardziej byłam obolała po sadzeniu tej, pierwszej wielkiej partii cebul. No ale ziemi była jak skała. A teraz na dodatek w połowie sadzenia przyjechał Emuś i pomógł.



Moniś dzięki za odpowiedź. W takim razie nie przycinam. Leciutko się łudziłam, ze kwiatki i pączki Pastelli się nie skapną, że właśnie mają przeprowadzkę. Niestety. Zauważyły. I bardzo im się to nie spodobało. Jutro będę musiała je ściąć.
Z sarenkami, to najważniejsze że Ty jesteś zadowolona. Jestem pewna, że oglądanie ich w ogrodzie wynagradza Ci straty.



Aga kwitnie jeszcze więcej. Nie wszystko pokazałam. Jednak ogólnie jak się patrzy to już jest bardzo smętnie. Nawet trawy żółkną już na całego. Ja chcę wiosnęęęęęęę!!!



Soniu ja liczę sztuki, bo po prostu lubię wiedzieć. Nie liczę ile ubyło z konta, bo to zbędna i nie potrzebna mi do niczego wiedza. I w sumie to tego akurat nie lubię wiedzieć.
Queen Elizabeth chyba bardziej różowa. Pastella u mnie o tej porze to dość mocny róż, pomieszany z łososiem.
Mam nadzieję, że te nasze pannice będą pieknie kwitły nam w przyszłym sezonie.





Na zakończenie portreciki Pomponelli, zdrowej i cudownej urody róży. I werbeny.

[aneczka1979]

To może pokażę jeszcze jak upycham cebule do doniczek. Choć to ostatnie już z ostatnich i z braku doniczek powsadzane o jedną cebulkę więcej, niż normalnie wtykam.

[Annes 77]

Aniu lubię oglądać fotki z prac,a to zdjęcie jak umieszczasz cebule bardzo pomocne i obiecujące:)
Wczoraj troche porządkowałam rabaty,po deszczach zielsko się rozpanoszyło
Miłej niedzieli

[aneczka1979]

Byłam w Leroy... Jak myślicie co się tam wydarzyło?
Otóż trafiłam na wyprzedaż cebul -50%
No jak się nie skusić? Jak? Tylko trzeba macać każdą cebulkę, bo w wielu paczkach były już miękkie zgniłki.



I zobaczyłam parę doniczek z trawami. Po 5 zł każda. Jak zobaczyłam seslerię to musiałam ją wziąć. Były dwie, to wzięłam dwie. Choć przydałyby się trzy.






Aniu ja miałam porządkować rabaty dzisiaj. Niestety jak zajechałam najpierw się wzięłam za robienie zdjęć i zastał mnie deszcz.
Porządki czekają więc do czwartku. Tak samo wsadzanie nowych zdobyczy.


Tymczasem mała sesyjka:



Moja róża okrywowa NN. Może jednak ktoś ma pomysł, kim Ci ona?





Powojnikowe czuprynki:







I śliczna róża pnąca sąsiada:



Pomponik śmierdzioszka :



Przetaczniki. Niektóre powtarzają:





Miłego wieczorku Wam życzę.

[Alania]

Ale poszalałaś z cebulami

[aneczka1979]

Monia a wiesz, że kwiatki pastelki i pączki też, dziś znów były wyprostowane i jędrne?! Dobrze, że wczoraj ich nie ścięłam!

-- 25 paź 2015, o 16:18 --

Monia a wiesz, że kwiatki pastelki i pączki też, dziś znów były wyprostowane i jędrne?! Dobrze, że wczoraj ich nie ścięłam!