Pochylony świat na piasku cz.1
-
maryla73ab
- 1000p

- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Hej
. Gratuluje Syna ogrodnika, bo skoro taki wyrozumiały to musi kochać zielone
. Do wiosny jeszcze kawał czasu, ale jak w taki tempie będziesz szalała w ogrodzie to za tydzień góra dwa będziesz już wszystko miała perfekcyjnie przemyślane . Już masz super i wszystko takie spójne, a to bardzo ważne. Pozdrawiam.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Witaj Aniu !!!
Pospacerowałam dzisiaj po Twoim pięknym ogrodzie i jestem nim zachwycona.
Kamienny murek i kamienne ścieżki wijące się jak rzeczka, noooo i te cudne kamienne schodki - rewelacja - super pomysł !!!
Gratuluję ślicznego i spokojnego synusia Wiktora oraz córeczki, która ma serce na dłoni
Jestem pod wielkim wrażeniem kompozycji córki i jej ogródku.
Serdecznie pozdrawiam
Pospacerowałam dzisiaj po Twoim pięknym ogrodzie i jestem nim zachwycona.
Kamienny murek i kamienne ścieżki wijące się jak rzeczka, noooo i te cudne kamienne schodki - rewelacja - super pomysł !!!
Gratuluję ślicznego i spokojnego synusia Wiktora oraz córeczki, która ma serce na dłoni
Jestem pod wielkim wrażeniem kompozycji córki i jej ogródku.
Serdecznie pozdrawiam
-
maryla73ab
- 1000p

- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
E ja tam wszystko normalnie jem tylko od kielicha trzymam się z daleka. No przez pierwszy miesiąc wstrzymywałam się od pokarmów wzdymających. A teraz już wszystko:podłoże, fasolka. Czosnek to kilka dni po powrocie ze szpitala, małemu najwyraźniej to nie przeszkadzało. Nie miał ani kolek ani jednej krosteczki na twarzy.kubanki pisze:To faktycznie będziesz miała zajęcie na zimę. A daleko masz do tych koteczków?
Zazdroszczę metod na zdrowienie, bo ja normalnie też je stosuję, a teraz nic nie mogę: ni kielich, ni czosnku, ni miodu... Ech to karmienie, z jednej strony super wygoda, ale ograniczeń mnóstwo.
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witajcie dziewczyny,
jestem, jestem codziennie, tylko nie bardzo jest co pisać. Na dworze już zbliża się zima. Jeszcze parę dni temu miałam takie widoki z okna sypialni

a od paru dni tacy goście kręcą się przy kuchennym oknie:

a to oznacza, że zima tuż tuż.
Ja przez cały czas nie doszłam do siebie, dziś pierwszy raz wyszłam do ogródka, bo w długi weekend małżonek się w nim napracował, więc musiałam popodziwiać co zrobił.
Przytachał parę kamieni, w tym te największe
do spółki z moim tatą i jego mini traktorkiem. Leżą już na docelowym miejscu, albo bardzo blisko niego i co najważniejsze okazało się, że da się to zrobić własnymi siłami
Poobsypywał też nasze sierpniowe nasadzenia korą do końca, bo ja tylko częściowo to porobiłam.
Przywiózł mi też parę taczek torfu z bagienka, co także zasługuje na podziw, bo u nas wszystko pod górę, a poza tym samo kopanie tego torfu w podmokłym bagienku jest baaardzo uciążliwe.
Krótko mówiąc napracował się porządnie.
Ja tymczasem co wieczór jestem na forum, od kilku dni zwiedzałam Kamienny ogród Grzesia. Poza tym u wszystkich znajomych po trochu bywam, ale często nic nie piszę
Przemyśliwuję intensywnie nasadzenia wiosenne. Wybrałam właśnie hosty na takiej fajnej słowackiej stronce, do której link znalazłam na forum.
To także zajęło mi dużo czasu, bo wiadomo, na pierwszy rzut chciałoby się wszystko, a trzeba dokonać solidnej selekcji. Siedziałam więc na różnych hostowych stronkach i zaczytywałam się
, które warto dla amatora.
Tak więc widzicie, jestem i myślę jak Was zachęcić do zaglądania do mnie od wiosny ;:54
jestem, jestem codziennie, tylko nie bardzo jest co pisać. Na dworze już zbliża się zima. Jeszcze parę dni temu miałam takie widoki z okna sypialni

a od paru dni tacy goście kręcą się przy kuchennym oknie:

a to oznacza, że zima tuż tuż.
Ja przez cały czas nie doszłam do siebie, dziś pierwszy raz wyszłam do ogródka, bo w długi weekend małżonek się w nim napracował, więc musiałam popodziwiać co zrobił.
Przytachał parę kamieni, w tym te największe
Poobsypywał też nasze sierpniowe nasadzenia korą do końca, bo ja tylko częściowo to porobiłam.
Przywiózł mi też parę taczek torfu z bagienka, co także zasługuje na podziw, bo u nas wszystko pod górę, a poza tym samo kopanie tego torfu w podmokłym bagienku jest baaardzo uciążliwe.
Krótko mówiąc napracował się porządnie.
Ja tymczasem co wieczór jestem na forum, od kilku dni zwiedzałam Kamienny ogród Grzesia. Poza tym u wszystkich znajomych po trochu bywam, ale często nic nie piszę
Przemyśliwuję intensywnie nasadzenia wiosenne. Wybrałam właśnie hosty na takiej fajnej słowackiej stronce, do której link znalazłam na forum.
To także zajęło mi dużo czasu, bo wiadomo, na pierwszy rzut chciałoby się wszystko, a trzeba dokonać solidnej selekcji. Siedziałam więc na różnych hostowych stronkach i zaczytywałam się
Tak więc widzicie, jestem i myślę jak Was zachęcić do zaglądania do mnie od wiosny ;:54
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
To masz dobrze, bo mój maluszek już ma AZS (atopowe zapalenie skóry) najprawdopodobniej o podłożu alergicznym. Wykluczyłam dwa tygodnie temu nabiał i wygląda już trochę lepiej, ale cały łepek miał wysypany i buźkę. Na ciałku na szczęście malutko. W ogóle starsze dzieci też mają alergię pokarmową, z której nie wyrastają jak na razie i w związku z tym ja wielu rzeczy nie jem. Łatwiej na pewno powiedzieć co jemmaakita pisze: E ja tam wszystko normalnie jem tylko od kielicha trzymam się z daleka. No przez pierwszy miesiąc wstrzymywałam się od pokarmów wzdymających. A teraz już wszystko:podłoże, fasolka. Czosnek to kilka dni po powrocie ze szpitala, małemu najwyraźniej to nie przeszkadzało. Nie miał ani kolek ani jednej krosteczki na twarzy.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Witaj Kubanki! Gratuluję narodzin Syna i życzę zdrowia Tobie i Twojej Rodzinie!
Widzę, że spokojna i niebywale piękna jesień u Ciebie...i zarazem pracowita w Twoim ogrodzie.
Ciekawe jakie hosty najbardziej Ci się spodobały? Rozumiem, że kupujesz wysyłkowo?
Ja też wczoraj się natknęłam na ciekawe wątki o hostach. M.in. taki link:
http://papouhosta.org/photoalbum/before_after.html ale może też już do niego dotarłaś na naszym forum...wydał się ciekawy bo dobrze pozwala sobie wyobrazić co będzie z hostą po kilku latach.
serdecznie pozdrawiam i życzę duuużo słońca!
Widzę, że spokojna i niebywale piękna jesień u Ciebie...i zarazem pracowita w Twoim ogrodzie.
Ciekawe jakie hosty najbardziej Ci się spodobały? Rozumiem, że kupujesz wysyłkowo?
Ja też wczoraj się natknęłam na ciekawe wątki o hostach. M.in. taki link:
http://papouhosta.org/photoalbum/before_after.html ale może też już do niego dotarłaś na naszym forum...wydał się ciekawy bo dobrze pozwala sobie wyobrazić co będzie z hostą po kilku latach.
serdecznie pozdrawiam i życzę duuużo słońca!
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Super ten link!!! Wszystko w jednym: wygląd, nazwy, wielkość. Duża ściaga przy planowaniu hostowiska 
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
maryla73ab
- 1000p

- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE

