Madagaskar i reszta świata 4 - piasek pustyni

[brombiel]

Jak zwykle podziwiam i zazdraszczam tych półek zmontowanych...nigdy nie przestanę

Roślinki świetnie się prezentują ...tak pięknie ustawione ...gdyby nie Julian, który tak śmiało wygina swoje ciało, pomyślałabym, że te zdjęcia to z jednostki wojskowej

[Arkadius121]

Żanett-ko
Słów podziwu dla Twojej niezwykłej pasji hodowli tak niezwykłych i tak bardzo oryginalnych roślin po prostu mi brak
Ponadto ich prezentacja zasługuje na bardzo wysoką ocenę i wzbudza u Forumowiczów ogromne i coraz większe zainteresowanie-tak trzymaj
Pozdrawiam.

[vizi]

Kalanchoe bitteri - przecudne.
Walczyłam o nie dzielnie,ale tym razem musiałam spasować Zastanawiałam się nawet czy trafiło do kogoś z forum - no i proszę - jest . Gratuluję serdecznie Jest piękne. Mam nadzieję,że na osłodę pokażesz od czasu do czasu jego postępy we wzroście.

Ogólnie cała kolekcja naprawdę rewelacyjna.

[eba]

No i co tu napisać, gdy poprzednicy już wszystko powiedzieli?
Rośliny obłędne, Julian rozczulający, a półek nadal zazdraszczam .

[mrooofka]

Piękne półki, uroczy Julian A gdzie są pingwiny ?????

[piasek pustyni]

Agnieszko, Arku, Agatko, Ewa, Magda - wielkie i serdeczne dzięki
Aga - dziękuję w imieniu M, który się z tymi półkami sprężył swego czasu
Arku - buziaki za przemiłe i przesympatyczne słowa
Agatko! - Ciebie w szczególności, jako że po raz pierwszy, witam serdecznie w moich progach. Na te kalanchoe było trochę chętnych, ale i ja się zaparłam, a jak ja się zaprę, to...Nie zawsze mi się udaje, parę rzeczy i mnie umknęło sprzed nosa - takie uroki licytacji, niemniej roślinka naprawdę bardzo oryginalna i rzadko spotykana. I jak na kalanchoe, warta swojej ceny Będę pokazywać, pewnie, a jak będzie zdrowo rosła i da się już podzielić, to nie zapomnę o Tobie
Ewa - a ja Tobie zazdraszczam szklarenki, bezustannie i zawsze, gdy patrzę na Twoje roślinki

A gdzie są pingwiny ?????

W zoo zapewne Za bardzo stały się elitą elit i nie chcą się pokazywać Ale Tobie, Magda, kazały podziękować za wizytę i pamięć o nich, to przekazuję w ich imieniu i swoim

Niby wrzesień za oknem, a tu upały się zapowiadają. U nas dziś było całkiem nieźle, ale nie o tym dzisiaj chciałam. Moje kaktusy pomyliły pory roku

Gymnocalycium mihanovichii - żółty kwiat zakwitł po raz drugi:







Podobnie jak Gymnocalycium ragonesei - ale ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa:





A kilka pozostałych kaktusów się namyśla:

Gymnocalycium mihanovichii variegata


Ten G. mihanovichii chce po raz drugi też zabłysnąć:


A ten G. mihanovichii, zwany przy kupnie "Ametist", namyślił się po raz pierwszy w tym sezonie, za to pełną parą:


Echinopsis multiplex produkuje pąka:


Ale największą niespodziankę zrobiły mi ulubieńce:

Astrophytum myriostigma v. tamaulipense w zeszłym roku zastrajkował, nawet pąka nie puścił. Dwa lata temu zakwitł pięknie, w zeszłym roku nic. Teraz na koniec lata się zdecydował - ma zamiar tak co drugi sezon? Nie to ważne, byle dotrwał



Wielką radochę mam z tego natomiast. To Astrophytum asterias 'Multihybryda', a jego wielką zaletą jest to, że jakiego koloru będzie kwiat, tego nie wiadomo. W tym roku skończył pięć lat i to jego w ogóle pierwsze zapączkowanie. Oby donosił!



Astrofyta lubią mnie zaskakiwać, bo np. co to się stało z A. myriostigma Trigonum 'Nudum'? Jakaś special form mi wyrasta!



Jakby przestraszona stanowczym nakazem eksmisji, Mammillaria J. Suba, po trzech latach u mnie postanowiła coś z siebie jednak dać!:


i Lepismium cruciforme, tym razem moje, też zdecydowało, że jednak mu dobrze:



I wszystko dobrze, tylko czemu na koniec lata? Mówiłam, że mam sezon później niż Wy, ale nie spodziewałam się aż takiego poślizgu
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i miłego tygodnia życzę

[mrooofka]

z trigonum robi się monstruosa

[brombiel]

O jej ale piękności i ile kwiaty piękne, a to że na koniec sezonu to dobrze...teraz inni mogą pozazdraszczać i pewnie o to chodzi bardzo ciekawe to Nudum ...co to może być podoba i ciekawi mnie Lepismium cruciforme

[hen_s]

No proszę - kaktusy u Ciebie nie idą w odstawkę! Doskonale, bardzo mnie to cieszy.
Mam nadzieję, że te ładne kwiaty sprawią, że dalej będziesz je również hodować...

[Malachitek]

tu jeszcze zdjęcie "pasów lądowania" dla żuczków:



No i jesień na oknach - znaczy się: półki zamontowane. W tym roku wygląda to tak, że cały mój Madagaskar zajął wszystkie najbardziej nasłonecznione parapety. Stało się - miejsca brak. Jeśli wysiewy sie powiodą, w przyszłym roku dojdą kolejne półki, to akurat nie problem, zawsze można je zrobić szersze na dodatkowy rząd doniczek, ale nie zmienia to faktu, że powoli miejsce to się ogranicza. Na szczęście powoli.
Tak więc jesienny wygląd moich "madagaskarskich" okien prezentuje się tak:

Ten kwiatuszek wygląda jak taka otwarta/śpiewająca buzia
I jednak - czasami nawet tobie powoli brakuje miejsca, czuję się w takim razie usprawiedliwiona, że mi już dawno się skończyło.
Za wszystkie pąki trzymam kciuki, bo pogoda coraz bardziej średnia, oby im się udało jeszcze uśmiechnąć się płatkami do słońca!

[mataan]

Uncarina się postarała - taki maluch, a jaki chętny do współpracy.
Sarcostemma sp. Maradirmali coimbrata bardzo urokliwa i kwiatek w jakim ciekawym kolorze. Gratuluję, bo one podobno nie takie chętne do kwitnienia.
I H. obovata jaka duża. Śliczna.
Podsumowując: jak zwykle wszystko na wielki plus.

[Arkadius121]

Fantastyczny i oby jak najczęstszym był i dla Ciebie i dla nas widok kwitnącego michanovichii,nie wspominając o pozostałych okazach -jakie doń podejście taki i efekt
Jak śmiesz wypowiadać słowa o wyrzucaniu czegoś tam za okno
Pozdrówka.

[piasek pustyni]

Magda, Agnieszko, Henryku, Dorotko, Mateusz, Arku - wielkie dzięki, jak zawsze serdeczne, za miłe wpisy i wizyty
Magda - fakt, może i robi się z niego monstruosa, nie wiem, ale rośnie coś naprawdę dziwnego. Zobaczymy, kiedy nabierze właściwych kształtów, może wtedy będzie widomo, co to może być.
Agnieszko - ja Lepismium pokazywałam już wcześniej, to taka ciekawa forma epifitów, udało mi się zgromadzić już trzy kolory, czy taj: gatunki tej roślinki i pewnie będę szukać kolejnych A za miłe słowa dziękuję bardzo
Henryku - nigdy kaktusy nie pójdą w odstawkę, zawsze będą dla mnie ważne, tylko ilościowo (w sensie: mało) i rodzajowo będę je sobie dobierać. Dowód: patrz niżej
Dorotko - brakuje miejsca, jak każdemu, pocieszam się, że mam rozwiązanie "rozwojowe": półki na okna mogę sobie dorobić szersze, co zresztą zrobiłam w tym swoim mini-asklepidarium. I w zależności od tegorocznego wysiewu, w przyszłym roku pewnie tak je trzeba będzie dorobić. Ale póki co, zimowisko dla najważniejszych dla mnie roślin ogarnięte i to mnie cieszy, że Madagaskar zmieścił się jak chciałam.
Mateusz - dzięki bardzo! Sarcostemma rzeczywiście uchodzi za niechętną do kwitnienia, a tutaj to nie moja zasługa. Jeśli za rok zakwitnie tak pięknie jak teraz...Wtedy będę puchła z dumy!
Areczku - no jak mam nie myśleć, jak czasem trafia mnie od podcinania, wygładzania, ukorzeniania, i tym podobnych. Głównie myślę tak o zieleninie tej "zwykłej", domowej, ale szczęśliwie myślę tak tylko czasem

Ale tymczasem: drugi rzut astrofytów:

Astrophytum myriostigma - większy







Astrophytum myriostigma - mniejszy





Astrophytum myriostigma "Trigonum"





Gymnolki już nikną, choć już i tak kilka dni ładnie i długo kwitły:





Ale najpiękniejszy prezencik sprawiła mi Sarcostemma sp. Maradirmali coimbrata - ta sama, ale zakwitła już kilkoma kwiatkami! Zważywszy na ich rozmiar, jest to niemal bukiecik











I specjalnie dla Lucynki całość, choć i tak proporcje na zdjęciu nie oddają wielkości. Ot, takie kwitnące dwa patyczki:



Dziękuję z góry za wizyty i pozdrawiam Was bardzo cieplutko!

[hen_s]

No tak, obserwując takie kaktusowe widoki można się od nich uzależnić. Piękne kwitnienia!

Ale patyczek też ładniutki, ma w sobie "coś".

[brombiel]

Ja powiedziałabym że patyczek jest wyjątkowy a kaktusy piękne jak zawsze ...
Tak, ostatnio i u mnie patyki się zdarzają, dla tego też nagle zachwyciło mnie Lepismium ...zastanawiam się jak to się stało