
Zaczął się rok szkolny i niestety czasu jest jeszcze mniej niż było

Nie wiem jak u was, ale dla mnie te kilka dni zimna są o wiele gorsze niż upały. Tym bardziej, że nadal nie zanosi się na jakiś konkretny deszcz. Mówiąc wprost, nadal latam z konewką, tym razem opatulona w polar

Czy u was coś więcej popadało??
Dzisiaj na poprawę humoru.. chyba również mojego seria z letnimi motylami

Zuza, hiacyntowa tęcza dopiero w zamyśle, kombinuję gdzie można by było ją upchnąć


Tulap, pierwszy rok po kupieniu miałam tak piękne mieczyki, że ludzie z ulicy zatrzymywali się i pytali czym nawożę.. Były niesamowite. Potem kupiłam mega paczkę z OBI. Skusiłam się niską ceną na cebulowych wyprzedażach i od tego czasu z roku na rok mieczyki wyrastają z ziemi z liśćmi w brązowe plamy, potem żółkną i nawet nie zaczynają kwitnąć. Wkurza mnie to, bo miałam spokojnie ponad 50 cebul samych nietypowych kolorów, zbieranych po różnych sklepach, a teraz wszystko pójdzie na kompost, albo zostanie w ziemię na zimę


Moniko, te co zostały są śliczne, ale miałam też takie z dodatkowymi falbankami wokół kwiatów, te były piękne


Ewo, nawet nie wiesz jak brakuje mi twojego ogrodu. Przecież to istny raj na ziemi





Jola, dziękuję ci za to co napisałaś. Wydaje mi się, że to tzw szczęście początkującego. W tym roku siałam razem z moją mamą, jej nie wyszło nic, mi wzeszły praktycznie wszystkie


Agnieszko, witaj



Rozanko, "osz ty" wyłamujesz się z zaklętego kręgu nieudanych mieczyków


Aneczka, liczyłam cichutko, że Edenka jeszcze raz zakwitnie, ale chyba te temperatury nie skłonią jej do takiego poświęcenia, a szkoda, bo zakochałam się w tej pannicy. Dobrze, że ostatecznie ją przytargałam do domu. Udzielił mi się ten szał na forum. Był taki moment, że wszyscy albo chwalili, albo kupowali Eden Rose.. Wiesz coś o tym


Wando, nie znalazłam Doris w żadnej znanej mi szkółce. Nie wiem czy ma ADR. Kupiłam ją w OBI ubiegłej jesieni. Miała być "zapchajdziurą" zanim wsadzę tam coś z mojej ścisłej listy chciejstw. Po tym sezonie wiem jedno- Doris zostaje. Jest zdrowa, szybko się rozrasta, kwitnie praktycznie od samego czerwca i nadal tworzy nowe pąki, oraz najważniejsze: nawet upalne słońce nie niszczyło jej kwiatów. Owszem po kilku dniach delikatnie się przypalały, ale na tle innych wypadała zdecydowanie najlepiej, zaraz po Nostalgie


Małgoś, myślę, że ostatnio wszyscy mamy zbyt mało czasu



Nie samymi motylami żyją kwiaty..

