Jak na razie - i zresztą jak wiesz - byłam pod wrażeniem Twojego poczucia humoru, Twoich kubeczków dla hoi i innych wynalazków, i z prawdziwą przyjemnością czytam, co o nich piszesz. Ale prujesz jak z przecinakiem z tym wątkiem, bo i masz co pokazywać, i naprawdę lektura tego wątku jest prawdziwą przyjemnością.
Hoje jak hoje - jakie mają być jak nie piękne, przecież wiadomo to wszystkim. Kto myśli inaczej, ten jeszcze nie wie, że ma hojozę i już. Niech popatrzy na Twoje zdjęcia.
O hibiskusach jeszcze się nie wypowiem, bo na razie podziwiam. Jestem ciekawa, co z moich pouszkiwań wyniknie...








