Wg mnie powinny pójść do ziemi, mają wystarczający system korzeniowy i z tego co widzę w całkiem dobrym stanie.
Ja co prawda kupowałem trzy filodendrony na miejscu, ale też w dwóch z rozwijających się liści raczej nic nie będzie. Natomiast po posadzeniu po pewnym czasie zaczęły normalnie rosnąć i następne liście powinny być prawidłowe.
Co nie zmienia postaci rzeczy, że im dłuższy transport, tym większe ryzyko szczególnie w takich temperaturach, jak obecne.
Długo Ci szły w transporcie?
Tak na marginesie, na jesieni
Painted lady po przesadzeniu stracił system korzeniowy - widocznie ta pora roku nie była na to zbyt korzystna.
Stracił praktycznie wszystkie liście, ale po obcięciu wierzchołka, bardzo szybko ukorzenił się w wodzie i na wiosnę wystartował.
Więc uważam, że z Twoimi też będzie wszystko w porządku.
