Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
Wow, ile Żurawek , każda podpisana. W życiu bym nie zapamietała
jakie piękne lilie (czy liliowce)
Kwitnie już hortensja, chyba też taka mam, ale młoda jeszcze i słabo kwitnie . Zasilałam specjalnym nawozem żeby się przebarwiła na niebiesko i nic z tego-różowa 
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
- Aiss
- 200p

- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
A co tak będę cichcem przemykać po Twym ogrodzie
niech się koleżanka dowie, że coś brzydkiego mnie zżera, jak się tu pałętam. Joluś, powinni Ci stanowczo zakazać, albo coś, bo mi się wszyskiego chce i wszystko podoba
i to strasznie. Po pierwsze to powiedz, co robisz ze swoimi różanecznikami, że tak ślicznie kwitną, ( ja dopiero w nie wchodzę ), po wtóre to fajnie Ci wyszedł balkonik w splocie róż, tylko Otella tam brak
, i ... skoro nie znasz nazwy tej białej drobnej różycy, to musisz ją ukorzenić , koniecznie!
Piękne lilie i ililiowce, a przerywnik
Piękne lilie i ililiowce, a przerywnik
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
Mówisz, ze wystarczy zakwasić, żeby Blue Bird była bardziej niebieska? Ale to chyba trzeba na wiosnę zakwasić, żeby pewnie w czasie zawiązywania pąków już kwach miała?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
MIŁKO ,masz rację.Zakwaszanie hortensji musi trwać dłużej .Właściwie przez cały czas gleba musi mieć odczyn kwaśny ,nie tylko w okresie kwitnienia .Sadząc rośliny musimy już o to zadbać i później jeszcze dokwaszać .
AISS ,jak myślisz ,skąd mam tyle roślin .
Kiedyś byłam w podobnej sytuacji ,jak Ty .Odwiedzałam forumowe ogrody .Chciejstwa rosły i rosły............. .Kupowałam,kupowałam .....................Miejsce zaczęło się kurczyć ,więc teraz sprzedaję ,sprzedaję i nadal kupuję ,kupuję ..................
itd.............
Białą różyczkę mam ukorzenioną .
Rododendrony ,zanim mnie polubiły ,wiele padło .Nie wiele o nich wiedziałam i nie umiałam zadbać .Teraz właściwie nie wiele przy nich robię .
Pierwszy rok muszą być okryte na zimę ,bo wrażliwe .Trzeba posadzić w cieniu ,lub półcieniu ,do kwaśnej gleby .Wyściółkować korą ,czy co tam mamy .Zasilić nawozem do RH ,dwa razy do roku ,wiosną i latem .Po kwitnieniu oberwać przekwitłe kwiatostany ,aby nie wysilały się na zawiązywanie nasion ,tylko tworzyły pąki na przyszły rok .Nie zapominać o podlewaniu .Lubią wilgoć ,nawet zimą ,jak nie ma mrozu i śniegu to trzeba podlać .Nie przechodzą w stan spoczynku ,więc cały czas potrzebują wody .










AISS ,jak myślisz ,skąd mam tyle roślin .
Białą różyczkę mam ukorzenioną .
Rododendrony ,zanim mnie polubiły ,wiele padło .Nie wiele o nich wiedziałam i nie umiałam zadbać .Teraz właściwie nie wiele przy nich robię .
Pierwszy rok muszą być okryte na zimę ,bo wrażliwe .Trzeba posadzić w cieniu ,lub półcieniu ,do kwaśnej gleby .Wyściółkować korą ,czy co tam mamy .Zasilić nawozem do RH ,dwa razy do roku ,wiosną i latem .Po kwitnieniu oberwać przekwitłe kwiatostany ,aby nie wysilały się na zawiązywanie nasion ,tylko tworzyły pąki na przyszły rok .Nie zapominać o podlewaniu .Lubią wilgoć ,nawet zimą ,jak nie ma mrozu i śniegu to trzeba podlać .Nie przechodzą w stan spoczynku ,więc cały czas potrzebują wody .










- Aiss
- 200p

- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
Pajaki super
Niezwykle wyglądają!
Ale ten kolejny cytrynowy cudo!
Ale ten kolejny cytrynowy cudo!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
- patusia336
- 1000p

- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
Ślicznie u Ciebie jak Ty to wszystko mieścisz 
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
Lady Alice ze względu na jej imię wypadałoby mi mieć.
Oj przeszłaby się po tej alejce z żurawkami i hostami. Jakie tam bogactwo odmian.
Widzę że w tym roku obie kupiłyśmy Grape Soda i Forever purple. Też zaintrygowały mnie te odmiany.
Oj przeszłaby się po tej alejce z żurawkami i hostami. Jakie tam bogactwo odmian.
Widzę że w tym roku obie kupiłyśmy Grape Soda i Forever purple. Też zaintrygowały mnie te odmiany.
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród- mój azyl -JolantaG -część 10
Lilie cudne, coraz bardziej jestem zachwycona tymi pięknościami i choć jeszcze wszystkie mi nie zakwitły to już stwierdzam, że mam ich stanowczo za mało
Ach ta chciwość na zielone
Rudbekie już pięknie ci kwitną, a moja nawet jeszcze nie zamierza 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe








































