Marysiu czekam na hibiskusy, bo mam żywopłot z nich. Jak zakwitną w masie, są piękne. Runianka ma w godzinach południowych trochę cienia, radzi sobie całkiem dobrze, w czasie upałów podlewam co trzy dni. Z deszczu się cieszę niezmiernie, nawet dwa berberysy mi uschły przez te upały.

Vanilkę mam drugi rok, ale będzie mieć kilkanaście kwiatów.

Też może w weekend uda mi się choć jedną rabatę uporządkować.
Olu dzięki,

lubię to zestawienie i właśnie młodą perowskię chcę posadzić z drugiej strony. Perowskia będzie tłem dla jeżówek. Białą cleome dostałam jedną w ubiegłym roku i wysiałam wiosną. Dostałam w tym roku jeszcze różową i chyba filoletową. Niedługo kwiaty się wybarwią, zobaczymy.

Pozbieram nasiona, mogę się jesienią podzielić.

Firletka też pierwszy rok i skoro sama się wysiewa, z pewnością zagości na dłużej. Szałwii bezodmianowej mam kilkanaście, rosną ogromne krzaczory,

które zagłuszyłyby kule bukszpanowe. To był eksperyment z nasionami miniaturowej, ale wyrosła zwykła.

Dokupię niebieskiej miniaturki, nie jest tak ekspansywna.
Małgosiu rozwary z siewu, dlatego tak wyglądają. Może kiedyś wymienię na te niskie, ale ciągle się zastanawiam, jak ta rabata ma wyglądać i co roku zostają. Kleome jest śliczna, tylko trzeba co roku dość wcześnie siać, żeby zakwitła w lipcu. Nasiona pozbieram. Szałwii mam tyle, że na kilka ogródków wystarczy.

Jak przekwitnie nie jest zbyt piękna, raczej straszy na rabatach, wystarczy więc kilka sztuk.
Jakiś zmutowany rozwar się pokazał.
Jeżówka Guawa Ice
