Andrzeju, Danusiu - ujawniam się, jako wirtualna znajoma siostry Danusi.
Marysię poznałam w necie, zanim Was miałam okazję poznać u Janusza. Ale się fajnie złożyło.
Tylko nie wiedziałam na zlocie, że Danusia to siostra Marysi.
A na które przyłącze obecnie czekacie?
Fakt faktem, że i ja często myślę, żeby już nic nie sadzić, bo i tego co mamy nie dajemy rady wypielić, żeby jako tako wyglądało. Czasami udaje mi się powstrzymać, ale nie ze wszystkim.
A bardzo chciałabym mieć jakieś drzewka owocowe, jak już wspominaliśmy o tym na zlocie, musimy sobie opracować sadzenie ich w jakiejś siatce, bo karczowniki zimą wygryzają je od spodu.