Przeczytałam też, o Twojej stracie roślinnej, to bardzo przykre
Moja Oaza
- Krzysia
 - Przyjaciel Forum - silver

 - Posty: 823
 - Od: 3 lip 2012, o 10:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: śląskie
 
Re: Moja Oaza
Z zapartym tchem podziwiam Twoje zdjęcia i oczywiście zielone modelki  
 Swoje rośliny pokazujesz w bardzo ciekawy sposób  
 
Przeczytałam też, o Twojej stracie roślinnej, to bardzo przykre
			
			
									
						
										
						Przeczytałam też, o Twojej stracie roślinnej, to bardzo przykre
- Manuela
 - 100p

 - Posty: 163
 - Od: 6 mar 2015, o 21:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Moja Oaza
Bizu, bardzo podoba mi się ten zielony sznureczek, zdradzisz gdzie go kupiłaś, i jak umocowałaś przy oknie?
			
			
									
						
							http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=98" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moja Oaza
Wiecie co, nie wiem dlaczego (chociaż podejrzewam), ale większość roślin po moim przesadzaniu mi pada  
 Ja chyba wybieram spomiędzy korzeni za dużo ziemi - jak Wy przesadzacie to z ziemią, czy bez, opłukujecie i wycinacie brzydkie korzenie? Do tego częste przestawianie i zalewanie pozostałych mimo mega drenażu i dorobiłam się o tej porze roku strat. A kilka dni temu w upał nie było mnie w domu. Jak wróciłam, to dzbanecznik z metrowego zrobił się nagle tak 70 cm, łysy i kilka dzbanków dziurawych więc już po nich, najstarsza hoja spalone liście (w tej chwili już żółte jak wiór), to samo kilka innych roślin, połamane aloesy i nie tylko... Krew mnie zalała. Ja się pytam co się stało, ale nikt się nie przyznał, poza tym, że okna były myte i niby wiatr zawiał i "wszystko spadło"  
 Głupie tłumaczenie. Awanturka była ostra. Więc na dniach będę robić przemeblowanie specjalnie pod kwiaty.  
 
Manuela, tak. Asparagusy wyhodowałam zimą z nasionek. Roślina mateczna pieczołowicie pielęgnowana tuż przed swoją śmiercią po moim przelaniu wyglądała tak:

Powiem Wam, że rzeczywiście dżungla rozrosła się nieobliczalnie i to dosłownie w ciągu tygodnia, dwóch - przez temperaturę pewnie. Passiflora kupiona 2 mc temu jako ostatnia w B która miała dosłownie 3 zwiędnięte liście i zasuszony czubek w tej chwili zakręca się pod sufitem a stoi na podłodze!!! Kwitnie kwitnie i jeszcze raz kwitnie, a kwiaty ma coraz większe podobnie jak liście.
Ta zielona lino-liana to smycz!! Hahaha!!!
  Zawieszona w akcie desperacji "na chwilę" dla dzbanecznika okazała się idealna i została na stałe. To linka dla psa 15 metrowa z małymi karabinkami, utrzyma kilkadziesiąt kilo i można bez szkody dla roślin dowolnie manipulować wysokością doniczek bo działa na zasadzie sznurka od żaluzji. Rośliny wykorzystały ją maksimum, była tylko dla dzbanecznika, ale passiflora, - i tetrastigma obok niepytane po nią sobie sięgnęły.  
 No i rzeczywiście okno zarosło w tej chwili całe do sufitu, zasłon nie mam bo nie potrzebuję  
  
 
Tryamour
 
Kupiłam ostatnio nową ziemię (poprzednia paczka tej firmy była okey) i śmierdzi jak stara piwnica w kamienicy. Tak się zastanawiam czy wywalić, czy wyparzyć, czy do mikrofali
  
Aha! A jeszcze co do pytania o kalatee to jak wyżej - miałam masę odmian i pięknie rosły (tempo expresowe) do momentu przesadzenia...
 o życie jeszcze walczą zebrina i lancetowata...  
  mogę im cyknąć foto przed zgonem bo pewnie nic z tego już nie będzie...
			
			
									
						
										
						Manuela, tak. Asparagusy wyhodowałam zimą z nasionek. Roślina mateczna pieczołowicie pielęgnowana tuż przed swoją śmiercią po moim przelaniu wyglądała tak:

Powiem Wam, że rzeczywiście dżungla rozrosła się nieobliczalnie i to dosłownie w ciągu tygodnia, dwóch - przez temperaturę pewnie. Passiflora kupiona 2 mc temu jako ostatnia w B która miała dosłownie 3 zwiędnięte liście i zasuszony czubek w tej chwili zakręca się pod sufitem a stoi na podłodze!!! Kwitnie kwitnie i jeszcze raz kwitnie, a kwiaty ma coraz większe podobnie jak liście.
Ta zielona lino-liana to smycz!! Hahaha!!!
Tryamour
Kupiłam ostatnio nową ziemię (poprzednia paczka tej firmy była okey) i śmierdzi jak stara piwnica w kamienicy. Tak się zastanawiam czy wywalić, czy wyparzyć, czy do mikrofali
Aha! A jeszcze co do pytania o kalatee to jak wyżej - miałam masę odmian i pięknie rosły (tempo expresowe) do momentu przesadzenia...
Re: Moja Oaza
Ja cały czas stosuje podłoże  Biedronki. Zawsze byłem przeciwnikiem kupowania podłoża w sklepach tego typu ale za 20 litrów trochę ponad 3 zł przekonało mnie. Zakupiłem oczywiście do pracy, żeby poprzesadzać roślinki. Kurcze ruszyły po w tym podłożu z siłą rakiety 
 Od tej pory kupuję tylko to podłoże 
			
			
									
						
							Paweł
Zielone eriopusa
			
						Zielone eriopusa
- ewa321
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3541
 - Od: 5 lip 2014, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Moja Oaza
Z kalateami mam przyjemność od dwóch lat z hakiem, a w zasadzie od trzech  
 
I akurat te odmiany, o których piszesz - zebrina i lancetowata, do łatwych nie należą.
Szkodzi im wszystko - przestawianie, zalewanie, zasuszanie ...
Mnie rosną w miarę dobrze tylko dlatego, że ich prawie w ogóle nie ruszam.
Co do przesadzania - to ja staram się nie wytrząsać ziemi z korzeni,
a już na pewno nie opłukuję
 
Usuwam jedynie starą ziemię z wierzchu + donica tylko ciut o rozmiar większa.
Nawet u kalatei się to sprawdza
			
			
									
						
							I akurat te odmiany, o których piszesz - zebrina i lancetowata, do łatwych nie należą.
Szkodzi im wszystko - przestawianie, zalewanie, zasuszanie ...
Mnie rosną w miarę dobrze tylko dlatego, że ich prawie w ogóle nie ruszam.
Co do przesadzania - to ja staram się nie wytrząsać ziemi z korzeni,
a już na pewno nie opłukuję
Usuwam jedynie starą ziemię z wierzchu + donica tylko ciut o rozmiar większa.
Nawet u kalatei się to sprawdza
Pozdrawiam i zapraszam
			
						Re: Moja Oaza
Ewa, w szoku jestem - u mnie traktowane po macoszemu (szczególnie lancetowata bo nie podoba mi się) i zero problemu wzrost błyskawiczny. Hm... naprawdę szok  
 Zobaczymy czy przeżyją teraz, zebriny będzie mi szkoda bo ta soczysta zieleń i okrągłe liście są obłędne. Co do przesadzania to widzę, że jednak trochę... przesadzałam  
 Czyszczę korzenie do ostatniego ziarenka pod prysznicem... i jeszcze przycinam czasem co dłuższe i niekształtne, zbrązowiałe i zawadza. No ale to tylko jak przesadzam z ziemi producenta czyli nie wiadomo z czego, często gęsto wyciągam z dużych roślin jakiś zmacerowany filc czy coś - tym są owinięte korzenie. Ale poprawię się.  
 
Eriopus, nie wiem czy mogę pisać, ale no właśnie to ziemia biedronkowa, z poprzedniej zadowolona byłam - co dziwne dużo bardziej niż np. z niby świetnych firm, bo jakoś świetności nie zauważyłam w takiej ziemi. Ale do każdej ziemi i tak zawsze mieszam jeszcze wermikulit, keramzyt, żwir, piasek, czasem torf, obornik i inne takie. A i tak zalewam
 problemem są wielkie doniczki gdzie u góry niby sucho,a  w środku pływa, z małymi sprawa jest oczywista.
			
			
									
						
										
						Eriopus, nie wiem czy mogę pisać, ale no właśnie to ziemia biedronkowa, z poprzedniej zadowolona byłam - co dziwne dużo bardziej niż np. z niby świetnych firm, bo jakoś świetności nie zauważyłam w takiej ziemi. Ale do każdej ziemi i tak zawsze mieszam jeszcze wermikulit, keramzyt, żwir, piasek, czasem torf, obornik i inne takie. A i tak zalewam
- ewa321
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3541
 - Od: 5 lip 2014, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Moja Oaza
To ratuj je bo według mnie obydwie są piękne  
 
Ale mówimy o takiej Goeppertia zebrina ?
Bo okrągłe liście mają wszystkie odmiany G. roseopicta, a G. zebrina ma raczej podłużne
 
Powodzenia
			
			
									
						
							Ale mówimy o takiej Goeppertia zebrina ?
Bo okrągłe liście mają wszystkie odmiany G. roseopicta, a G. zebrina ma raczej podłużne
Powodzenia
Pozdrawiam i zapraszam
			
						Re: Moja Oaza
Roślinki wolą mniejsze doniczki - oczywiście trzeba umieć wyważyć część nadziemną do podziemnej. W zbyt dużej doniczce podłoże nasiąka wodą i brakuje w nim tlenu co jest bezpośrednią przyczyną obumierania korzeni ( w skrócie ).
Ja nic do biedronkowej nie daje
 Uważam , że jest stosunkowo lekka i naprawdę dobrze przesycha. Przesadzając rośliny kieruję się odwieczną zasada - nowa doniczka ma być większa  o rozmiar 
 Z reguły wybieram o 2 cm większe, chyba, że mam doczynienia z bananowcem 
			
			
									
						
							Ja nic do biedronkowej nie daje
Paweł
Zielone eriopusa
			
						Zielone eriopusa
Re: Moja Oaza
Hm... dziwna sprawa. Wzór zebriny, ale liście okrągłe jak piłki  
 Zielono białe pasy. Zrobię zaraz foto. Robi się już żółta, więc chyba jednak ją wyjmę i przesadzę bo szkoda mi jej, a puszcza młode ruloniki z korzenia.
			
			
									
						
										
						- ewa321
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3541
 - Od: 5 lip 2014, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Moja Oaza
Zanim strzelisz fotkę, to ja strzelam w ciemno, że to będzie G. orbifolia  
			
			
									
						
							Pozdrawiam i zapraszam
			
						Re: Moja Oaza
Fotki już mam... ale nawet nie zdążyłam! Faktycznie to jest to!  
			
			
									
						
										
						- ewa321
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3541
 - Od: 5 lip 2014, o 17:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Re: Moja Oaza
Też ją mam - cudna jest  
 
I ona raczej dobrze się prowadzi, ładnie rośnie.
W przeciwieństwie do G. zebrina - która też ładna, ale za to ciężki z niej kaliber ...
Pokaż swoją.
			
			
									
						
							I ona raczej dobrze się prowadzi, ładnie rośnie.
W przeciwieństwie do G. zebrina - która też ładna, ale za to ciężki z niej kaliber ...
Pokaż swoją.
Pozdrawiam i zapraszam
			
						Re: Moja Oaza
Obie już przesadzone. Te ruloniki chyba zgniły  
 ona sama też marna, ale teraz są obie rozsadzone i posadzone z (nie wiem jak to nazwać) pękiem korzeni ciut ponad ziemią. Będę tylko zamgławiać. Zauważyłam, że lancetowata dobrze rośnie jak ma sucho i ciasno - jak taka zapomniana stała w ciemnym kącie, to było jej świetnie.  
 do tego stopnia, że jak ją przesadzałam, to miała pełno młodych rosnących w doniczce nawet głową w dół.
I przypomniałam sobie, że kiedyś wiedziałam, że mam orbifolię...
 i zupełnie o tym zapomniałam. Jeśli padnie, to na pewno ją będę jeszcze chcieć.
Tak niestety wygląda teraz:
 
			
			
									
						
										
						I przypomniałam sobie, że kiedyś wiedziałam, że mam orbifolię...
Tak niestety wygląda teraz:

- Manuela
 - 100p

 - Posty: 163
 - Od: 6 mar 2015, o 21:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wielkopolska
 
Re: Moja Oaza
Bizu, podsyłam dobrą wróżkę, aby dbała o roślinki  
 
http://www.egify.pl/gify/fantasy_scifi/ ... g/0016.gif
			
			
									
						
							http://www.egify.pl/gify/fantasy_scifi/ ... g/0016.gif
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5&start=98" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p5448877" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moja Oaza
Dziękuję, ale śliczna zielona wróżka  
  
			
			
									
						
										
						
 
		
