Na parapecie DAK

[hen_s]

Mimo wszystko wydaje się, że w stolicy więcej słonka niż u nas...
W każdym razie mimo jego braku i tak u Ciebie ładnie.

[honorka22]

Widać, że Twoje roślinki się starały na przekór niesprzyjającej aurze za oknem.
Baldianki jak zawsze pikniuśkie

[Lady H]

Wszystko takie piękne u Ciebie Chyba faktycznie masz lepszą pogodę niż na południu

[DAK]

Do kitu z taką pogodą. Wczoraj było ładniej to zdążyły się trochę pogrzać w promieniach słońca, a dziś znów kicha. I patrzę na bidule pozamykane i czekające znów na odrobinę promieni.

Gymnocalycium chubutense ma piękny biały duży kwiat, a G. denudatum śliczniutkie bardzo jasno żółte i też spore:


Tu kwiat Gymnocalycium ochoterenai fa. polygonum i Gymnocalycium anisitsii:


Kwitły też Gymnocalycium nigrareolatum P 132 i Gymnocalycium stellatum asterium. Ale dla nich jednak do pełnego otwarcia było za mało słońca:


No i oczywiście baldianki, te nigdy nie zawodzą:


A tu baldianki i anisitsii:

[hen_s]

Piękny pokaz Twoich ulubieńców.

[honorka22]

Jak na brak słonka, to i tak widoczki pikniuśkie , bo gymnolki zawsze pokazują klasę, z kwiatami, czy bez

[ejacek]

To grupowe sadzenie gatunków sprawia wrażenie jakby rosły w naturalnym środowisku i ten żwirek na powierzchni dodatkowo daje takie złudzenie. Super efekt

[sancho100]

Mój G.chubutense też ma pąk i to po raz pierwszy, więc wiem już na co czekam z utęsknieniem. Jak widzę warto poczekać. Kwiat u G.denudatum też nie często widuję na FO więc, .

Twoje całe gymnolkowe poletka oczywiście też super.

Gymno żądzą .

[DAK]

Dziś mam nastrój na zaglądanie gymnolom do gardzieli. Różnorodność wzorów i barw jest zadziwiająca. A przy okazji chciałam zareklamować małego kulumniastego gymnola - Gymnocalycium papschii - zajmuje mało miejsca, kwiaty urocze i duże (w stosunku do korpusu), ale to co zadziwia najbardziej to długożywotność kwiatów - te trzy kwiatki żyją już ponad 2 tygodnie i nadal nie padają:



Nie zmniejsza się moje uwielbienia dla czysto białego kwiatu Gymnocalycium chubutense:


Spore i urocze lekko kremowe kwiaty Gymnocalycium denudatum:


I uroczy Gymnocalycium anisitsii:


A tak jest w ich gardziołkach - różnorodnie i zachwycająco:

[Lady H]

Cudności Ja kwiatów swojego papschii niestety nie zobaczę ponieważ zakwitnie tuż po moim wyjeździe

[hen_s]

Wspaniałe kwitnienia!

I jakie fotki - no, w skrócie pisząc godne pozazdroszczenia.

Gymnocalycium papschii częściej rośnie w formie kulistej, mnie z wysiewu wyszły nieco kolumnowe i takich wiele rozprowadziłem po kraju. Też piękne chociaż nieco inne.

[sokolica]

Danusia, u Ciebie nie tylko feeria barw, ale jak bogato Oj służy Twoim kaktusom wczesne wystawianie za okno. A co najlepsze, jak pamiętam, tak będzie do października pewnie. Nic tylko zazdrościć. Dobrałaś roślinki niezwykle trafnie, jeśli chodzi o chęć i obfitość kwitnień

[DAK]

Henryku
O, to może jest jakiś kuzyn tych z twojej stajni. Ja kupiłam go (od P. Żurawińskiego) pod koniec poprzedniej zimy jako maleńką kolumienkę i kwitł obficie całe lato. Teraz ma 3 cm średnicy i 4,5cm wzrostu i płodny jak licho.

Magdo
Chyba bardziej wybierało moje serce i oko, a najmniej rozum. Bo dopiero jak zamieszkiwały u mnie to się ich uczyłam.
Ale też między tymi, którym u mnie dobrze jest jakiś specjalny rodzaj chemii, a może wyczuwają kiedy jest u mnie mniej miłości, bo te niezbyt lubiane po pewnym czasie padają. I jak takim robię sekcję zwłok, to nawet jakoś mi mniej żal i szelmowsko myśli łażą po głowie, że to miejsce dla wymarzonych. Straszna jestem.

[onectica]

To Ty masz tam całe wanny takich samych? Łał!! Świetnie to wygląda!

[honorka22]

Pięknie u Ciebie Danusiu
Ja gdybym była pszczółkom, z przyjemnością baraszkowałabym w takich gardziołkach