Uprawa czarnej porzeczki

[tamburyn]

U mnie to samo.
Sadzonki z jesieni ubiegłego roku jakiś czas temu przestały rosnąć w górę. A jak już się pojawiły nowe listki to te na dole zżółkły.
Prawdopodobnie tak jak wspominaliście- za słabe są jeszcze i nie uciągną tyle zielonego.
Oczywiście bez owoców

[kaLo]

W razie mocnego słońca dobrze jest cieniować.Nawet daszek ze starej firanki osłabi promienie słoneczne i zmniejszy zapotrzebowanie na wodę.

[Oinone]

To pewnie głupie pytanie, ale kiedy najlepiej zbierać czarną Bonę i Tisel?

[kaLo]

Nie ma głupich pytań,bywają głupie odpowiedzi .Postaram się wspiąć na wyżyny resztek intelektu jaki mi pozostał i odpowiem:jak dojrzeją.
Teraz ciut poważniej.Zależy od przeznaczenia.Jeśli na galaretki i dżemy,to zanim dojrzeją całkowicie.Są odrobinę mniej aromatyczne ale mają więcej pektyn.Jak na nalewkę w pełni dojrzałe.Max aromatu i i cukrów a mniej pektyn

[Oinone]

--> kaLo ;-)

dzięki

[kaLo]

Moje porzeczki dzisiaj pięknie pozowały

[Oinone]

A ja wrzucę swoje, brzydkie Pytanie czy tylko dlatego, ze były obciążone owocami a są jednoroczne i w dodatku chyba przenawożone...

[kaLo]

Pewnie w Policach Limanowej to ciężkie gleby zasadowe.Krzewy jagodowe preferują lżejsze gleby o pH 5,5-6,5.Będą kłopociki.

[Oinone]

Gleby są ciężkie, bo to glina tego nie zmienię... ale w bliskiej okolicy widziałam czarne porzeczki i b. ładnie rosną...dlatego łudzę się, że to jednak ta młodość przyszły rok pokaże...

[corazonbianco]

A ja wrzucę swoje, brzydkie Pytanie czy tylko dlatego, ze były obciążone owocami a są jednoroczne i w dodatku chyba przenawożone...

Moim zdaniem trawa zabiera im całą wilgoć oraz składniki pokarmowe. Oddarń 1-metrowy pas wokół krzewu. Ja też mam gliniastą glebę i poradziłam sobie tak, że wokół starych krzewów porzeczki rozłożyłam obornik, przysypałam ziemią próchniczną i wyściółkowałam słomą - ten zabieg trzeba powtarzać dwa razy w roku - wczesną wiosną i późną jesienią. Porzeczki odpłaciły się dwukrotnie większym plonem. Nowe krzaki natomiast sadziłam w dołki, w które dałam obornik, na to kompost, na to ziemię próchniczną i dopiero do gruntu wsadziłam krzew. I też oczywiście wyściółkowałam.

[Metello]

Corazonbianco ma rację, krzewy (zwłaszcza młode) nie lubią konkurencji i zazwyczaj przegrywają o pokarm i wodę z silniej rosnącymi trawami i innymi roślinami zarastającymi. Trzeba zakasać rękawy i wypielić teren wokół krzewów.

[Oinone]

dzięki Paniom,

biorę się do roboty...

[Margo_margo]

Minęło nieco czasu od ostatniego wpisu ale chcę pochwalić się efektami odmładzania "na wiadro"

Zapomniałam poprzedniej wiosny o tym, że mam oddzielić patyczki, jesienią nie było czasu ale dziś zabrałam się do pracy.









Jak widać, wytworzyło się masę korzeni i nie obawiam się o przyjęcie tej sadzonki w nowym miejscu. Wyzwaniem było odnalezienie miejsca, gdzie tą "sadzonkę" odciąć od macierzystej rośliny ale udało się.
Zastanawiam się tylko, czy przyciąć ją teraz nisko żeby się rozkrzewiła czy po zbiorach.

Dziękuję kaLo za podpowiedzi w kwestii moich porzeczek

P.S.
"Mamunia" nadal rośnie, owocuje i wypuszcza nowe pędy. Jeszcze ją zostawię
Czerwona wykopana z gruzu także ma się nie źle, choć wciąż dochodzi do formy po przesadzeniu.

[kaLo]

Super Ci poszło. Nie masz miejsca na trzy krzewy porzeczek? Tyle można otrzymać po podziale tej "sadzoneczki" i było by to z korzyścią dla zdrowia poszczególnych krzewów. Jak z widocznych na zdjęciach oczek wyrosną nowe pędy ,zrobi się gąszcz trudny do opanowania.
Nie ma potrzeby przycinać.Z taką masą korzeni da sobie radę .Wytnij w całości te najcieńsze patyczki,zostaw po 2 najmocniejsze pędy na każdym z trzech klonów. Możesz jeszcze ew.oberwać część kwiatostanów,gdyby zbyt obficie zakwitła.

[x-p-11]

Świetna sprawa ja bym jednak zrobił z tego trzy krzaki, tak jak Kalo mówi.