Masz Alnwick Rose
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu widziałam zdjęcia Twojej Glamis Castle...Wydaje mi się, że ta moja nn kupiona w OBI to jednak ona. Kwiat, który pokazałaś jest identyczny jak u mnie
Masz Alnwick Rose
...Mam wrażenie, że obie róże z Auchan kupione jako różowe są identyczne jak Twoja Alnwick. Czy ona zanim rozwinie kwiat, ma takie kuliste czarki w zdecydowanym, różu? Potem wraz z rozwojem kwiaty robią się większe, zewnętrzne płatki lekko się wywijają i róż jaśnieje. Tak wyglądają moje. I ślicznie pachną, czuć je na całym tarasie, mimo, że kwiatów nie ma aż tak dużo. Jutro postaram się wrzucić zdjęcia, to może zerkniesz? Masz jakąś fotkę w fazie gdy kwiat nie jest w pełni rozwinięty?
Masz Alnwick Rose
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu, czy Ty nie przesadziłas z tą wysokoącią Summer skies?
Na pewno dosięga do wysokości róż parkowych? Raczej rabatowych
Przynajmniej mam taką nadzieję, bo u mnie rośnie może nie na brzegu, ale za to w pobliżu róz nie chciałabym, żeby je zasłonił
Mimo, że jest piękny.
Mam do Ciebie jako do osoby posiadającej większą ilośc bodziszków pytanie
Czy bodziszki wycinać po kwitnieniu, czy usuwac tylko zaschnięte kwiatostany?
Na pewno dosięga do wysokości róż parkowych? Raczej rabatowych
Przynajmniej mam taką nadzieję, bo u mnie rośnie może nie na brzegu, ale za to w pobliżu róz nie chciałabym, żeby je zasłonił
Mimo, że jest piękny.
Mam do Ciebie jako do osoby posiadającej większą ilośc bodziszków pytanie
Czy bodziszki wycinać po kwitnieniu, czy usuwac tylko zaschnięte kwiatostany?
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Dzień dobry Wandziu,
U mnie ten ww bodziszek rośnie w kiepskim miejscu - ma zbyt sucho - i w zwiazku z tym ma około 30 cm, ale nie wyobrażam sobie, zeby był aż tak wysoki....
Ps. Okazało się, że przez przypadek kupiłam w Rykach bodziszka uznanego w Anglii za roślinę stulecia. To 'Rozanne'. W dodatku wypasioną sadzonkę. Jaki on piękny! Masz go może?
Od jakiegoš czasu uwielbiam wszelkie bodziszki - ale to Ty masz ich kolekcję
U mnie ten ww bodziszek rośnie w kiepskim miejscu - ma zbyt sucho - i w zwiazku z tym ma około 30 cm, ale nie wyobrażam sobie, zeby był aż tak wysoki....
Ps. Okazało się, że przez przypadek kupiłam w Rykach bodziszka uznanego w Anglii za roślinę stulecia. To 'Rozanne'. W dodatku wypasioną sadzonkę. Jaki on piękny! Masz go może?
Od jakiegoš czasu uwielbiam wszelkie bodziszki - ale to Ty masz ich kolekcję
Pozdrawiam
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu, wspaniałe fotki. Róże pięknie kwitną i ślicznie wyglądają w kropelkach deszczu 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Tajeczko, moje róże z racji owego piasku, który zresztą mamy obie, są takie średnie i lepsze nie będą. Wczoraj wracałam z wypoczynku w Pieninach i widziałam na trasie takie okazy, że aż dech zapierało. Olbrzymy, całe w kwiatach, spod których nawet liści nie widać. I to nawet w byle jakich ogródkach, zarośnięte od dołu trawami. A ja na swoje chucham i dmucham, lecz mimo to efekty są zaledwie "poprawne". Kocham je oczywiście, bo są moje, nawet z ich wadami.
Koziorożec, och Martusiu, chciałoby się w końcu odpocząć, a nie stale harować, opryskiwać, zbierać mszyce... Lecz jeśli ma się róże w ogrodzie to na odpoczynek rzadko można sobie pozwolić.
Dorotko, moje Alnwick są takie, jak opisujesz. Zdjęcia pąka nie mam, ale postaram się zrobić, gdy róża zechce powtarzać. Cechą charakterystyczną tej różyczki jest to, że w czasie jesiennego kwitnienia staje się nie różowa, ale łososiowa lub brzoskwiniowa. Natomiast Glamis Castle w pąku ma kolor różowawy, bardzo jaśniutki. Tak się zastanawiam, czy to możliwe, żeby po parę złotych sprzedawali w markecie tak cenne odmiany.
Margo, wierz lub nie wierz, ale mój bodziszek ma właśnie tak dużą wysokość. Mam go posadzonego przy Pomponelli i widzę, że róża ledwie się przebija ze swoimi pąkami, żeby chwycić nieco światła. Ale dodam, że ten bodziszek rośnie w bardzo dobrej ziemi. Co do ścinania, to ścinam głównie kwiatostany, ale gdy liście robią się jakieś nieładne czy zagrzybione, ciacham wszystko i za kilka chwil bodziszek ładnie odrasta.
Justi, ano właśnie. Znowu wszystko jest sprawą ziemi. Ja miałam ten bodziszek posadzony blisko tarasu, w niezbyt dobrej ziemi. I wtedy była to taka sobie średnia kępeczka i z kilkoma kwiatkami. Postanowiłam przesadzić gdzie indziej i są efekty przekraczające moje wyobrażenia. Pamiętasz moją Ballerinę? Bodziszek jest teraz wyższy od niej. A o bodziszku Rosanne czytałam i widziałam w necie. Bardzo bym go chciała mieć, lecz nigdzie nie spotkałam. Nie było też u Kalisiaka, u którego niedawno widziałam kilka nowych odmian.
Kropelka, troszkę popadało, różyczki się napiły, ale deszczu wciąż mi nie wystarcza
A więc jeszcze raz bodziszek Letnie Niebo - to z jednej sadzonki.

Koziorożec, och Martusiu, chciałoby się w końcu odpocząć, a nie stale harować, opryskiwać, zbierać mszyce... Lecz jeśli ma się róże w ogrodzie to na odpoczynek rzadko można sobie pozwolić.
Dorotko, moje Alnwick są takie, jak opisujesz. Zdjęcia pąka nie mam, ale postaram się zrobić, gdy róża zechce powtarzać. Cechą charakterystyczną tej różyczki jest to, że w czasie jesiennego kwitnienia staje się nie różowa, ale łososiowa lub brzoskwiniowa. Natomiast Glamis Castle w pąku ma kolor różowawy, bardzo jaśniutki. Tak się zastanawiam, czy to możliwe, żeby po parę złotych sprzedawali w markecie tak cenne odmiany.
Margo, wierz lub nie wierz, ale mój bodziszek ma właśnie tak dużą wysokość. Mam go posadzonego przy Pomponelli i widzę, że róża ledwie się przebija ze swoimi pąkami, żeby chwycić nieco światła. Ale dodam, że ten bodziszek rośnie w bardzo dobrej ziemi. Co do ścinania, to ścinam głównie kwiatostany, ale gdy liście robią się jakieś nieładne czy zagrzybione, ciacham wszystko i za kilka chwil bodziszek ładnie odrasta.
Justi, ano właśnie. Znowu wszystko jest sprawą ziemi. Ja miałam ten bodziszek posadzony blisko tarasu, w niezbyt dobrej ziemi. I wtedy była to taka sobie średnia kępeczka i z kilkoma kwiatkami. Postanowiłam przesadzić gdzie indziej i są efekty przekraczające moje wyobrażenia. Pamiętasz moją Ballerinę? Bodziszek jest teraz wyższy od niej. A o bodziszku Rosanne czytałam i widziałam w necie. Bardzo bym go chciała mieć, lecz nigdzie nie spotkałam. Nie było też u Kalisiaka, u którego niedawno widziałam kilka nowych odmian.
Kropelka, troszkę popadało, różyczki się napiły, ale deszczu wciąż mi nie wystarcza
A więc jeszcze raz bodziszek Letnie Niebo - to z jednej sadzonki.

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Piękny ten Summer Skies
Co do deszczu, zabierz go ode mnie! U mnie pada ostatnie dni non stop
Już mam go dość 
Co do deszczu, zabierz go ode mnie! U mnie pada ostatnie dni non stop
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu, u mnie od 1/2 godziny leje; nie doszło do Ciebie?. Toż to kawałeczek
. Bodziszek odlotowy, nie ma co
.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Witaj Wandziu.U nas też podlewa i dobrze bo należy mi się odpoczynek po kilku dniach plewienia i koszenia.
Wyguglałam sobie tego bodziszka Rosanne, bardzo ładny i jest na mojej liście chciejst bodziszkowych.
Wyguglałam sobie tego bodziszka Rosanne, bardzo ładny i jest na mojej liście chciejst bodziszkowych.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu
Laguna to prawdziwy potwór i do tego strasznie żarłoczny.
Ale kwiaty ma piękne i trwałe. Nie śmieci. Moja już opanowała całą część swojej strony pergoli i chyba będę musiała na następny sezon przygotować jej coś solidniejszego.
Gishlane de Felingonde lubi lekki cień. Rośnie u mnie raczej delikatnie. Jednak na wielki krzak nie mogę liczyć, bo lubi przemarzać. Najlepiej zimowała mi kiedyś zasypana suchymi liśćmi.

Ale kwiaty ma piękne i trwałe. Nie śmieci. Moja już opanowała całą część swojej strony pergoli i chyba będę musiała na następny sezon przygotować jej coś solidniejszego.
Gishlane de Felingonde lubi lekki cień. Rośnie u mnie raczej delikatnie. Jednak na wielki krzak nie mogę liczyć, bo lubi przemarzać. Najlepiej zimowała mi kiedyś zasypana suchymi liśćmi.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu Skarbie dla Ciebie Baronesse

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu, porównuję twoją Comte de Chambord z moją szaleńczą i stwierdziłam, że mojego potwora czeka konkretne cięcie
Toż to ręki między krzaczek nie mam szans wcisnąć, pęd na pędzie, kwiat na kwiatku i przez to gubi się piękno pojedynczej sztuki. Nad bodziszkiem zachwycałam się już w ubiegłym roku.. pamiętam go doskonale
Kupiłam nawet na allegroo pełnego jaśniutko niebieskiego i okazał się być zwyczajnym łąkowym.. trochę serce bolało, ale wściekłość na sprzedawcę i całą sytuację zwyciężyła i nieszczęsny "kwiotek" powędrował na kompost.. Od tamtej pory bodziszki raczej podziwiam u innych 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Sweetdaysy, dzięki za propozycję 
Pulpa, troszkę deszczu w końcu i u mnie popadało, ale pod drzewami nadal sucho.
Jola1, lubię wszystkie bodziszki, byle się nie plątały po rabatach, bo takich leżących nie znoszę. Biały Laura jest właśnie taki wkurzający.
Ignis, już widzę, że będę musiała zatrudnić mojego eMa do sklecenia jakiejś estetycznej podpory dla Laguny. Gdyby to wszystkie pnące chciały się tak rozwijać. A co do Gishlane to myślałam, że ona jest mrozoodporna. Wybierałam same solidne, więc musiałam coś przeoczyć w przypadku tej odmiany. Bardzo bym nie chciała bawić się jesienią w kopczykowanie.
Taro, jesteś kochana, dziękuję za pamięć i przesyłam buziaki
Nifredil, no proszę, jak to można różnie trafić z zakupami na tym całym allegro. Ja już przestałam kupować tam rośliny, chociaż kiedyś zamawiałam ich sporo. Już lepiej chyba kupować w sklepach internetowych, bo na ogół dbają o swoją renomę.
Skoro mówimy o bodziszkach, to jeszcze jedna fajna odmiana: Claridge Druce

Pulpa, troszkę deszczu w końcu i u mnie popadało, ale pod drzewami nadal sucho.
Jola1, lubię wszystkie bodziszki, byle się nie plątały po rabatach, bo takich leżących nie znoszę. Biały Laura jest właśnie taki wkurzający.
Ignis, już widzę, że będę musiała zatrudnić mojego eMa do sklecenia jakiejś estetycznej podpory dla Laguny. Gdyby to wszystkie pnące chciały się tak rozwijać. A co do Gishlane to myślałam, że ona jest mrozoodporna. Wybierałam same solidne, więc musiałam coś przeoczyć w przypadku tej odmiany. Bardzo bym nie chciała bawić się jesienią w kopczykowanie.
Taro, jesteś kochana, dziękuję za pamięć i przesyłam buziaki
Nifredil, no proszę, jak to można różnie trafić z zakupami na tym całym allegro. Ja już przestałam kupować tam rośliny, chociaż kiedyś zamawiałam ich sporo. Już lepiej chyba kupować w sklepach internetowych, bo na ogół dbają o swoją renomę.
Skoro mówimy o bodziszkach, to jeszcze jedna fajna odmiana: Claridge Druce

- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wando,
u mnie leje od tygodnia, momentami intensywnie, a także długotrwale.
Np. wczoraj zaczęło podać o 18, następnie lało prawie bez przerwy całą noc i dzień dzisiejszy.
Jednak, jak się okazało, pod krzewami i drzewami nadal jest sucho.
Jednak z prognoz wynika, że to nie koniec mokrego okresu - i bardzo dobrze.
u mnie leje od tygodnia, momentami intensywnie, a także długotrwale.
Np. wczoraj zaczęło podać o 18, następnie lało prawie bez przerwy całą noc i dzień dzisiejszy.
Jednak, jak się okazało, pod krzewami i drzewami nadal jest sucho.
Jednak z prognoz wynika, że to nie koniec mokrego okresu - i bardzo dobrze.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Madziagos, mokry okres niestety kojarzy mi się od razu z chorobami grzybowymi, które mogą dopaść nasze róże. A więc i tak źle, i tak niedobrze. Powinno być po prostu normalnie i z umiarem, czego nam wszystkim życzę. 


- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wando, pożarło mi już kilkanaście postów na FO w weekend, więc Sama wiesz...
Dziękuję za opinię o róży Concerto. Nie sądziłam, że ta odmiana jest tak trudno dostępna. Początkowo wydawała mi się dosyć droga (42 zł), ale roślina jest duża, obsypana kwiatami i zdrowa. Bardzo mi się podoba, nawet miejsce dla tego typu kolorystyki mam bez większych kombinacji, więc muszę M. zmobilizować. Bieda, jak się jest niezmotoryzowaną, a róże w dużych donicach...
Rośliny pokazujesz piękne, ale bodziszek Summer Sky jest niesamowity. Nie sądziłam, że jakikolwiek może osiągnąć takie rozmiary.
Dziękuję za opinię o róży Concerto. Nie sądziłam, że ta odmiana jest tak trudno dostępna. Początkowo wydawała mi się dosyć droga (42 zł), ale roślina jest duża, obsypana kwiatami i zdrowa. Bardzo mi się podoba, nawet miejsce dla tego typu kolorystyki mam bez większych kombinacji, więc muszę M. zmobilizować. Bieda, jak się jest niezmotoryzowaną, a róże w dużych donicach...
Rośliny pokazujesz piękne, ale bodziszek Summer Sky jest niesamowity. Nie sądziłam, że jakikolwiek może osiągnąć takie rozmiary.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2

